Czy już wiecie jak odczytywać język kobiet?

One nie posługują się słowami tak samo jak mężczyźni, każde wypowiedzianie/napisane zdanie przez kobiety nie można odczytywać wprost.

Przypominam: 1. "intercyza? nie ufasz mi?" znaczy "nie oskubię Cię?" 2. "masz inną?" znaczy "jesteś męski i rżniesz wiele lasek czy warujesz tylko przy mnie?" 3. "ja taka nie jestem" znaczy "jestem jeszcze gorsza, ale dbam o reputację"

Rozumiem, a jeżeli mijając mnie na ulicy nie zauważa mnie, ani nie ma chęci na spacer, co powinieniem zrobić?

nie odpuszczać. nie ma "nie". jeśli odmawia, to nie proponujesz niczego innego - masz jej narzucać swoją wolę, a nie zasypywać propozycjami. mówisz, żeby się nie wygłupiała czy coś takiego i że idziecie! i koniec

sęk w tym że nie traktuje mnie poważnie...

a w dodatku wie że mi bardzo zależy

1. "mam chłopaka" znaczy "wykaż się, to może wskoczysz na jego miejsce" (polecam walnąć tekst typu "a ja mam chcicę") x im więcej walicie głupimi / chamskimi tekstami tym lepiej x 2. laska Was obczaja i pyta z politowaniem "z Tobą?" znaczy "uuu masz słaby wygląd, może przynajmniej masz jaja? czekam na tekst, który mnie zwali z nóg". to od razu walicie np. "ja też im dłużej na Ciebie patrzę mam większe wątpliwości, więc decyduj się szybciej". x po prostu odbijacie piłeczkę, Wasze musi być zawsze na górze x 4. "mężczyzna musi być..." znaczy "będę się chwalić tylko takim facetem, co nie znaczy, że nie będę z jego przeciwieństwem"

"a w dodatku wie że mi bardzo zależy " x To odpuść i popracuj nad sobą, narobiłeś sobie szkody pokazując jak Ci zależy. Im bardziej okazujesz jak Ci zależy tym bardziej podnosisz czyjąć wartość, tym samym sobie utrudniając.

po porady sercowe i wytyczne jak nabrać męskości odsyłam na stronę braciasamcy

Pudło Pudło Pudło

i tak mam trudniej bo jestem młodszy