Komunia Swieta Do wszystkich otepialych matek

a o czym mają teraz rozmawiać te matki ? przyszłych świętach BN ?? chyba logiczne, że to ważne wydarzenie i każda komentuje to co uważa za najważniejsze dla jednej jest to ceremonia w kościele dla innej impreza w lokalu ja sama mimo, że jestem wierząca i praktykująca to sale zamawiałam 2 lata wcześniej mimo, że mam dom i mogłabym w domu zrobić komunię, co komu do tego gdzie zrobię i ile wcześniej salę zamawiałam ? zrozumiałe jest, że matki dzielą się swoimi historiami

a ja robi komunie syna tak - idziemy do kościoła a potem sami na obiad i do domu:) dajemy synowi rower i 2000 tys, na jego konto i tyle, w dupie mam o co inni powiedza, nie chce spendow i przyjęć, komunia to komunia nie cyrk, dziekuje do widzenia

Sala 2 lata wcześniej? Szaleństwo. Jak na wesele.

przerazajace. Widac ze PL to kraj na dorobku a ludzie sa zakompleksieni. Z sakramentu robia wesele zeby sie pokazac. To tak jak bylo w latach 90 w francji. Rosjanie zeby sie popisac kasa zamawiali w restauracjach 1kg kawioru na obiad dla dziecka. Wszyscy z nich sie smiali a oni nawet nie widzieli tego absurdu. zal mi ludzi naprawde biednych ktorych nawet nie stac na skladke.

Wielka wina KK, ktory nie potepia tej rozbuchanej komercji, przeciwnie, nakreca ją. Ale ja juz nie mam zludzen co do tej instytucji.

E tam od razu mięsem. A ile ku... mac i innych kwiatków będzie na tych wszystkich komuniach na 50 osób, zakrapianych alkoholem?Ale wszak trzeba się pokazać.

Tez miałam komunie 20 lat temu. Wielki stres bo katechetka latała jak oparzona przy tym nic nie tłumacząc-jak sobie przypomnę przygotowania w kościele to az mnie na wymioty bierze. Spowiedź pierwsza na poważnie to trz dramat-dlaczego nie modlę sie codziennie...skoro myje sie codzien. Tragedia. Miałam troche gości w domu 15 osób. Dostałam gore bombonier :D pierwsz co pamietam! Pieniądze (nie wiem ile, przepadły) rower, kolczyki x 2 złote, zegarek, sweter, łańcuszki złote x2, pierścionek złoty.

Już nawet krasnoludki nie wierzą w te śmieszne sakramenty tylko cebule z Polski jeszcze się tym jarają :D

moje dziecko nie dostaje 500+ od cholernych katolów pisowskich i nie mam za co robić komunii. Od tego czasu nienawidzę katolików bo to dla mnie najgorsi ludzie, obłudnicy, oszuści, kłamcy

Ale ze ja zazdroszcze? Ze niby dlaczego? Pisalam wyraznie ze jak kogos stac to niech sobie robi mini wesele ale jak juz go stac to niech nie rzydzi przy kazdej wplacie. Fotograf 40 zl ale nieeee .... za duzo. I taka mamauska jedna z druga unosi sie duma bo za drogo. Sprzatanie 8 zl od osoby....nie bo za duzo ona nie bedzie placic firmie sprzatajacej za umyciw drzwi bo jej dzieciak nawet tych drzwi nie dotknie. Ale wyjdzie z zebrania i juz obgaduje z innymi mamami ile to nie zaplacila za sale,jedzenie i wystroj nie wspominajac ze dwa lata temu ledwo znalazla wolne miejsce na rezerwacje. Mnie to smieszy i co roku czytam na forum to samo a w tym bylam naocznym swiadkiem. Nie rozumiecie tego??? To nie oto chodzi w Komuni Sw ale jak juz Wam zalezy na wystawnym przyjeciu to sie tak nie zachowujcie

16:09 tak trzymaj. Jestem za.

Ja robie komunię na 80 osób, mamy duza rodzinę. Ja mam 9 rodzenstwa, maz 3, kazdy już ma swoje rodziny, dzieci , niektore juz dorosle ze swoja rodzina. Mamy wynajety lokal

A ja nie chrzcilam dziecka, do komunii nie idzie, i nie mam problemu. Dziwie sie, jak mozna pchac dziecku do glowy te glupoty, tym bardziej ze większość rodzicow nawet co niedz do kosciola nie chodzi.

80osob??? Ja prdl. Moglas tylko dziadkow i chrzesnych zaprosic.

Na 80 osób mieliśmy z mężem wesele. :)

A ja na 70 osob mialam wesele:)

My wesele mielismy na 200. U nas wszystkie imprezy sa duże.

Myślę, że ta dyskusja powinna być o czymś innym. Czy wy naprawdę uważacie, że indoktrynacja religijna małych dzieci jest w porządku? Czy naprawdę uważacie, że mówienie tak małym dzieciom, że są grzeszne i muszą się spowiadać bo inaczej pójdą do piekła, a w najlepszym przypadku do czyśćca, z którego mogą się nigdy nie wydostać jest fair? Czy zastraszanie mające na celu wyegzekwowanie posłuszeństwa jest OK? Czy serio wierzycie, że zjadacie CIAŁO innego człowieka przyjmując komunię? Czy pranie dzieciom mózgów, odwodzenie ich od logicznego myślenia i nakazywanie im WIERZENIA w dogmaty wymyślone przez KK jest dla tych dzieci dobre? Przecież w rzeczywistości chodzi tu o kasę i władzę. Dla KK ważne jest, żeby urabiać ludzi od maleńkości, kiedy umysł jeszcze jest nieukształtowany i podatny na manipulacje. Tylko wtedy mogą zyskać autorytet i sprawić by ludzie byli im wierni. Myślicie, że jako dorośli ludzie uwierzylibyście w te bajki?

Dziwi mnie, że w dzisiejszych czasach, kiedy dostęp do informacji jest łatwy jak nigdy dotąd, kiedy z łatwością można wgłębić się w historię kościoła i religii, ludzie cały czas łykają te same bajki. Cały czas dają sobą manipulować tej instytucji i jeszcze dają jej na tacy swoje własne dzieci. Rozumiem, że kiedy ludzie byli niepiśmienni i niewykształceni (a nawet jak byli pismienni to i tak nie wolno im było czytać biblii) i zupełnie tego świata nie rozumieli, byli w stanie ślepo wierzyć w to co im mówili dużo bardziej wykształceni od nich duchowni i oddawali im nad sobą kontrolę. Ale teraz? Teraz kiedy wiedza jest na wyciągnięcie ręki, kiedy nauka jest tak bardzo rozwinięta, kiedy latamy w kosmos? Pomyślcie trochę samodzielnie, poczytajcie, dowiedzcie się trochę o korzeniach waszej religii, jak ewoluowała, jakie zbrodnie były popełniane aby umożliwić jej ekspansję. Wyciągnijcie WŁASNE wnioski. Jako pierwsze proste ćwiczenie polecam zastanowić się w jakich warunkach żyją zwierzchnicy kościoła i zestawić to z tym co mówią o cnocie ubóstwa, skromności itd.

Co mnie zwierzchnicy kościoła obchodzą, patrzę na siebie. Jestem wierząca, dla mnie sakramenty są bardzo ważne, a wszystko inne, to miła otoczka, która nie powinna przytłoczyć tego, co najistotniejsze.

Kościół ma krwawą historię i nie wypiera się tego. Wielu zwierzchników Kościoła żyje w grzechu, wielu księży nie zachowuje ubóstwa. Ale jak to się ma do mnie i mojej wiary? Wierzę w Boga, uważam, że gdyby ludzie naprawdę przestrzegali 10 przykazań, świat byłby lepszy. Wierzę w Boga i kocham Go. Wierzę w BOGA, nie biskupa czy księdza, ale w Jezusa. Co do kosmosu... A co Ty myślisz, że Raj to jakaś planeta w kosmosie? To jest inny wymiar do którego jedyną bramą jest własna śmierć. Polecam książkę "DOWÓD" napisaną przez neurochirurga.

A moja rodzinka miała do nas pretensje dlaczego robimy komunię w domu,przecież nas stać żeby zrobić w restauracji.Ja na to,że w domu jest swobodnie.Wiem,że czeka mnie dużo gotowania,ale dam radę. Będzie 20 osób, mieszkamy w domku,mamy dość duży pokój na dole,więc nie jest źle. Ja osobiście uważam że goście wolą pójść do restauracji niż do domu.Bo w domu to są codziennie a w restauracji raz na jakis czas,ale trudno.

gość 00:02 pięknie, ja również mam ten sam pogląd i nie widzę nic złego w tym, że salę trzeba zamówić 2 lata wcześniej sama tak zamawiałam, gdybym chciała zamówić w roku komunii musiałabym jechać gdzieś minimum 30-40 km od kościoła do takiej sali a tak chciałam komunię w sali gdzie był ślub, chrzciny a teraz komunia co w tym złego ? mam dom ale w tym dniu nie chcę robić za kucharkę i kelnerkę tylko posiedzieć miło z gośćmi u nas matki również o komunii rozmawiają- co w tym dziwnego ? przed ślubem rozmawiało się również o sali i sukni ale to tylko miła otoczka - jak pani wyżej napisała Wierzę w Boga, wierzę, że umarł za nas dobrowolnie na krzyżu a teraz na pamiątkę Jego męki dla naszego zbawienia jest msza św, komunia wiele razy byłam w tarapatach i tylko modlitwa była w stanie mnie uratować.... Jezu ufam Tobie :)

gość dziś Wiara w Boga a przynależność do organizacji KK to dwie zupełnie różne rzeczy, które mogą być rozłączne. A zwierzchnicy kościoła? Przecież to oni wymyślają "dogmaty wiary". To oni wymyślali i wymyslają zasady, których sami się nie trzymają, ale nakazują innym się ich trzymać pod groźbą kary po śmierci. Przestrzegasz wielu nakazów i zakazów, które wymyślili LUDZIE, zwierzchnicy kościoła podczas soborów. Nawet 10 przykazań biblijnych zmienili aby dopasować je do swoich potrzeb.

Nasza rodzina lubi kameralnie. Tak więc wesele było na 80 osób, chrzciny na 10, komunia na 25. Tylko najbliżsi. Co mi po kuzynie piąta woda po kisielu, z którym mam kontakt dwa razy w roku. Teraz spodziewam się kooejnego dziecka i poważnie zastanawiamy się czy w ogóle chrzcić.

Pierwszy Chrzest był w kościele, w którym braliśmy ślub, później pojechaliśmy do restauracji (nasi rodzice, nasze rodzeństwo, chrzestni), gdzie wszystko było dopięte na ostatni guzik, łącznie z dostarczeniem naszej płyty z muzyką, by grała w tle. Chrzest drugiego dziecka był w kościele, do którego jeździmy na msze. Po drugim chrzcie poszliśmy na piechotę do pobliskiej restauracji (skład podobny), gdzie tylko zatroszczyliśmy się o dobre menu. Trzeci będzie w osiedlowym kościele i po trzecim pójdziemy do naszego domu i tam będzie obiad :)

Trudno mi uwierzyć, że ludzie, którzy naprawdę posiadają wiedzę i zastanawiają się nad życiem, nad religiami, nad tym jak funkcjonuje i jak funkcjonował świat, dobrowolnie chcą przynależeć do organizacji religijnych.

8:55 A na starość będziesz prosiła Boga o wybaczenie bo będziesz się bała śmierci Przeważnie tak jest że osoby stare które czują nadchodzącą śmierć wtedy dopiero się nawracają

Ja myślę że większość nie wierzy tylko udaje bo co ludzie powiedzą.A gadanie dziecku małemu o jego grzesznosci, spowiedzi to absurd.Ja będąc nastolatką bardzo przeżyłam pewną historię ,bardzo się męczyłam że jestem grzesznica.Gdyby nie pranie mózgu to dziś byłabym zdrowsza.

Komunia to nie wesele, ja zaprosilam tylko dziadkow i chrzestnych.