Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ROZSTANIE z alkoholikiem

Polecane posty

Gość gość

rozstalam sie z alkoholikiem, czesto mecza mnie mysli o powrocie jak to przetrwac i nie dac sie zlamac..na pewno wiele z was mialo podobna sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten alkoholik już dawno ma cię w rzyci i nie pije ale dla siebie a nie dla ciebie tępa szmato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wracaj. Zniszczyłabyś sobie życie. Wyobraź sobie, że jest pijany dzień w dzień, nigdy nie możesz na niego liczyć, nigdy nie będzie cie wspierał, będzie cie poniżał i wyzywał, obwiniał za swój nałóg, będziesz dla niego zerem, nikim, kimś na kim będzie mógł sie wyżyć. Wszystko zawsze będzie na twojej głowie, będziesz czuła się samotna. Wszystko będziesz robić sama, za dwoje, a jeszcze będziesz wysłuchiwała pretensji. Zaczniesz podupadać na zdrowiu, twoja samoocena spadnie poniżej zera. Jeśli pojawią sie dzieci, zniszczycie im życie i ty będziesz za to współodpowiedzialna. Codziennie będą patrzyły na pijanego ojca, który poniewiera ich matką i nimi. W przyszłości będą miały problemy socjalne, zdrowotne, może nerwice, może arytmie serca, może sie zachleją jak ojciec, pretensje będą miały też do ciebie. Chcesz takiego życia? Jeśli nie chcesz, to do niego nie wracaj. Bo z czasem będzie coraz gorzej. Masz szanse na szczęśliwe życie, w stabilnym. bezpiecznym i szczęśliwy związku. Nie zniszcz tego wracając do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki alkoholik mimo że już nie pije ma nieodwracalne zmiany w mózgu, brak połowy komórek, po co ci taki zniszczony metylem dziad impotent. Zachowaj resztki dobrych wspomnień i nie wchodź dwa razy do tej samej rzeki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda mam szanse na lepsze zycie nigdy nie pozwolilam sobie na to aby miec wspolne zobowiazania itp. mimo ze bardzo tego chcialam, to bylby w pewnym sensie na siebie wyrok, moje mysli przez dlugi czas skupialy sie tylko na nim i na jego problemie w pewnym momencie juz nie wiedzialam kim jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dawno się rozstałaś? jak to się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodza mi po glowie mysli ze nigdy juz tak bardzo nikogo nie pokocham, to bylo dla mnie cos wielkiego wiem ze z jego strony tez, ale mimo to wybral alkohol takze moze sie myle a moze to sam w sobie alkoholizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok.1.5 miesiaca temu . juz nie dawalam rady, nie pil miesiac to byla najdluzsza przerwa ale znow zapil i juz nie moglam ciagle bylo tak samo, obiecywal zmiane mowil ze kocha a potem wracal do tego, wieczna hustawka nie dalam rady, zapomnialam kim jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On tego nie wybrał. To jest choroba którą się leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokochasz, zaufaj mi, że pokochasz. Też bardzo mocno przeżyłam rozstanie z poprzednim partnerem, a to była wręcz miłość jak z obrazka, bez wiekszych patologi, ale nie wyszło. Odchorowałam, czas zaleczył rany i zakochałam się znowu, a teraz jestem szczęśliwa. Te myśli, że nikogo sie już nie pokocha są bardzo częste, nie tylko ty tak masz, ale to nieprawda! Gdybyś do niego wróciła, to tak jak napisałaś wydałabyś na niego wyrok. Całe wasze życie kręciło by się wokół jego picia. A z roku na rok byłoby coraz gorzej. Miłość przemieniłaby się w nienawiść i obrzydzenie. Zrywając z nim, dałaś sobie szansę na szczęście i prawdziwy zdrowy związek. Jest tylu fajnych facetów chcących założyć rodziny, szkoda tracić czasu na takie egzemplarze. Butelka zawsze byłaby na pierwszym miejscu. Przetrzymaj to choćby nie wiem co!! Dasz rade, a potem poczujesz ulgę i wyzwolenie. Poczytaj sobie o współuzależnieniu i dda, może to też pomoże ci się pogodzić z tym wszystkim. Alkohol pisze wielu rodzinom tragiczne historie. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niech się leczy, a potem w związki wchodzi. Ona nie musi z siebie robić męczennicy i poświęcać swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholicy to zazwyczaj bardzo wrażliwi ludzie. Agnieszka Osiecka Daniel Olbrychski Jerzy Kulej Aleksander Kwaśniewski i cała masa innych wybitnych ludzi taka szmata nic nie rozumie i nie wybiega myślami poza czubek własnego nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalam mu taka szanse powiedzial ze na terapie nie pojdzie bo to nic nie da dopiero jak odeszlam powiedzial ze to zrobi no nie doczekalam nie do teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholikami są też rodzinni kaci, menele spod sklepu, kryminaliści, alkoholizm nie jest czymś co dodaje inteligencji, to choroba ludzi słabych. Alkoholik zanim wejdzie w związek musi zaleczyć chorobe, a tak to niszczy swoje życie i cudze. Ile takich kobiet zostawało i dalej trwa przy alkoholikach? Jestem dzieckiem z takiej rodziny. Miałam spaprane dzieciństwo, teraz mam problemy w dorosłym życiu. Alkoholik niszczy siebie i swoich najbliższych. Chcesz robic za ofiare, droga wolna, ale nie zmuszaj do tego innych obrażając ich. Autorko nie wracaj do niego, to będzie zycie jak na tykającej bombie. Mówi ci to córka alkoholika, która chyba nigdy nie poradzi sobie z tą traumą. A nic poza czubkiem własnego nosa to nie widzą alkoholicy, oni widzą tylko siebie i butelke alkoholu, wszyscy inni są winni tylko nie oni, biedaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w momencie kiedy nie pil ten miesiac wcale nie bylo lepiej z jego strony hustawki nastroju a dla mnie? cos o czego chcialam stalo sie meczace i ciagle czekalam kiedy sie napije to chore ale tak bylo czekalam az to sie stanie zeby miec pewnosc ze mam teraz troche luzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorszą chorobą od alkoholizmu jest lenistwo i otyłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak będzie całe życie, potem nawet jeszcze gorzej. Nawet gdyby poszedł na leczenie to byłabyś w stanie żyć w takiej niepewności. Poszlibyście na jakieś wesele czy inne wyjścia, a ty jedyne co byś robiła to rozmyślała o tym, że jest tam alkohol. To męczarnia, myśl o swoim zdrowiu psychicznym i poczuciu bezpieczeństwa. Zakładanie rodziny z alkoholikiem to jak samobójstwo. Dobrze zrobiłaś, trzymaj się tej decyzji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za dziecka mialam podobnie, bronilam sie od tego rekami i nogami a jednak .. obawiam sie ze moge znow trafic na kogos takiego w przyszloci co jesli sie nie zorientuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daniel Olbrychski, też mi autorytet, ostatnio trzeci raz zabrali mu prawo jazdy za jazde pod wpływem, dobrze, że nikogo nie zabił, co za egoista. Jego syn ostatnio rzucił się na człowieka z siekierą. Co za piękna rodzina, no cudowni ludzie. Patologia z pieniędzmi i tyle. Agnieszka Osiecka, no cudowna tekściarka, ale życia prywatnego nie potrafiła sobie poukładać. Przykłady pokazujące, że nawet jesli jesteś zdolny i masz pieniądze, to możesz skończyć marnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego się na to nastawiasz? Nie zakładaj że każdy następny partner taki będzie, bo takich będziesz przyciągać. Wiesz jak zachowuje sie osoba uzależniona, zauważysz to. Poczytaj o współuzależnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona też się kiedyś doczeka kiedy na coś zachoruje i jej miłość kopnie ja w dupę w najgorszym momencie. To będzie ekstra przebudzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko osoba nie mająca pojęcia o uzależnieniach, może obwiniać kobietę o to, że nie chce niszczyć sobie życia. Z tą chorobą chory musi chcieć walczyć, nie zmusisz go. Alkoholik niszczy siebie i ludzi w swoim otoczeniu. To psychiczna męczarnia. Nie mówiąc o tym jak cierpią dzieci z takiego domu. Nie da sie zmusić alkoholika do leczenia, pojełaś to czy jeszcze nie? Poczytaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malo rozmawialam na temat tego problemu i to jest mi bardzo potrzebne, wiedziec ze postepuje wlasciwie . dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No powodzenia i gratuluje głupoty jeśli ktoś planuje zakładać rodzinę z alkoholikiem, szkoda dzieci. Alkoholizm to nie choroba tylko zaburzenie. Zaburzenia życia rodzinnego – 94% Problemy w kontaktach z ludźmi – 84% Problemy finansowe – 82% Przemoc wobec bliskich – 57% Problemy z prawem (karalność) – 51% Idealny materiał na męża. Kobiecie związanej z psychopatą też byś tak pisała? Bo psychopatia to przecież zaburzenie, to nie jest wybór tej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymaj się i bądź dzielna, na początku będzie ciężko, ale przejdziesz przez to. Poszukaj jakiegoś forum dla kobiet po takich przejściach z uzależnionymi i po toksycznych relacjach. Na pewno znajdziesz wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie podjąć leczenie a nie kogoś zostawić w chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na każdego przychodzi kolej, nie tak to inaczej. Miejmy nadzieję że ten facet wyjdzie z tego i nie trafi więcej na taką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy ty czytasz posty autorki? Przecież on powiedział, że na żadną terapię nie pójdzie. Dopiero jak go zostawiła to powiedział, że pójdzie na leczenie. To typowa zagrywka alkoholika, mysli ze jak jej tak powie, może sie nawet raz przejdzie do psychologa to ona wróci. Alkoholik sam musi wykazać chęci do leczenia. On wybrał, że nie chce się leczyć, wiec ona też podjęła decyzję. Ty nie rozumiesz jak działa alkoholizm. Jak bedziesz alkoholika głaskać po główce to nigdy z tego nie wyjdzie. Jak nie upadnie na dno to sie nie podniesie. To nie choroba tylko zaburzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo zaczął udzielać się jakiś alkoholik, albo jakiś ignorant nie mający pojęcia o tym zaburzeniu. Chcesz być Matką Teresą to bądź, ale nie namawiaj innych, żeby marnowali sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słaby troll xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×