Kikuchi 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Co to jest najniższa stopa kaloryczności? To ile trzeba zjeść żeby przeżyć? Najlepiej obliczyć orientacyjnie indywidualnie na sucha masę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Kikuchi tak ze wzgledow zdrowotnych. Ser twarog jem, maslo tez, kefir , smietane, ale mam uczulenie na mleko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikuchi 0 Napisano Sierpień 25, 2018 A jajka i ryby? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Sierpień 25, 2018 2 - 3 posilki dziennie???? To zdecydowanie nie dla mnie ja jam od 8 rano do 17 w odstepach 3h. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikuchi 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Ajena, każdy powinien robię tak żeby mu to służyło. Skoro Tobie odpowiadają posiłki co 3 godziny to tak trzymaj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Jajka jem ryby tez warzywa najczesciej mrozone kasze, ryz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikuchi 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Ajena, to całkiem sporo możesz jeść , wiec nie powinno być problemu z uzupełnieniem kalorii. Myślałam, ze jesteś weganka lub witarianka.... wtedy byłoby trudniej :D Ile musisz mieć tych kalorii dziennie? Sorry, ze tak wypytuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Kikuchi jak obliczyć orientacyjnie indywidualnie na sucha masę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikuchi 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Twoja obecna waga minus tłuszcz. U mnie to jakieś 46 kg... Procent tkanki tłuszczowej można sprawdzić u dietetyka, na siłowni lub w domu... ja mam taka wagę, która robi mi dość dokładny pomiar tłuszczu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Sierpień 25, 2018 do tej pory mysalam ze 1500. bo tak bylam nauczona, ale teraz to nic juz nie wiem. od operacji to jest od lutego 2016 nie moge sie pozbierac, wciaz jestem slaba a okond przeszlam na scisla diete to juz wogole. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Musze na to zwrocic uwage. A tobie ie wychodzi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikuchi 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Myśle, ze to 1500 to jest dość dobry punkt orientacyjny. Ale tak jak pisałam kaloria kalorii nie równa. Skoro nie jesz mięsa, to może powinnaś zacząć suplementację B12? Myśle ze omega 3 tez by nie zaszkodziło... to roślinne z siemienia się praktycznie nie wchłania, niestety. Może, za bardzo mieszasz węgle z tłuszczami w posiłkach? Zdrowia życzę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikuchi 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Ajena, podstawowa bez aktywności 1396... a jadłam duuuzo więcej i chudłam ... także... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Dzis na pierwsze sniadanie miaam musi. Na drugie salatke z pomidorow i pieczywo lekkie pano 4 sztuki. Obiad ziemniaki, jajko sadzone i cwikla . Byly tez brzoskwinie, a co jeszcze dzien przyniesie to sie okaze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Sierpień 25, 2018 No to rzeczywiscie kalorie miedzy bajki. Tylko jak w takim razie sie kontrolowac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
qkartka 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Kikuchi no kochana podziwiam Cie ze tak potrafisz skutecznie trzymac sie okreslonych zasad Zawsze uwazalam ze jedynie ograniczenie kcal daje efekty Wiadomo zjesz czekolade to juz niewiele wiecej mozesz. Dlatego latami wypracowalam sobie taki zbior produktow ktore maja malo kcal a ktorymi mozna pojesc /tez o wielkosc porcjii chodzi/ no a suma sumarum zeby tych kcal wyszlo malo. Nawet w tym roku probowalam przestawic sie na bialko i nie patrzec zeby wyszlo nie wiecej 1300 No chyba 2 tyg nie wytrzymalam, ryby i mieso nie dla mnie Moge zjesc calego kurvzaka a i tak jak po nim glodna jestem i jak nie zjem jakiego wegla to czuje sie jak bez jedzenia;) Z tym ze bialko to glownie z odzywki bialkowej, mieso gotowane czy ryby jakos wogole mi nie podchodzily, wiec moze dlatego efektow zadnych nie bylo, zreszta to i tak za krotko trwalo... Metabolizm tak mam rozwalony, przy mojej aktywnosci - biegam cwicze praktycznie codziennie /dzis 12km 73min na biezni juz zaliczone, no i maszyna przy mojej wadze pokazala 700kcal spalone/ utrzymuje wage przy 1500kcal, swoja droga Ajenka masz porownanie, z tym ze to moje liczenie to tez biore nawet i 300-500kcal zanizone z wiadomych przyczyn;) A jak robisz mieso czy ryby? jesli chodzi o tluszcz to akurat u mnie jest bo b b b malo i moze o to chodzi? ciezko najesc sie gotowana w osolonej wodzie piersia z kurczaka czy indyka i tak samo pieczona w piekarniku ryba doprawiona cytryna i sola tylko? Z kolei uwielbiam bialy chudy ser i jogurt naturalny ale z nich ciezko uzyskac sporo bialka a wegli tez maja wiec to takie niezbyt bialkowe zwlaszcza jogurt. Wlasnie Kikuchi a co sadzisz o jog. i serze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikuchi 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Zdecydować się na rodzaj paliwa przy odchudzaniu, tzn źródło energii. Czyli albo tłuszcz albo węglowodany. Nadmiar białka zamienia się w węglowodany. U ciebie to jedzenie mocno pomieszane, skoro chcesz jeść prawie wszystko topostaraj się jeść węglowodanowe do południa a na wieczór bardziej białkowa tłuszczowe. Czyli z rana owoce, ziarna, skrobiowe - po południu warzywa z dodatkiem białka i tłuszczu. A to dziwne pieczywo co jest to bez maki? Czyli jedzenie jajka sadzonego z ziemniakami raczej nie ma sensu.... Taka kaloryczność o której pisałam , to owszem ale przy rygorystycznym ograniczeniu jednego ze źródeł energii - po prostu trzeba podjąć decyzje. Poza tym jak najmniej przetworzonych rzeczy ze sklepu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Qkartko ja jak robie sobie jedzenie to albo fotowane, albo na paze. Mam takiego metalowego kwiatuszka i wszystko na nim sobie przygotowuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikuchi 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Qkartka, ja mięso smażę lub piękne w piekarniku, to samo z rybami. Jadam również na surowo tatar, carpaccio, sashimi - ale musi być dobrej jakości. Gotowanego raczej bym nie przełknęła ... Smażę na maśle klarowanym, można tez na smalcu ale ja nie lubię. Natomiast jeśli chodzi o odchudzony nabiał, to nie uznaje... jest po prostu niezdrowy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikuchi 0 Napisano Sierpień 25, 2018 I jeszcze... porównując kaloryczność np czekolady z 5-6 bananami... niby to samo, ale chodzi o to co się je, osoba jeżdzaca codzienni banany inne owoce o tej samej wartości kalorycznej co osoba jedzaca frytki i czekolady będą po miesiącu wyglądały zupełnie inaczej..pomimo jedzenia tej samej ilości kalorii.. chodzi o wartości odżywcze ... wiem głupi przykład, ale jeśli dostarczasz organizmowi niezbędne budulec, witaminy, minerały - masz energię i inna gospodarkę jakby... wiec im więcej nieprzetworzonej żywności tym lepiej i ciało tez inaczej wyglada Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Kikuchi tez uwazam ze to dziwne, ale po tym pieczywie lekkim pano z biedronki mi sie nic nie dzieje to go jem.. musze pomyslec o tym co piszesz, bo od zawsze mam calymi dniami albo ryz, albo paste twarogowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Kickuchi, dziekuje ci za interesujace Wiadomości musze teraz to wszystko przemyslec i powprowadzac jakies zmiany w moim jadlospisie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikuchi 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Ajena, nie ma za co. Jakby coś to pisz! Powodzenia i dużo zdrowia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
qkartka 0 Napisano Sierpień 25, 2018 Ajenka i widzisz dobrze zesmy tu sie przeniosly:) Kikuchi dala nam do myslenia:) dzieki!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikuchi 0 Napisano Sierpień 26, 2018 Witam ponownie, roboty domowe i sporty odrobione... sobota bez szalenstw :) Wracajac do poprzedniej dyskusji - zasada jest prosta, podobno nasze komorki czesciowo regeneruja sie w ciagu 30 dni... do regeneracji potrzebuja budulca, budulec pochodzi z tego co jemy i czym oddychamy. generalnie, jestem tym co jem. czyli, wole byc - zbudowana byc z np cebuli, jajka, brzoskwini i kawalka ryby i brokula - niz z kawalka wedliny (nafaszerowanej sodem i nie lezacej nawet kolo miesa), makaronu (zwietrzalej maki z zmodyfikowanej pszenicy... ) i ciasta z niewiadoma jaka iloscia srodkow konserwujacych itd... po prostu nie ma sensu pakowac w siebie gotowych wyrobow. ludzie otyli to robia i umieraja z glodu... tak, umieraja z niedozywienia. sa grubi, maja wspaniale zapasy tluszczu a organizm nadal jest glodny ... bo nie otrzymuje potrzebnych mu budulcow, czyli prawdziwego bialka, dobrego tluszczu i niezbednych witamin z prawdziwych warzyw i owocow.... zasada jesz prosta... mozna jesc i mozna sie odzywiac. Oj, dalam wyklad :D Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Sierpień 26, 2018 Witam Oj Kikuchi nie ze dalas wyklad, ale ze napisalas jasno i wyraznie jak jest. Odzywianie sie jest trudne, zwlaszcza ze mamy taka zywnosc jaka mamy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
qkartka 0 Napisano Sierpień 26, 2018 A jak rozklsfa sie w gramach BWT w tych dietach tj HihgFat Low Carb i High Carb? Przyjmujac np te 1500kcal dziennie? Ja wczoraj dalej weglami pojadlam, no niestety nie te z owocow tj tych raczej malo... ale dzis juz sie staram, no zobaczymy jak mi sie uda, poki co wrocilam z biezni: dzis 13km 76min i 780kcal /przynajmniej bieznia tak pokazuje:)/ i tak modze co by tu na obiad sobie zrobic:o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
qkartka 0 Napisano Sierpień 26, 2018 Marlenko o to prosto do szkoly z wczasow:) A ja w tym roku pierwszy raz od 5ciu lat mialam wkoncu urlop, fakt ze tylko tydzien poza domem ale zawsze lepsze to niz 2tyg siedzenia w domu:D hmmm siedzenia... wtedy to dopiero czlowiek nadrabia porzadki itd itp w domu:P A teraz juz koniec wakacji, koniec lata - jak zawsze dopada mnie wtedy podly nastroj, coby nie powiedziec depresja. Dzis pogoda do bani ani wyjsc bo leje:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Sierpień 26, 2018 Qkardeczko u nas tez deszcz. Ja niedysponowana jade dzis na twarogu i smietanie. Nabial to moja zmora. Musze jeszcze pocwiczyc bo calkowicie o tym zapomnialam. A wczoraj byi rodzice na zakupach w biedronnce i mieli mi kupic 2 pieczuwa lekkie ale ze nie bylo to wzieli 2 inne chleby tez pakowane. Mysle sobie niedziela to sobie dogodze tym chlebem. otwieram, patrze a tam w foremce maka do pieczenia hehe... I tak to pojadllam chleba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
qkartka 0 Napisano Sierpień 26, 2018 w sumiie to i dobrze sie stalo;) ja bialkowego nic nie wymyslilam wiec 150g wegli mam na koncie niestety... no topornie mi to idzie:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach