wspolczesni studenci lub swiezi absolwenci nie szanuja pracy

co wy pierdzielicie, przeciez obecnie tez sa c***jowe stawki a na stanowiska biurowe w c***j chetnych na jedno miejsce. Jedynie na kasie i w magazynach pracy pelno bo i supetmarketow wysypalo jak grzybow po deszczu

Bez przesady - jest wiele miejsc pracy w przeróżnych miejscach, nie tylko w marketach. I nie tylko w dużych miastach - w tych mniejszych również można znaleźć zatrudnienie http://www.gowork.pl/praca/gliwice;l . Dla chcącego nic trudnego, jak mawiał mój kolega.

Te roczniki 1990 i młodsze to w ogóle są jakies pomylone. W szkole były niewychowane, z problemami, z dysleksją, adhd, po rozwodach rodziców i nauczyciele na nie chuchali i dmuchali, bo jak tylko któremuś zwrócić uwagę, to przybiegała matka straszyć, że naśle kuratora. Potem z takich rozpieszczonych dzieci wyrosło pokolenie pracowników roszczeniowych, spóźnialskich, niekompetentnych, a wymagania że hoho!