Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Kuchenne rewolucje i inne

Polecane posty

Gość gość

Hej. Nie chodzi i o program kulibarny czy w ogóle o jakieś show. Chodzi mi o kwestie komunikacji międzyludzkiej. A ściślej rzec ujmując o asymetrię w relacji czyli jednostronne mówienie na ty. Zauważyliście, że Magda G. prowadząca ten program cały czas "wali" na ty do ludzi którzy zgłaszają swoje restauracje do tego programu? I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby było to faktycznie obustronne bycie na ty. Najpierw myślałam, że ona po prostu zawsze proponuje przejście na ty, tylko kamery tego nie pokazują. Ale po pewnym czasie dosłuchałam się, że ona owszem tak mówi do wszystkich na ty, ale wszyscy do niej na pani. I jak jeszcze bardziej się wsłuchałam to ona specjalnie mówi tak 7/10 na ty , czyli raz na jakiś czas użyje zwrotu per pan, pani , chyba tylko po to żeby wprowadzić zamęt, zdezorientować drugą stronę, i dać pstryczka w nos, czy zamanifestować, że jednak nie są na ty, by za chwilę znów do tego kogoś mówić używając formy per ty. Ja nie wiem...czy ci ludzie mają w umowie z tv, że nie wolno im zwracać się do Magdy G. na ty? Bo nikt, ale to nikt nie odezwał się do niej w tej formie co ona do nich. Rozumiecie to? Nie denerwuje was w życiu taka fraternizacja, że ktoś wymaga od was paniowania, panowania a sam bezceremonialne "wali" wam na ty? No sory, czasy panów i chłopów czy niewolników dawno temu były, co zaznaczało się przede wszystkim stosowaniem asymetrycznej relacji pan-ty zawsze w jedną stronę. No jak dla mnie to nie na miejscu, nie ma to nic wspólnego z dobrym wychowaniem czy kulturą. X Zauważyłam, że taki dziwny zwyczaj promuje się w tv nie tylko w tym programie, ale choćby w kilku serialach gdzie księża zwracają się jednostronnie na ty do swoich dawno dorosłych parafian. Ktoś powie, to z sympatii. Acha, to znaczy, że np ksiądz Mateusz nie darzy sympatią komendanta ani tego drugiego policjanta bo im nie "tyka". Ktoś kiedyś w innym temacie napisał tłumacząc dziecko zwracające się do ciotki po imieniu, której się to nie podobało, że ową ciotkę lubi i dlatego mówi jej po imieniu, acha, to znaczy, że swoich rodziców i dziadków nie lubi bo zwraca się do nich typu mama, tata,babcia, dziadek? X Wracając do jednostronnego mówienia na ty na linii dorosły-dorosły. Jak to oceniacie, i skąd taki pomysł u niektórych??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×