Facet, który mówi,że mnie kocha ,chce zerwać bo wmawia mi,ze mi słabo zalezy

Zaraz wyjde z siebie.Wraca do tego w smsach, wmawia mi,ze nie jest mnie pewien,ze go pewnie zostawie i oleje, nie jest pewien, czy ja go kocham. On twierdzi,ze kocha mnie bardzo i chce byc ze mną do konca zycia...ale uwaza,ze mi słabo zalezy. I z tego chce sie wycofać. Czy ktos sie wypowie???

To tylko głupi pretekst. Chcę Cię zostawić ale winę zwalić na Ciebie :-)

No np dzis napisał mi smsa "Wiesz jak bardzo by sie wtulił do ciebie" A ja odpisałam "Jak tak samo lubilam sie do ciebie przytulac" On:"To juz nie lubisz?"mam nadzieje,ze to byl zart Ja"Nie to nie był zart, zle to napisalam,ze chodzilo mi o czas przeszły bo ostatnio sie widzielismy w niedziele" On odpisał"Oj dałas mi do myślenia, dałas" No i na moje 2 smsy juz nie odpisał, co to jakas dziecinada, wczoraj mowi,ze kocha dzis probuje sie pokłocic:(

Nie wiem czy chce zerwać,ale kiedys juz tez tak sugerował. łapie mnie za słowa, a ja nic tam złego nie napisałam przecież