Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

o co chodzi z rutynową kotrolą skarbówki naprawde mikro działalności sezonowej?

Polecane posty

Gość gość

mam pismo zeby złozyc papiery z dzialalnosc sprzed x lat, ktora trwała pare tygodni bo to była rzecz sezonowa zwiazana z dzierzawa małego placyku.. podobno trzeba złożyc wszystkie mozliwe dokumenty, ale przeciez przy tym jest tylko ksiega przychodów, nie ma zadnych ewidencji, vatu itd? Powiedzieli ze to rutynowe kontrole wytypowane do planu? jak to wyglada? czy trzeba im te papiery w oryginale zostawic czy tylko do wgladu? nie mam nawet kopii czy bedzei tam trzymac mnie czy tylko zostawic to i czesc? przeciez to bez sensu, jak z góry wiadomo ze taka "dzialalnosc" zakłada sie na wszelki wypadek a i tak sie czepiają po latach :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie my lewica liczymy, że szanowny pan obywatel nie znajdzie tych dokumentów i będzie można obywatela ukarać grzywną wraz z odsetkami za wszystkie te lata. My lewica po to właśnie ustanawialiśmy takie abstrakcyjne przepisy. Jak widać system ściągania kasy od obywatela działa :) Musimy skądś zdobyć pieniądze na imigrantów których przyjmiemy jak tylko PO lub Nowoczesna wróci do władzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie, ale PYTAM poważnie.. bo to jakis absurd, zero rozliczeń, żadnych zwrotów podatków, nawet Pit, nie ma żadnego odliczenia vat, nawet na wszelki wypadek była rejestracja działalności, płacone składki itd, przychody śmieszne a jeszcze to kontrolują i to planowo.. :-( CO JEST GRANE? nie mam jeszcze sił łazić po urzędach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale chociaż załatwia to na miejscu? bo nie mieszkam już tam co x lat temu... to jakis absurd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skontrolować mogą wszystko, a większość kontroli wyłapuje jakieś błędy/zaniedbania podatnika i już do kasy państwa wpada kilka tysięcy, a "przestępca' jest wpisywany na "czarną listę" i ma przerąbane na długie lata :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy sama prowadziłaś księgowość czy zleciłaś do jakiegoś biura podatkowego? Miałaś księgę przychodów i rozchodów czy ryczałt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
księge przychodów tylko i wyłączenie zero wyposażenia, cała "działalność" polegała na wynajęciu w sezonie miejsca o powierzchni parę metrów jako stojaki pod rożny wakacyjny sprzet typu rowery i tego typu pojazdy o smiesznej wartosci bo używane, plus do pływania, przychód smieszny ze nawet nie było limitów na kase fiskalną. Dzialalność była rejestrowana własnie na wszelki wypadek bo i nad tym mozna sie było zastanawiac i co beda wzywac kazdego gościa z pokwitowanie wpłaty ? czy co? :-) a ja mam jechac x km żeby sie pokazac z tym? podobno kotrola moze trwac nawet 12 dni plus przedluzenia, a mieszkam zupelnie gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wezwanie masz z UKS czy z US?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jakiego typu rzeczy moga, najczęściej sie czepiają w takiej sytuacji: ze cos jest nie pokolei wpisane na przykład? ze jakies skreslenia w ksiązce przychodów? Nie wie co ci spryciarze mogli przewidziec w tym planie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z urzędu skarbowego od referatów planowania :-) to jakies jaja czy tylko ja tak mam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na listę planowanych kontroli jest bardzo łatwo wpaść. Wystarczy, że firma nie przyniesie w jakimś roku dochodu i już jest na liście :P. Tak samo PIP najchętniej kontroluje pracodawców, których pracownicy pracują za najniższą krajową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie nie panikuj. Weź wszystkie dokumenty których od ciebie żądają i idź z nimi do dobrego biura podatkowego. Niech je przejrzą zanim dasz je do urzędu skarbowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodnie z nimi, 80 proc. tegorocznych kontroli podatkowych powinno zakończyć się domiarem, najlepiej wynoszącym co najmniej 1000 zł. MF postraszyło karami urzędy, które będą odstawać, m.in. utratą etatów.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś był film o kontrolerach z US. Kontroler przyznał uczciwie, że nękani są przeważnie uczciwi przedsiębiorcy. Kontroler może liczyć tam na grzeczne, wręcz usłużne zachowanie, na kawkę i miękki fotel do siedzienia. Natomiast narzadziej są odwiedzani podejrzane typki mafijne które w dodatku trzymają szczekające wilczury. Kontroler boi się nawet przejść obok takiego psa mimo, że ten jest za ogrodzeniem ale sam widok jak rzuca się wściekle na siatkę już działa odstraszająco. Ponadto mafiozo nie pitoli się z urzędasami i często są oni odprawiani w dość chamski sposób. Nierzadko ochroniarz nawet wcale nie wpuści kontrolera mówiąc, że szefa nie ma, pojechał, a on ochroniarz nic nie wie o żadnej kontroli i nikogo nigdzie nie wpuści bez pozwolenia szefa. W takiej sytuacji kontrolerzy odpuszczają i idą do "grzecznego" przedsiębiorcy, gdzie dostaną kawkę, miłe słowo, a w podzięce poszukają u niego jakiejś dziury w całym. ot polska rzeczywistość... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za syf , nie słyszałem o takim czymś jeszcze f..rzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×