Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam koleżankę która w kółko chwali się adoratorami

Polecane posty

Gość gość

Niby ma wyrąbane na facetów, tzn. większość bo jakiś tam niewielki odsetek jej się podoba, ale co chwilę słyszę, że ten ją podrywał, tamten ciągle chwalił jaka piękna, kolejnych kilku spławiła itp. itd. Chciałybyście czegoś takiego regularnie wysłuchiwać? Zwłaszcza, że ja nie mam takiego powodzenia, to co ja jej na to mam powiedzieć: że jej współczuję, gratuluję czy co? Ja staram się ucinać takie gadki tekstem, że jest atrakcyjna, to na nią lecą i tyle, bo co mam na to jeszcze powiedzieć? Na szczęście ja się z nią za często nie spotykam, najgorsze jest to, że poza nią nie mam za bardzo znajomych, ale ta jej paplanina mnie irytuje. Wolałabym pogadać o bieżącej sytuacji politycznej, literaturze, filmach itp. i czasem takie tematy przemkną, ale jednak jej umiłowanie do nawijania o swoim powodzeniu wysuwa się na pierwszy plan.Dodam że ubiera się i zachowuje tak jak faceci generalnie preferują, więc nie kupuję gadania jak to męczy ją to powodzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwykła atencyjna dzifka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze znajdz jakas inna kolezanke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
probuje zagluszyc samotnosc.. i to ogladanie seriali.. typowa studentka UP.. ale ja znikam niedlugo. nie wytrzymam zycia z shallow shallow , nie zazdroszcze. wole miec kolege na odleglosc z ktorym moge porozumiec sie bez zbednych slow niz tabuny fajuchow. ja juz mialam 1000 stosunkow seks. mnie sie to znudzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba będę musiała, bo niestety nie mam ochoty spędzać z nią czasu. Aż mi przykro jak o tym myślę, ale na to wpłynęły też sytuacje kiedy zawiodłam się na tej osobie. Np. kiedy w pewnym sensie wystawiła mnie do wiatru czy zostawiła samą na imprezie/po imprezie (bo oczywiście gachy ważniejsze)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie nie zawodze na osobach ktore znam kilka miesiecy bo i nie pokladam w nich nadziei :D i sama sobie jej nie wybralam. ale jej shallow shallow things sa ok, a to co ja robie jest "idiotyczne". nie mam ochoty wysluchiwac czyjegos placzu, narzekan. ja mam swoje zycie, problemy, nie placze nikomu w rekaw. kur.wa mam dosyc bycia powiernikiem i kanalizacja na wszystkie szambiarskie nieczystosci moich kolezanek.. trudno doplace i bede sie cieszyc spokojem .czemu nie moge trafic chodz raz na kogos kto lubi w spokoju ksiazke poczytac, isc ze mna na film do Pieknego Psa na jakies czeskie filmy, ogladac kultowe filmy. wyjsc do teatru. zawsze jek zawodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*choć raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troszkę dziwne te komenty z 23:41 i 23:53.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt się więcej nie wypowie? Dodam, że mam koleżankę z którą rzadziej się widuję, ale kiedyś widywałyśmy się często i na palcach ręki mogę policzyć tego typu tematy, w dodatku to ja sama o to zazwyczaj wypytywałam i jej opowieści o zarywających facetach jakoś nie były w tonie: "o jak mnie chwalili, o jak ja musiałam ich wszystkich spławiać" . Na tym przykładzie widzę, jaka pustota czasem zionie z tej narcystycznej znajomej. W dodatku tyle razy się na niej zawiodłam. Jakbym próbowała uciąć te rozmowy o jej powodzeniu, to pewnie powiedziałaby że jestem zazdrosna albo przynajmniej wzięłaby mnie za zazdrośnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shiroe
Mam trochę podobny temat. Moja dziewczyna chwali się jak to inni ją podrywają w pracy czy podczas spaceru. Zazdrosny jestem o nią i mówiłem jej że nie podoba mi się to lecz olała. Jest ode mnie starsza. Nie opowie mi jak to było tylko napisze lub powie: a wiesz ze facet mi dzisiaj powiedział jaka to jestem ładna i że chce się ze mną umówić. I tyle, nic więcej nie słyszę. Dzis mówiła że jak ona pakuje zamówienia (pracuje w restauracji) odczuwa wzrok na sobie innych facetów. Mówi mi to z takim zadowoleniem i uśmiechem na twarzy. Nie wiem co jak mam w takim momencie jej powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koorwa atencyjna i niedowartościowana, łatwa szmata. Radzę trzymać sie z daleka. Bedzie miała zagwozdke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej żeby dała się przelecieć ,po co marnować napalenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×