Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boje się,że umrę zanim lekarze postawią diagnozę.

Polecane posty

Gość gość

Cześć! Jestem 10 miesięcy po porodzie sn. Ciąża była dość ciężkim przeżyciem dla mnie,poród przedwczesny zagrażający od 20 tc,pobyty w szpitalu,sterydoterapia,zastrzyki,ciągłe leżnie,skurcze,wymioty od 6 tc aż do dnia porodu a przez to anemia. Poród przebiegł szybko,bez żadnych komplikacji,w zasadzie bezboleśnie,dziecko zdrowe urodzone w 40tc. Połóg też przeszłam dość dobrze. Wszystko było w porządku do momentu pierwszej miesiączki po porodzie(równo 2 miesięce po porodzie). Przed ciążą miałam bolesne miesiączki ale do wytrzymania. Pierwsza miesiączka była bardzo bolesna,w zasadzie z bólu nie mogłam się ruszać,trafiłam z tym bólem na SOR,gdzie podłączyli mnie pod kroplówki przeciwbólowe,zrobili usg i odesłali do domu. Następna miesiączka była mniej bolesna,przemęczyłam się w domu na tabletkach przeciwbólowych. Po tej 2 miesiączce pojawiły się praktycznie codzienne bóle podbrzusza,z czasem ból odczuwałam raz wyżej raz niżej,przerzucił się aż pod żebra i w sumie bolał mnie cały brzuch. Chodziłam do ginekologa,do lekarza rodzinnego. Wyniki z krwi,moczu,kału były okej. Na usg nie wyszło nic niepokojącego. Dostawałam recepty na leki przeciwbólowe. Nie pomogły. Co jakiś czas chodziłam do lekarza bo bóle się nasilały. Miesiączki tragiczne. Momentami myślałam,że z bólu zejde z tego świata. Porobiłam wszystkie możliwe badania. Usg ginekologiczne,usg jamy brzusznej,cytologia,krew,mocz,kał,gastroskopia,rtg klatki piersiowej. Wszystko w porządku. Z czasem pojawiły się bóle głowy codziennie więc dostałam skierowanie na tomografie - wszystko ok. Co miesiąc badania są powtarzane a wyniki takie same. Lekarze twierdzą,że wszystko jest w porządku skoro wyniki są dobre ale jakiś powód tego bólu musi być. Miałam wcześniej naderwany mięsień brzucha - usg mięści też było i to nie powinno być powodem takiego bólu. Przed ciążą miałam pęknięte żebra-to też już było sprawdzone. Te napady bólu dotykają mnie w niespodziewanych momentach- jak chodzę,jak leże,jak siedzę,jak śpie i trwają od pół godziny nawet do 3 godzin. Głowa boli mnie praktycznie cały czas. Jem normalnie,nigdy się nie odchudzałam,mam prawidłową wagę,nie chorowałam nigdy przewlekle na nic,nie uderzyłam się nigdzie... Nie wiem co mi jest. To nawet nie mogą być nerwobóle bo ja nie jestem osobą nerwową,nie stresuje się niczym,nie denerwuje i neurolog też to wykluczył. Boje się,że któregoś dnia umrę... Mam małego synka,kochającego męża,w planach drugie dziecko,jestem młoda,szczęśliwa,tyle jeszcze przede mną... Chcę aby to już się wyjaśniło,znowu czekam na wyniki badań..niech oni w końcu postawią jakąś diagnozę. Zwariuje tutaj od samego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie gniewaj się ale może to objawy somatyczne nerwicy? Ja to przerabiam od wielu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli medycyna konwencjonalna rozklada ręce czas poszukac dodatkowo innych źródeł leczenia. Zaczelabym od zmiany stylu zycia na zdrowszy. Polecam blog akademia witalnosci albo stronke pepsieliot (chociaz ta druga jest trochę pokręcona). A lekarze niech dalej szukają....ty nie mozesz czekać bo w koncu zeobia z ciebie wariatke i wysla do psychiatry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane ale ja się bardzo dobrze odżywiam,uprawiam sport. Nie wiem jakim cudem mogłabym zmienić tryb życia na jeszcze zdrowszy. A czym się objawia ta nerwica?Jaka jest jej przyczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a alergie, nietolerancje pokarmowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi nerwica przyszłą nie wiem skąd, nie trzeba się niczym konkretnym stresować, jak to moja mama mówi: całe życie w biegu i gotowe. U mnie objawy pojawiły się po stronie serca, serce zdrowe, nie zlicze ile razy miałam ekg,echo,holtera ,badania krwi i wszytko ok. Pobierz sobie jakieś środki uspokajające ale codziennie,polecam hydroksyzyne. Niestety na receptę ale jest to lek delikatny mogą brać nawet dzieci. Albo przejdź się do psychiatry zeby ci coś przepisał. Bierz codziennie prez 2 tyg i zobacz czy jest różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam,nie miałam. Lekarze też to wykluczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki. Przejdę się do psychiatry. Mam nadzieje,że to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gastroskopia, i od drugiej strony też. Dopiero wtedy szukalabym przyczyn psychosomatycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odataw cukier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A endometrioza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wmawiajcie autorce że to nerwica ,przede wszystkim zrób kolonoskopię, gastroskopię oraz rezonans magnetyczny narządów wewnętrznych, coś może dziać się w jelicie grubym,w jelicie cienkim. Możesz mieć również pasożyty bo badanie z kału jest mało wiarygodne, najlepiej zrobić badanie z krwi na obecność pasożytów. Ratuj się badaniami póki nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśłi masz wszystkie badania w porządku , nawet tomografia nic nie wykazała to ja tez obstawiałabym tak jak poprzedniczka że to somatyczne objawy nerwicowe. Ktoś dobrze Ci tutaj poradził byś poszła do psychiatry po leki . Chociaż może niekoniecznie zaczynaj od psychiatry , poproś rodzinnego by Ci przepisał na próbę jakieś leki uspakajające . Relanium , Pramolan lub cos innego . Biorąc leki uspakajające nie można karmić więc jeśli karmisz to msiałabyś poczekać aż dziecko przejdzie na butelkę. Na mnie w podobnej sytuacji zadziałał Lorafen objawy po operacji ginekologicznej, bardziej ukierunkowane na pęcherz Stało sie mi tak nie po porodzie ale za miesiąc po operacji , okropny ból brzucha i pecherza i parcie na pęcherz . Nie mogłam zrobic nawet kilku kroków bo wydawało mi się że już muszę skorzystać z ubikacji. Chodziłam po lekarzach, urolog , ginekolog , kolejny urolog i kolejny ginekolog , badania , prześwietlenia i nic a ja święcie byłam przekonana że coś mi uszkodzili. Wszystkie badania ok a ja cierpiałam . Aż w końcu pewnego dnia siostra kazała na próbę wziąć tabletkę Lorafenu (lek silnie uspakajający) i stał sie cud....po pół godzinie ból całkowicie minął jakbym się nowo narodziła. Czyli że to nic złego , że nic mi nie jest że to tylko psychika zawładneła moim ciałem . Myśłę że i u Ciebie może być taka sama sytuacja . Lorafen jednak bardzo uzależnia więc nie radzę tym się leczyć , jedyne wziąć raz na próbę czy ból zniknie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej...autorko może to dziwne pytanie ale czy ugryzł Cię kiedykolwiek kleszcz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem badania należy zrobić ale myślę że to może być nerwica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko bo jeśłi kiedykolwiek miałaś kleszcza nawet w odległym czasie to może by trzeba było zrobić badania w kierunku chorób odkleszczowych. Ten ciągły ból głowy, ból brzucha przy wynikach dobrych , może to byc dobry trop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko napisałaś że niczym się nie stresujesz, napisałaś też że boisz się że umrzesz. Stresujesz się dziewczyno i to bardzo, a stres może być nawet podświadomy jak u mnie było, napędza te wszystkie bóle, ja też myślę że to nerwica, zwłaszcza że bóle brzucha są bardzo częste przy nerwicy, i kolonoskopię wykonaj jeśli lekarz widzi sens! Zresztą na pierwszą wizytę polecam znaleźć psychiatrę który będzie też psychoterapeutą, on będzie współpracował z Twoim lekarzem, powie jakie badania ewentualnie wykonać, dobierze leki jeśli będzie trzeba i terapię. Będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna co lubi być w centrum zainteresowania. Nie wyszykuj sobie choroby bo Cię w końcu chłop w d**e kopnie. Jest wiele kobiet które mają silne bóle miesiaczkowe i żyją. Zajmij się czymś kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka spokojnie, nie denerwuj się, ja też obstawiam nerwicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może faktycznie Jeszcze boreliozę sprawdź. Niekoniecznie musi cię ugryźć kleszcz, może też być pająk i możesz nie pamiętać faktu ugryzienia bo sobie pomyslisz że to jakis robak cię dziabnal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nerwice można wymyśleć wtedy jak absolutnie wszystkie badania będą przeprowadzone, a nie jest tak. Inna rzecz czasami jakiś przypadkowy lekarz czegoś nie wykryje a porządny, uznany lekarz nagle już tak. Znam niejeden taki przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:05 Nie jestem autorką ale coś ci powiem. Poczekaj aż ciebie chwyci jakieś cholerstwo wtedy będziesz inaczej piszczeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, poczytaj o emdometriozie. Często jest tak, że na usg tego nie widać i dopiero operacja i zajrzenia do środka wykazuje emdometrioze. Bardzo Ci współczuję i nie daj się zbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie sprawdz boreliozę. Zacznijmy od tego – borelioza atakuje raz na jakiś czas. Masz ,,atak” 2-3 tygodnie (choć pewnie długość u każdego trochę się różni), a następnie odpuszcza. Myślisz sobie ,,ciekawe co to było, ale dobrze, że przeszło”. Zapominasz o sprawie, a przy następnym podejściu zabija Cię trochę bardziej. Pierwszy atak wyglądał jak nieprawdopodobnie mocne grypsko. Poskładało mnie na milion sposobów, bolał każdy mięsień, każdy staw, gorączki miałam ze 40 stopni, żaden płyn/jedzenie nie dawały rady utrzymać się w żołądku dłużej niż minutę, a głowa bolała tak, że rozważałam jej odcięcie. Sugerowałam lekarzowi, że być może chodzi o małe ugryzienie, które mam na kostce, ale powiedział ,,nie, to nie to”.I tak przez kolejne 5 lat działy się z moim ciałem zagadkowe rzeczy. To PIEKIELNE migreny trwające po 3 tygodnie, to drętwienie/mrowienie ręki i nogi, to bóle stawów – różnych. Trafiłam też dwa razy do szpitala z dziwnymi symptomami i bólami brzucha, które minęły więc bez diagnozy mnie wypuszczono… Były też silne stany depresyjne kompletnie bez powodu i stan, w którym dosłownie nic mi się nie chciało – brak energii. Pamiętam jak przy jednym ataku bolało mnie kolano. Z dnia na dzień przez 2 tygodnie tylko bardziej, a na ostatnim etapie już mocno kulałam. Badania nic nie pokazały, ból przeszedł Z DNIA NA DZIEŃ.Na początku totalny BÓL GŁOWY – tableteczki na receptę nie pomagały nawet odrobinę. ZANIKI PAMIĘCI – to było coś strasznego. Perfekcyjna studentka w tamtym semestrze udupiła prawie wszystkie egzaminy, mimo że bardzo solidnie byłam przygotowana – z przyjaciółką, która wyszła z piątkami. Dzień wczorajszy był zawsze jakiś taki rozmyty i bez detali… Następnie doszły objawy GRYPY – dreszcze, gorączka, straszne osłabienie. A potem zaczął się hardcore, który położył mnie do łóżka. Otóż przede wszystkim STAWY to jeden z najbardziej charakterystycznych objawów boreliozy. Nie byłam w stanie już normalnie chodzić, a także otworzyć butelki. Wykrzywione dłonie, do poziomu zabawnego, piekielnie bolące stawy biodrowe i kolanowe do tego stopnia, że nie mogłam juz sama chodzić. Raczej przykuta do łóżka, a kiedy wygięło mi jeszcze kręgosłup, to mogłabym zagrać w egzorcyście. PRĄDY przez całe ciało. Jakby ktoś wysyłał na mnie wstrząsy co 10 sekund i szły od czubka głowy do palców u stóp – non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ważne – kup ziółka. Herbata z czystka oraz nalewka ze szczeci. Zabawne zabawne, ale to właśnie one najlepiej chronią przed nawrotem. Ale UWAGA moim zdaniem absolutnie nie zastąpią antybiotyków – przynajmnije nie w takim stanie w jakim ja byłam. – oszczędzaj się. Nie dotyczy to tylko boreliozy tylko życia w ogóle. Organizm to zespół naczyń połączonych – jeżeli zachlejesz to siada wszystko. Jeżeli połączysz to z nadludzkim maratonem w pracy/szkole – Twój organizm jest totalnie bezbronny i idziesz bez tarczy na konfrontacje z wszystkimi chorobami świata – nie warto. Tak samo działa przepracowanie i brak snu – maratony Cię zabijają, wtedy odpala się wszystko złe, co w Tobie drzemie – bakterie, wirusy, choroby. Uwierz na słowo, nie daj im dojść do głosu. Dzieciaki – powtórzcie to swoim znajomym, których notorycznie bolą mięśnie i stawy, lub mają zagadkowe objawy. Nawet tym, którzy myślą, że nigdy nie byli ukąszeni – kleszcz potrafi być wielkości główki od szpilki i nie pozostawić żadnego śladu. RUMIEŃ WĘDRUJĄCY – zazwyczaj tylko po tym klasyczny polski lekarz potrafi rozpoznać boreliozę. Tymczasem nie jest on wcale taki częsty, a czasami nie pojawia się NIC. Powtarzajcie, mówcie, opowiadajcie. Możecie komuś uratować życie, bo nasi lekarze niestety w większości nie potrafią w przypadku tej magicznej choroby… Wykryta może być doprowadzona do stanu, w którym nie zagrozi już życiu – dlatego najważniejsza jest DIAGNOZA. Niewykryta jest zabójcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez myslałam o boreliozie... nerwice sa b rzadkie, i lekarze w zasadzie b mało co przebadają i jak nie wiedza co- to nerwica niby, bzdury... ja miałam ataki dusznosci, bół pecherza, i okazalo sie ze to refluks , rodzinny nigdy na to nie wpadł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie konkretnie badania krwi mialas? Podstawowa morfologiep? A mialas crp? Hormony zenskie? Moze do jakiegos neurologa trzeba iscp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma miała bóle brzucha. Poszła do jednego ginekologa, powiedział że wszystko w porządku. Jednak te bóle dalej jej nie pasowały. Poszła do innego lekarza i ten inny powiedział że ma endometrioze dlatego nie tylko trzeba przebadać wszystko ale nawet u kilku lekarzy a nie jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ja mam bardzo silne bole miesiaczkowe takie jak przy porodzie ( urodzilam 2 dzieci ) do tego straszne bole kosci miednicy oraz bole nog , dziwne bole bo nie iwm czy bola mnie kosci czy zyly czy miesnie , do tego dzien przed krwawieniem pojawia sie taki bol glowy ze nie moge isc do pracy , moj brzuch rosnie do naprawde wielkich rozmiarow , pojawiaja sie cuchnace gazy a czesto tez dochodzi biegunka , pozatym caly czas chce mi sie spac jak w pierwszym trymestrze ciazy , przychodze z pracy i potrafie od 18 do wieczora spac , obudzic sie , przeniesc tylko do sypialni i spac dalej bardzo ci wspolczuje bo lekarze to ignoranci , ty jeszcze masz szczescie jak mieszkasz w Polsce , mnie leczyli paracetamolem a terz z laski dostalam ketonal i delikatnie zasugerowali ze mam w********ac do domu bo nie umieram jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze trzeba porobic markery np na raka jajnikow? Tego na usg sie nie wykryje ani cytoligia tez tego nie ujawni A wzdecia sa wlasnie wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×