Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SaraT89

o co chodzi mężczyźnie gdy tak się zachowuje?

Polecane posty

Gość SaraT89

Witam Czy możecie mi podpowiedzieć ze swoich własnych obserwacji, na podstawie innych , czy też doświadczeń o co chodzi takiemu mężczyźnie który na początku związku bardzo szybko się angażuj****ardziej niż ja , ja trzymam na dystans , tzn. pokazuję że mi zależy ale nie do przesady , nie jestem zupełnie obojętna ale mówię żeby wszystko toczyło się rytmem naturalnym, bo z jego strony mówienie o przyszłości, plany , pytania o oczekiwania itp. itd, potem następuje zwrot, ja się otwieram, pokazuję że mi naprawdę na nim zależy, dbam o naszą relację , komunikację , potrzeby wzajemne a ów mężczyzna się dystansuje , już nie zależy mu tak na naszej komunikacji itp. ostatecznie po jakimś niedługim czasie zrywa mówiąc że zasługuję na lepszego mężczyznę, że nie nadaje się dla mnie i zrywa totalnie relację. Jak rozumieć takie zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
czyli albo manipulacja od samego początku mimo tego szybkiego niby zaangażowania i pokazywania , że nie zależy mu tylko na jednym , że jestem dla niego ważna a nie zabawka itp. albo po prostu mu przeszło, ale czy serio mężczyznom tak szybko może przejść z miesiąca na miesiąc? tym bardziej że angażuje się kobieta , pokazuje że jej naprawdę zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu Cię zaliczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pochopnie sram na ciebie szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
w sumie kocham cię padło tylko raz , ale bardziej mam na myśli inne słowa z początku , gesty okazujące duże zaangażowanie, aż ja prosilam żeby przystopował , żeby to szło naturalnie bardziej, a potem nagle obrot o 180 stopni gdy już ja się w końcu zaangażowałam. Dzięki za odpowiedź - czyli trzeba na to uważać , na takie zbyt szybkie zaangażowanie ze str mężczyzny , tylko niby tyle się słyszy że na początku to zwłaszcza powinien się starać , zabiegać itp, że już przestałam chyba ogarniać ten temat :/ :/ pogubiłam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty szmato pogubiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
inaccessible89 - to właśnie jak to porównać do kwestii że mężczyzna zwłaszcza na początku powinien się starać, ubiegać itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn że jest popieprzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
oczywiście że powinna, co potem gdy bardziej się na niego otworzyłam pokazałam sobą , że mi zależy, ale teraz nie wiem zwyczajnie jak rozumieć że jeśli na początku mężczyzna za szybko się na początku zwłaszcza zaangażuje to oznacza najczęściej nieprzemyślane uczucie i że osoba nie skupia się na budowaniu związku tylko na 1 wrażeniu, tzn. że jak na początku będzie trzymała dystans a z czasem bardziej będzie się angażować to będzie lepsza oznaka? ja już serio nie ogarniam mężczyzn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
ale chyba przeważnie jest tak na początku tzw różowe okulary, partner jest idealny , nie widzimy wad itp. z czasem to się zmienia wiadomo, tylko czy nie można zwyczajnie powiedzieć tego na pewnym etapie "nie pasujemy do siebie" "nic z tej relacji nie będzie" niż twierdzić że wszystko jest w porządku, jest dobrze , chociaż wyczuwałam że coś jest nie tak i pytałam w prost, szczerze....a potem, po jakimś czasie jednak, nagle pewnego dnia stwierdzić "to nie ma sensu" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas było bez problemu on prawiczek ja dziewica bez żadnych blokad zaczęliśmy związek. Od pierwszego dnia bez tabu a już jako chłopak był przy każdym badaniu ginekologicznym cipki obok mnie wspierał porody. Gdy izolujesz faceta to kończy się zdradą lub rozstaniem. Ja mężowi i mąż mi ma prawo zaglądać do komórki laptopa itd.. A intymność to ja i mąż nie obcy często z boczny lekarz jak ostatnio onkolog urolog czy ginekolog. Wiem że jakiś debil będzie krytykować bez podstawie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
niestety tak by to wyglądało tchórzostwo... w sumie sam dodał że nie potrafiłby mi spojrzec w twarz , mimo że od początku przekonywał że prawda jest najcenniejsza :) niestety przez to doświadczenie czuję że nie za szybko będę się angażować ani nie będę brać na serio słów kolejnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze to typ zdobywcy a jego zaangazowanie w ta relacje to byla gra. Postawil sobie za cel zdobycie Ciebie a gdy zobaczyl ze juz to osiagnal, ze calkiem sie wkrecilas- odpuscil. Niektorzy tak maja- jara ich kobieta dopoki jest niedostepna a gdy juz na ,,maja" to im mija zapal. Mysle ze to tacy ktorzy chca podbudowac swoje ego, dowartosciowac sie tym tym ze panienki na nich leca, pochwalic sie potem kumplom ,,zaliczonymi" panienkami (fizycznie ale I psychicznie zdobytymi). Autorko, masz jeszcze z nim kontakt? Ja bym sobie takiego odpuscila, inaczej to bedzie ciagle zabawa w kotka I myszke. Gdy znowu sie Od niego oddalisz on pewnie zacznie sie starac, gdy sie zblizysz- Bedzie uciekal. Gdyby mu na prawde zalezalo na zwiazku z Toba to by sie cieszyl ze otwierasz sie na niego, angazujesz. Widocznie nie zalezy mu. Gardze takimi graczami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
od 3 tyg nie mam z nim zupełnie kontaktu, napisałam mu że życzę mu wszystkiego dobrego i że ogólnie bez pretensji, odcięłam się, nie odzywa się ani on ani ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 19:42 ma rację. Niedojrzałych mężczyzn cechuje takie przenoszenie właściwego im "genu zdobywcy" na bliskie relacje z ludźmi. Każdy facet lubi bawić się w kotka i myszkę, przy czym zabawa kręci ich tak długo, dopóki myszki nie złapią (lub ta sama się nie podda). Tylko, że dojrzały facet/ chłopak, powinien wiedzieć, że takich zabaw nie uskutecznia się na ludziach. Jeśli znudziłaś mu się, odkąd stałaś się dostępna, "dałaś się złapać", uległaś mu, poddałaś mu się, to znaczy, że to niedojrzały gównia.rz i nie ma co sobie nim zawracać głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
dziękuję wam za wypowiedzi :) wierzę że lada dzień wyrzucę go ze swojej pamięci, macie rację niedojrzały gówniarz, pewnie dalej szuka i będzie łapać mysz dopóki jej nie złapie będzie milutko i wspaniale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
dodam jeszcze że na końcu jak stwierdził że zasługuję na dobrego mężczyznę a on się dla mnie nie nadaje , dodał tez że lepiej teraz to zakończyć niż czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
na początku nie chciałam brać pod uwagę tej zabawy w kotka i myszkę , bo jak twierdził miał za sobą dwa kilkuletnie związku po 4-5 lat , ale teraz stwierdzam że faktycznie o to mogło tylko chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
Powiedzcie mi Moi Drodzy jeszcze jedno... jeżeli mężczyzna nie zwraca w związku uwagi kobiecie typu że jakieś zachowanie jej jemu nie odpowiada, że czegoś mu brakuje, nie komunikuje, twierdzi że niby wszystko ok, a potem nagle rozpad to też może właśnie oznaczać że od początku tak do końca na związku mu nie zależało? bo chyba mężczyzna któremu będzie zależało tak szybko nie odpuszcza? rozmawia? jak to jest z wami Panowie, może jacyś wypowiedzą się w związkach stabilnych, też w których były kryzysy , ale poradzili sobie z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz zrozumiec jego zachowanie, jego intencje, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeez
Facet ma ewidentnie małe poczucie własnej wartości i chce je sobie zrekompensować szybkim zdobyciem ciebie po czym robi zwrot. Jak cie zdobył to się dowartosciowal czyli nasycil. Nie będzie wypowiadał potrzeb bo boi się zdemontować. Skoro nie wierzy w siebie nosi przekonanie że nie zasługuje. Zostaw to szkoda życia by to prostowanie. Każdy odpowiada za siebie może zmienić tylko siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
yeez - świetnie to ująłeś/ujęłaś, sprawiał wrażenie niby pewnego siebie, ale tak naprawdę wystarczyło parę sytuacji lub % i zaczynało się... użalanie się nad sobą, jestem zły, taki owaki i własnie jak piszesz ja chyba robiłam za taką która wysłucha , pocieszy i przejmie całą tą słaba energię a i tak zazwyczaj słyszałam że go nie rozumiem. Wielokrotnie mu mowiłam że jesli chce się z kimś coś stworzyć dobrego to trzeba zacząć od siebie, rzekomo się zgadzał, ekhm... ale chyba tego nie potrafił, ja też mam problem z poczuciem własnej wartości i zdarza mi się też użalać ale staram się w miarę szybko sobie powiedzieć w myślach co odwalam, na co mi to, trzeba iść do przodu itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty szmato nie myśl tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
skoro Ty nie myślisz to ktoś musi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SaraT89 a może przedstawiłaś problem niedokładnie tak jak było, może wcześniej odpuscił a ty dopiero wtedy dostałaś tzw. ścisku dopy i teraz wylewasz tu żaluzje? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szmaty często tak mają :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
odpuścił jakiś ok miesiąc przed rozstaniem, były tam gadki że zależy , że chce być ze mną bla bla i że coś tam zmieni ale średnio to wyglądało no i potem koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraT89
no tak własnie wtedy kiedy ja pokazywałam już najbardziej że mi zależy na nim, wcześniej wiadomo też ale z dystansem a miech przed zerwaniem bardzo się zaangażowałam bo bardzo mi na naszej relacji zależało, a tu lipa i zwrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facetów nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×