Nie moge juz na niego patrzec

Ale rodzina na utrzymaniu jednego faceta to już normalne co? idiotki tępe.

23:19 - jaki tam z niego zięć? autorka nie jest mężatką, tylko konkubiną :P

Co by jej dało te kilka dni u koleżanki, a później co, ile masz lat? ...ma uciekać z domu bo chłopak gra sobie i nie płaci rachunków, a jak ucieknie to na bank ktoś jej się dołoży do rachunków wielokrotnie wyższych i będzie miała raj ;-)

Kobiety to bezmyślne istoty, nawet te ich intrygi, podpuszczanie czy "dobre" rady są bezmyślne. Nic się złego nie dzieje a te uciekaj szybko koniecznie w ciemną noc do koleżanki, bo koleżanki są super :-P

Weź leć do nocnego po szlugi i piwko, rano znajdzie to ci przebaczy, bo nie wygląda na złośliwego jak te tutaj

niezła k/u/r/e/w/k/a z tej autorki tematu

23.52- nic sie zlego nie dzieje? WG Ciebie to normalne ze kobieta latami utrzymuje obiboka ktory nawet tej pracy nie szuka, nic nie robi w domu, wszystko na jej glowie I w dodatku splaca dlugi panicza? Skad Twoje poglady, pewnie sama jestes Desperatka I pewnie chwytasz sie byle jakiego byleby chlop byl, zgadlam? ;) Moze kolezanki lepiej nie nawiedzac wieczorem, ale zawsze moze spakowac sie I pojechac do Rodzicow, to juz co innego, nie wyrzuca corki z wnuczka. Ale jak sie nie chce to szuka sie powodow a jak sie chce to szuka sie sposobow...

Na tym forum jest podobny temat, autorka o nicku jeczybuleczka i tez utrzymuje faceta i tam jest pełną kultura, ludzie z kultura jej odpisuja. A tutaj zebrała się jakas banda prymitywow i wyzywa autorkę, mimo ze problem jest ten sam jak u jeczybuly. Nie pojmuje tego co za frustraci się zebrali tutaj

a jak on naprawdę ma tę boreliozę ? ktoś bierze to pod uwagę ?

Życie jest tylko jedno. Przygotuj wczesniej zaplecze i sie wyprowadź. Ile lat bedziesz czekać?

Autorko może mu faktycznie coś dolega ...może to depresja wywołana jakąś choroba u niego ? Tak też często jest...ja pamiętam jak przez 2lata miałam w sobie jakąś bakterie dokładniej ecoli umieralam jak miałam wyjść na uczelnie czy cokolwiek ze sobą zrobić, więc leżałam oglądałam filmy i piłam herbatki...też podejrzewano u mnie depresję...chłopak mi pomagał za co mu jestem wdzięczna bo byłam wtedy nieznośna, a on latał ze mną po lekarzach do skutku...zróbcie wssysyko co możecie żeby sprawdzić czy naprawdę nic mu nie dolega ..jakiego typu na objawy ?

Autorka kłamie, napisala ze ani ona ani dzieci nie sa zameldowane. Jak się rodzi dziecko to z automatu urzedowo jest na stale meldowane tam gdzie przebywa, nawet jak to wynajęte mieszkanie.

Bo to prowo :-)

W tej chwili niszczysz życie sobie i dziecku. Kiedy się ockniesz? Po 40stce? A co zrobisz kiedy któregoś dnia on znajdzie kolejną naiwną i wywali Cię z dzieckiem na ulicę? 10 lat się o Ciebie nie martwi, więc wtedy też nie będzie.

3:28 niestety nie masz racji, dziecko z automatu jest meldowane tam gdzie jest zameldowana matka ,a ona na pewno jest zameldowana u swoich rodziców. Mój brat z żoną mieszkają u mojej mamy ale jego żona nie jestem zameldowana ,jest zameldowana w swoim domu rodzinnym oddalonym o 10 km urodziło się dziecko i automatycznie jest wmeldowane tam gdzie moja bratowa jest zameldowana.

*jest a nie jestem

Co wy z tą boreliozą... choroba jak choroba... mam...przez miesiąc brałam antybiotyk...teraz raz na rok dwa sprawdzam jakie są wskaźniki (pobranie krwi na zakaźnym...prywatnie to robię) i tyle... normalnie się zachowuję żyję...w niczym mi to nie przeszkadza...

Autorko zostawilas pasozyta? Jak sytuacja?