Było mi z nim dobrze dopóki to

jemu to powiedz nie nam

Ale z jego rodzicami wszystko OK? A jak oni odnoszą się do siebie? Kto tam gra pierwsze skrzypce? Czy tatuś to guru?

Ojciec przewodzi, ale równocześnie widać że ma duuży szacunek do żony. No i nie strzela do niej dziwnych tekstów. Tak naprawdę to chyba ona podejmuje wiele decyzji tam, tylko tak wygląda że to ojciec gra pierwsze skrzypce, bo jest po prostu bardziej wygadany i głośniejszy

No ja się raczej bałam wygadanych, dominujących, starszych. U mnie mama była młodsza od ojca o 8 lat, obrotna, gaduła, ojciec milczek, ale konkretny. Ciężko powiedzieć, kto dominował, chyba po trochu oboje na różnych polach. Skąd u mnie był ten strach przed bogatym przebojowym i ustawionym życiowo? Nie wiem, ale nie było opcji, żeby mnie ktoś bliski krytykował, dołował. Taka delikatna zakompleksiona twardzielka żem.

Jako rzeczony blacharz, mógłbym komuś wyklepać maskę. Ale szkoda mi zużywać narzędzia na byle garbusa.:D

tja

Autorko ja miałam tak samo jak mój chłopak przyszedł do mnie ja robiłam barszcz czerwony akurat ścieram buraczki na tarce a on mówi po co ty po rozkładałaś aż tyle naczyń ?przecież mogłaś to zrobić wdwóch naczyniach, nie myłaś podłogi ?bo coś mi się klei pod skarpetą... zaczął mi zwracać uwagę na różne rzeczy ale mimo tego wyszłam za niego za mąż jesteśmy już 11 lat po ślubie i powiem ci że to ja musiałam się dostosować do pewnych rzeczy bo on musi mieć ostatnie zdanie we wszystkim

Twuj bul;))