Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaki lek na depresje wam pomógł ? Jest w ogóle taki ? Jestem załamana

Polecane posty

Gość gość

brałam 2 od psychiatry i do d**y sie czulam, przestalam do niego chodzic bo to bylo bez sensu mowilam lekarzowi ze brak mi motywacji, lęków nie mam tylko brak pewnosci siebie, nie cieszy mnie wcale dobra pogoda - gdy swieci slonce zasłaniam rolety i siedze w ciemnosci, calymi dniami leze w lozku albo na fotelu gapie sie w tv, komputer, a powinnam pracy szukac, znajomych praktycznie juz nie mam, nei wychodze z domu... a ten konował dal mi lek po ktorym bylam po prostu w****ioan non stop, owszem mialam mase energii ale negatywnej, serce mi ciagle walilo, mokre dłonie, stopy , lek Velaxin ER znajoma brała Wellbutrin i jej pomogl ale ten lek jest b.drogi i nie refundowany a mi sie kasa konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie pomagaja" tabletki uspokajające" labofarm. Są tanie i ziołowe, bez recepty, ale uważam, ze to juz lepsze niz faszerowanie sie tymi swonstwami. leki na depresje takie nieziołowe to moim zdaniem ostatecznosc, kiedy ktos sobie bardzo ze soba nie radzi. Plus dlugie spacery, chocby na sile. Mnie to pomaga, nawet jak mi sie bardzo, ale to bardzo nie chce wyjsc to na sile maluje sie, ubieram i wychodze. Pomaga bo wtedy mniej myslisz. I ogolnie staraj sie patrzec na swoje problemy inaczej. Czasami jak nam za bardzo na czyms zalezy to popadamy w depresje czy nerwice, Czasem lepiej zeby nam przestalo na czyms zalezec. I wtedy to paradoksalnie moze sie zaczac samo ukladac. Wiem, ze to trudne, ale tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta wiem o czym piszę, bo kiedys brałam benzo, dosc czesto. I owszem uspokajały te tabletki, ale czulam sie i wygladalam gorzej, wiec na dluzsza mete to nie jest za dobre. A jak juz sie w to wkrecisz to cieszko przestac brac. Mialam tez zapisane antydepresanty, ale ich nie bralam bo juz nie chcialam sie wiecej tym faszerować. nie wiem, ale czuje podswiadomie, ze to generalnie szkodzim te wszystkie psychotropy. bo wiadomo, nie sa naturalne. Najlepiej to rozwiazac jakies wlasne problemy w glowie, co nie jest proste, ale to najlepsze lekarstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej mamie pomogl PAXIL, tzn na poczaktu narzekala ze nie pomaga, ze czuje sie zle, ze raz jest ciagle głodna a potem jej niedobrze, ale widzialam roznice bo juz nie płakała, nie bała się zostawac sama w domu, spała normalnie (wcaesniej budzila sie co chwile bo bała sie ze umrze we śnie), zaczela wychodzic z domu, znalazła pracę. Z tego co wiem ten lek jest dobry dla osob które za duzo myslą, za duzo sie przejmują, są zbyt emocjonalni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij biegać, depresja szybko przejdzie. Dzięki temu poczujesz się świetnie, zyskasz moc, ludzie będą na Ciebie patrzeć z szacunkiem, poczujesz hormon szczęścia, na moment biegania wyłączysz myślenie i skupisz się na otaczającym pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, nie chce tez nikogo zniechecac jesli taki lek moze pomoc, aczkolwiek jest to troche takie hamowanie objawów lekami, a najlepiej byloby usunac przyczyne tych problemów. Np. jakies leki czy depresje maja swoje zrodlo w zlych doswiadczeniach, dziecinstwie. natomiast leki moga faktyczni moze pomoc ptrzetrwac ten najgorszy okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja biore Sertagen (setralina) pomogl mi bardzo, bylam w czarnej d***e, spedzialm w domu 5 lat zycia, codziennie tak samo - sniadanie, telewizor, obiad, rodzice wracali, rodzenstwo, ja obiad zrobilam, telewizor komputer, kolacja, telewizor, spać i tak w kolko... zerwane kontakty z dawnymi znajomymi, to co kiedys lubilam jako nastolatka wtedy mnie nie cieszylo, bylam bardzo aktywna wysportowana, przez depresje przytylam 15 kg, kondycja zerowa, nie chcialo mi sie nawet 500m pieszo isc wolalam czekac na autobus :O libido zero, samotność, nie dbałam o siebie, tzn myłam się, chodzilam do fryzjera do 2-3 miesiace ale bylo mi obojętne jak wyglądam, w co sie ubieram, włosy spięte, gacie na tyłek i bylam z siebei zadowolona mimo ze brzydzilam sie swojej mordy w lustrze... Biore ten lek od lutego ale widze efekty :) inni tez widzą ze zaczelam wychodzic, ruszac sie, zaczelam szukac pracy, wreszcie sie wysypiam i nie chodzę jak niewyspana w ciagu dnia... Efekty uboczne ? dla mnie to plus, mniej emocji, trudniej mnie rozbawić, trudniej zdenerwowac, taki stoicki spokój, wszystko mam w du... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tabletki to nie wyjscie z sytuacji one nie rozweiążą twoich problemow potzreba dobrgo psychologa od nerwic i depresji, on pomaga wyzwolić się z problemów,zbudowac odpowiednią motywację i pokierowac nami i rozwiązać problemy, poszukaj w necie z twoich okolic gdzie mieszkasz i poczytaj opinie ludzi o nim, bo nie idzie sie do pierwszego lepszego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak brałem prochy to chodziłem otumaniony i senny a problemy jak były tak były w życiu codziennym, dobry specjalista psycholog i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bierz benzo, uzaleznisz się i otępiejesz. Mi lekarka próbowała różne leki, az znlazłyśmy skuteczne - a są to trittico i escitil. Nie otumaniają i jestem jak nowa. Oczywiście życie na lekach to nie jest zycie w pełnym zdrowiu. Ale jak juz jest choroba, to dobrze że jakies leki są i działają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 11:51 durnoty piszesz, nie wiesz co to depresja - depresja to nie "dołek", z którego aktywność fizyczna mogłaby wyciągnąć, tylko wieloobjawowa choroba. I nastepni goście - tez durnoty piszecie, psycholog nie załatwi sprawy, jeśli brak w mózgu neuroprzekaźników, głównie serotoniny. Ją tylko lekami mozna sobie dostarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa tylko skąd wziąc tego specjaliste ? skoro wieszosc tzw psychologów to SPYCHOLODZY albo zwyczajni wyłudzacze pieniędzy, ja kiedys poszlam do takiej francy i tak mnie w****ila swoim gadaniem ze myslalam ze się na nią rzuce i rozszarpe, takie rady to są na Kafe, w gazetkach Naj, Tina, Pani Domu. Ja mam cos w stylu stresu pourazowego, dawniej spotkalo mnie wiele złego, m.in publiczne ośmieszenie, kłamliwe plotki na moj temat, proba gwałtu dokonczyla dzieła w mojej psychice, juz nigdy chyba nie bede czuła się normalnie, do psychiatry juz nie chodze, ciagle wciskają leki typu SSRI a to oznacza u mnie - senność na przemian z bezsennoscią, takie dziwne uczucie, jestem fizycznie zmęczona a psychicznie nie moglam zasnąc - problemy z łaknieniem, tyłam mimo ze było mi ciągle niedobrze i z obrzydzeniem patrzylam na jedzenie - libido zerowe - otumanienie psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ją tylko lekami mozna sobie dostarczyć. & Nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi pomogła zmiana otoczenia - serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to czy to jest depresja czy nie to tylko psychiatra może stwierdzic a poza tym depresja nie bierze się znikąd, prochy sa dobre i koneiczne jak ktoś ma myśli samobójcze, mało tego psychiatra się pyta,czy chcesz się połozyć na oddział,tabletki i tak nie rozwiżą problemów ktore doprowadziły do depresji!!!!! po tabletka i tak powinno pojsc sie do psychologa od tych spraw!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AKONA2345
Ta deprecha to jest straszna dopada tak nagle biore leki na nia ale organizm chyba się do nich przyzwyczajł i musze zmienic to straszne nie chce się rano mic robic i tal ogolnie swiat jest do d**y przy tej cholernej depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co ci libido jak w depresji nie uprawia sie seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi pomogl bioxetin wiadomo problemow nie rozwiazal, ale mialam wiecej sily i motywacji do ich rozwiazywania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co pytasz innych nalezy korzystac z porady lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem "motywacji" " pewności siebie" neidostaniesz od tabletek od psychiatry ewidentnie świetny psycholog jest potzrebny taki z renomą od tych spraw a poza tym co z twoją rodziną? matka,ojciec? powiedz im o swoich problemach i pewnei ci pomogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja brałam 2 leki na depresję i nic mi nie pomogły, ale też nic mi nie zaszkodziły, zero efektów ubocznych. Moim zdaniem te leki to efekt placebo, chociaż na mnie nawet jako placebo nie podziałały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie kochani. Od pewnego czasu dziwnie sie czuje. Tak jakby wszystko bylo obok, zyje jak automat i ciagle mam minke w podkowke mimo woli. Patrze na ludzi jak sie usmiechaja , chodza z dziecmi, pary i mysle sobie jak to robia ze sa weseli i widac ze po cos zyja. Ja czuje jakbym byla duchem. Jedynie w pracy czuje sie dobrze a po pracy jestem jak duch. Co mi jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anhedonia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A temu co chory bardziej od nas masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to się dzieje z kobietami, jeśli nie mają bolca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ci co gadają o bieganiu i innych pierdach to nie wiedzą co to depresja i stany lękowe. Na takie coś tylko leki i ew dodatkowo terapia. Ale dodatkowo, sama terapia nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się z tym nie zgodze....nie próbowałam biegać ale postanowiłam się nie dać temu co mnie spotkało. Pop pierwsze terapia i żadnych leków! trzeba się wziąć do galopu i zająć się czymś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij od komplex vitB głównie b12,9 i 6 +magnez+vit C+ zsiadłe mleko ze wsi. może się okazać że trujesz się na darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodz do ludzi i znajdz sobie jakies hobby chocbys miała to robić na siłę...aktywnosc fizyczna jak najbardziej wskazana chociaz często nie ma się sił i ochoty..małymi kroczkami do przodu,znalezc jakąs motywacje np wolontariat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×