Czy wy też uważacie że palenie na początku ciąży lub przed to nic złego ?

Moja koleżanka dziś dowiedziała się ze jest w ciąży gratuluję szmatka gratka i nagle pytam co robi a ona ze wyszła na balkon zapalić a ja co? Powiedziała ze to ostatni. Trochę ja nastruszyłam nagadalam głupot ze poroni urodzi chore dziecko teraz przeżywa. Paliła mało bo 1-3 dziennie. Co o tym myślicie ?

Był dzień ze nie paliła wcale. Ale świadomie paliła i starała sie o dziecko.

Lepiej się na ten temat nie wypowiadac, bo wiekszosc matek jak sie okazuje uwaza, ze to nic zlego. Kiedys na fb zostalam zwyzywana przez jedna mamuske, ze sie nie znam i jestem idiotka bo ona miala zalecenie od lekarza ze ma palic do konca 1 trymestru bo inaczej dziecko dostanie szoku i ona poroni. Ja kiedys tez popalalam, nieduzo ale jednak. Ale przyszly inne priorytety, mysli o zalozeniu rodziny. I nie palilam juz 2 lata przed zajściem w ciaze, udalo mi sie rzucić. Nie wyobrażam sobie jarac w ciazy.

Ja wcale nie uważam że to nic złego. Ale paliłam cała ciążę. Wiecie to jest tak że oczywistym jest ze lepiej nie palić. Tego chyba nikomu mówić nie trzeba. Nie sądzę że powinnam ingerować w życie innych bo mi też się nikt nie wpieprzal. Nigdy nie spotkałam się też z przypadkiem że skutkiem palenia u kobiet w ciąży była jakaś choroba u dziecka. Co nie znaczy że nie może się przyczynić jeśli są ku temu predyspozycje. Ogromnie denerwuje mnie takie komentowanie i obrabianie d**y na forum. Po co ja straszysz? Nieraz stres gorszy od palenia. Mnie też ktoś raz nastraszyl to po nocach nie spałam. Ale stwierdziłam po rozmowie z zaufanym lekarzem że to gruba przesada i brednie.

E tam, pija, pala, wciagaja i rodza zdrowe dzieci. :)

Moja matka palila cala ciążę, i oczywiście po. Ja mam 28'lat i czasem czuje sie jak stara baba ze wzgledu na zdrowie, mam zdiagnozowana astme i to nie od dziecka a dopiero jakis czas temu ! Uwazam, ze to sie przyczynilo, choc teraz to mi nikt tego nie powie. Nigdy nie palilam i palic nie bede, a w ciazy to juz w ogole.

Oczywiście ze ma to swoje konsekwencje. Takie które zawazylam sama u matek palących to przedewszystkim astmy i wszelkie alergie. Jakos nie zaobserwowałam alergii u moich koleżanek nie palących natomiast u obydwu palących dzieci chore. Nie wiem czy to jest reguła ale coś w tym jest. Po drugie wydaje mi się ze dzieci są bardzo nerwowe.

A czy 3 miesiące to wystarczająco by organizm się oczyścil przed ciążą ? Zamierzam się starać w lipcu i nie pale dużo ale pale. I tak się zastanawiam czy nie zaszkodze tym dziecku ? Nie pale od kwietnia dziś nie wytrzymałam i pół spaliłam ale wywaliłam i od dziś juz nic