Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oni przestali dawać mi coś na urodziny a mojemu mężowi drogie prezenty to dają

Polecane posty

Gość gość

Chodzi o brata mojego męża oraz żonę tegoż brata. Nie wiem dlaczego ale 2 lata temu, po 2 latach znajomości przestali dawać mi cokolwiek na urodziny. Jest to tym dziwniejsze ze mojemu mężowi dają drogie kosze prezentowe za ok.200 zł z luksusowymi artykułami zagranicznymi. Ja się wkurzyłam i tez przestalismy dawać żonie brata męża. Ale w tym roku centralnie wprosili się do nas w dzień po jej urodzinach i dałam jej prezent. Teraz myślę czy dobrze zrobiłam skoro ono o mnie zapominają. Życzenia składają bo Facebook przypomina daty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej ich, a dlaczego ich nie wyprosiłaś, powinnaś wypierdolić na zbity pysk, chyba że mieli drogi prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz nie rób sobie jaj, osobo powyżej. Nie byłoby Ci przykro na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest podobnie. Nie dostaje prezentow na urodziny, sama im daje. Mam ich gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, zachowaj KLASĘ, tak będzie najlepiej dla Ciebie. Niech ona sobie będzie burakiem, a Ty miej klasę i nie rób tego co ona, tylko to, co uważasz za właściwe. Nie mówię, że masz jej dawać drogie prezenty, może w ogóle nie dawaj, ale podejmując decyzję zawsze myśl o tym, jak zachować się z klasą. A że ona jest burakiem, to trudno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dawaj żadnych prezentów, tylko składaj życzenia. Przecie liczy się pamięć, prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jej dałam prezent bo wpakowala się centralnie dzień po do nas. Z usmiechem wręczyła prezent mojemu mężowi który miał urodziny tydzień wcześniej. Ja w zimie miałam i nie dostałam nic. Więcej powiem: ona potrafi zadzwonić do teściowej która nie pamięta o urodzinach żadnej synowej i DOPOMNIEC SIĘ o życzenia co też miało miejsce niedawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, klasa owszem, ale przede wszystkim traktuj ludzi ze wzajemnością. To najlepsza metoda w relacjach z ludźmi, ale przychodzi to z wiekiem kiedy człowiek mądrzeje :). Umówmy się, jeśli ktoś nam pluje w twarz nie udawajmy że to deszcz. Źle zrobiłaś, że dałaś jej ten prezent. Róbcie ze wzajemnością, tak jak oni, a z klasą to ty możesz życzenia jej złożyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No teraz żałuję że jej dałam. Fakt dwa lata odplacalam pięknym za nadobne ale w tym roku coś mi odwalilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym była na Twoim miejscu w życiu nie dałabym jej nic jakby do mnie przyszła:O i nieważne, czy to by było dzień, tydzień czy akurat w dniu jej urodzin:O zresztą myślę, że bym nawet ich nie zapraszała do siebie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Składaj życzenia, wystarczy. Po co jej coś kupujesz. Kupić prezent wypada tylko wtedy, gdy ktoś nas zaprasza do siebie na kawę z okazji swoich urodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złóż jej życzenia "życzę ci, abyś była szczęśliwa, aby ludzie zawsze o Tobie pamiętali i abyś Ty także, zawsze umiała pamiętać o innych". A jeszcze lepiej wypisz jej te życzenia na kartce urodzinowej. Nie są chamskie, ale jasno okażesz w nich, że jej brak taktu nie pozostaje niezauważony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:50 No to za pozno, bo juz pom ptakach. Mam wrazenie ze jestem za dobra, dlatego wiele osob za przeproszeniem mnie w zyciu wyd/y/m/a/lo :///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:31 Po to kupilam, ze oni zawsze cos mezowi kupuja, a moj maz kupuje tamtemu (bratu). Tylko ze tym razem to bratowa wyciagnela lape z tym prezentem, widac wyraznie ze ma podejscie ze bratu meza to daje. Ale powiem szczerze ze nazajutrz po tym daniu jej prezentu wcale nie bylam dla niej mila, w sumie bylam w..k...wiona. Bo ona ani slowem sie nie zajaknela w stylu "ojej a my o twoich w grudniu zapomnielismy tzn. nic ci nie dalismy" te slowa nie padly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×