Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość h3raus

ROZSTANIA I POWROTY. WASZE DOŚWIADCZENIA

Polecane posty

Gość h3raus

Jestem ciekawa czy powrót po rozstaniu może być możliwy i czy jest dobrą decyzją? A może nie? Napiszcie mi jak to było u was!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h3raus
I jeśli wróciliście do siebie - to po jakim czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UP UP UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś jest>?>> chetnie bym poczytala bo tez mam problem ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po półtorej roku. Szału mnie ma. Jest miło i poprawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h3raus
a mieliście ze sobą jakiś kontakt przez ten czas? i kto postanowił odejść wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozstania są przykre, a powroty cudowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest możliwy, sama tak miałam. Ale przychodzi kiedyś taki moment, że zapytujesz siebie: po co to wszystko? Czy lepiej oczekiwać powrotów i znowu się rozstawać, czy też lepiej znaleźć kogoś, kto potraktuje cię poważnie na tyle, że będzie chciał z tobą być , bez tej zabawy w powroty i odejścia? Za każdym razem, kiedy jest szansa powrotu łudzisz się, że teraz to już będzie dobrze, ale znowu dostajesz kopa w poślady bo ten ktoś chce się rozstać. Wtedy cierpisz potrójnie, a życie nie polega na cierpieniu bo można go uniknąć poprzez właściwy wybór. Skoro tak, to lepiej liczyć na szczęśliwe odejście ćwoka lubiącego grę pozorów, a znaleźć mężczyznę, który wie, tak jak ty, czego chce. I wtedy jest się dopiero człowiekiem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.35 Ta osoba, która postanowiła odejść, powinna zaproponować powrót. Nie chodzi o ambicje, ale propozycja powrotu od porzuconej osoby może być uznana za narzucanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h3raus
A ja dużo przeczytałam tutaj wątków na forum (co prawda stare) i były też przykłady, że się ludzie rozstawali i wracali i czasem ta druga szansa była nawet dobrą decyzją, bo wspaniale wpłynęła na ich związek.. Co o tym sądzicie? Też tak ktoś miał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On postanowił odejść. Przez kilka miesięcy nie mieliśmy kontaktu, później on go nawiązał i mieliśmy regularny kontakt jako znajomi. Raz powiedział, że żałuje rozstania, że popełnił błąd. Kiedy indziej, że chciałby się spotykać inaczej, później, że nie wie, czy się o mnie starać czy nie. W końcu powiedział, że mnie kocha. Wróciliśmy do siebie, ale ja nie czuję miłości u siebie, ani z jego strony. Jest poprawnie. Miło ale bez większych emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h3raus
A mieliście takie sytuacje, że partner odchodził i zarzekał się, że nie wróci, a jednak wrócił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona stokroteczka
kochane ja jestem zalamana bylam z chlopakiem 9 mieiseyc, bylo idealnie a on postanowil mnie zosatwic po klotni, ktora nie byla za mocna...przestal o nas walczyc ;( minely dwa miesiace a ja jestem zalamana, nie wiem co mam robic, chcial przyjazni i sie zgodzilam a teraz nie mamy wcale kontaktu, chyba ze ja cos bede chciala i napisze to mi odpisze, ale nie ma ze on bedzie kontynuowal rozmowe...nie wierze, wczesniej bylismy dla siebie wszystkim a teraz jak nieznajomi.. ;( i to jeszcze z niewyjasnionych przyczyn zerwanie. nie wiem co robc. czuje ze popadam w depresj****ardzo go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 15 42
No tak. Mówił, że odchodzi, bo się we mnie nie zakochał. Pytałam kilka dni później, czy nie chce o tym porozmawiać, bo przecież dobrze nam razem, ale stwierdził, że nie. Że musimy się rozstać. Dlatego teraz tak ciężko mi uwierzyć w jego miłość teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up. ciekawy wątek;) odświeżajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ze swoim bylym rozstawalam sie i wracalam 3 razy bo za kazdym razem tak mnie przekonywal ze sie zmiani i bedzie dobrze a ja wierzylam. Ale ostatni raz to byl przelom zdradzal mnie, oklamywal bo myslal ze ma glupia dziewuche ktora we wszystko mu wierzy i tym sposobem mial spokojne zycie ze mna na przedmiesciach a kilka innych panien z ktorymi sie zabawial w miescie kiedy sie o tym dowiedzialam zakonczylam ten zwiazek a na koniec jeszcze mnie strasznie ponizyl i upokotzyl przed naszymi wdpolnymi znajomymi a bylismy razem 6 lat z krotkimi przerwami. Ale karma wraca jego nowa panienka go olala a on wrocil z podwinietym ogonem jak pies i blagal mnie o wybaczenie ale juz tym raxem taka glupia nie bylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona stokroteczka
do gosc kochana ja mam teraz taki problem, ze moj byly mnie zostawil bo stwerdzil ze nie chce byc teraz w zwiazku a dowiedzialam sie ze zarywa do innej ale ona jest nim kompletnie nie zaineresowana i nie wiem co robic ;( jest mi tak przykro, bo bylam ponoc jego miloscia ateraz on lata za inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ciekawy temat, może zmieni moje najbliższe plany życiowe, które mają być trzęsieniem ziemi w moim życiu. Piszcie jeszcze jak długo byliście wcześniej ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111skowronka
UP??? KTOS JEST??? CHETNIE BYM POCZYTALA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z moich doswiadczen to nigdy sie nie udawało .NIGDY . raz sie rozeszlismy wrocilismy do siebie po 3 miesiacach ,dalam mu szanse bo żal mi sie go zrobilo. jednak wypalilo sie ,nie udalo sie po miesiacu dalismy spokoj . I BARDZO DOBRZE !!jakos mi zbrzydł ..eee znudzil sie itp . inna raza z innym tez tak zrobilam aleee chcileismy sie zejsc po 4 miesiacach , na finałowym spotkaniu nawet nie umielismy sie dogadac! a gdzie tu reszta >>>>......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my chcemy sprobowac po 4 miesiacach w czasie ktorych bylismy tylko jako sex przyjaciele i kazdy mogl robic co chce....teraz nie wiem czy to ma szanse sie udac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie sprubujesz to sie nie dowiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
komus sie udalo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drugie rozstanie chyba juz tak nie boli...bo gdzies w glebi mysli sie ze tak sie moze skonczyc...dlatego nie wiem czy mozna sie tak otworzyc znowu na uczucia bo normalnie buduje sie pancerz by nie byc znowu zranionym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedys prübowalam i prübowalam az mi sie ta dziecinada znudzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona00000
kochane a co myslicie o tym jak chlopak przed rocznica zwiazku zrywa z wami, bo "on nie chce byc w zwiazku" ;( co ja mam o tym myslec ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×