Jak mam otworzyć się na mężczyzn skoro

13:45 - to miłe, ale nie wiem, czy nie rozczarowałbyś się. Jestem daleka od ideału.

burek teraz jestem wreszcie porzadnie dymana a nie lubiana. jak dobrze swinski ryju :D

18:16 - wynoś się stąd czym prędzej. Tutaj jest miejsce na kulturalną dyskusję.

Czuję się taka ułomna, mało wartościowa, dziwaczna... x i tak cie odbieraja inni

Zadbaj o siebie,kosmetyczka fryzjer solarium fitnes..ćwicz asertywnosc pewnosc siebie..ja tez kiedyś byłam wycofana,teraz mogłabym zdobyć nie jednego męzczyzne..jestem zupełnie inna tylko nieufnosc pozostała

Znajdz fajne hobby,a to że inni mają Cie za dziwaczke to może nieprawda,może sobie cos uroiłas albo ludzie są zawistni i złosliwi..szukaj w innym otoczeniu

Tak się składa, że jestem zadbana i mam hobby, tyle że to nie przekłada się ani trochę na moją pewność siebie. Mężczyźni chcą mnie bliżej poznać, a ja im na to nie pozwalam. Boję się, że się zawiodą, kiedy zobaczą, jaka jestem. Do tej pory przecież zawsze grałam.

Jak daja Ci do zrozumienia ze sie podobasz? Proponuja spotkania? Pytaja czy jestes wolna? Bo ja jak bylam wolna i wyladnialam to tak bylo. Teraz juz jestem mezatka dzieciata wiec juz wypadlam z obiegu. Ale tak wyglada podobanie sie.

Wczesniej bylam bardzo brzydka smiali sie ze mnie bili obrzucili kamieniami. Bylo mi bardzo trudno sie otworzyc. Dzis mam 32 lata dopiero mi sie dziecko urodzilo. Na szczescie corka podobna do meza. Ale mialam okres kiedy sie podobalam. Nawet na ulicy czasem podchodzili sie zapoznac. A raz jeden zlapal mnie za tylek juz jako mezatke.

Zapraszają na kawę, zagadują w realu i na fb, prawią komplementy. Jestem dla nich uprzejma, czasami z którymś z nich pogadam dłużej, ale jako tako z żadnym nie nawiązałam bliższej znajomości.