Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Uzaleznionaodmilosci

Uzależniona od miłości

Polecane posty

Gość Uzaleznionaodmilosci

Witajcie, mam problem... zdałam sobie sprawę ze jestem uzależniona od mojego partnera. Chcę z nim spędzać 24h na dobę, aby poświęcał mi swoją uwagę, rozmawiał, pytał co u mnie, spotykał sie, dzwonił itp itd. Myślę że to się stało jakoś niedawno bo jesteśmy już 2 lata razem... ale wcześniej miałam swoje pasje. Teraz staram się wychodzić np. na fitness czy jakieś inne zajęcia , ale większość czasu chcę spędzać w domu i pilnować go... potwornie się boję zdrady i opuszczenia. Już raz zostałąm zdradzona i raz opuszczona. Wiem, że przez takie moje zachowanie związek się może rozpaść, bo będę kobietą-bluszczem.. i nie wiem jak zacząć walczyć z tym... jestem też o niego chorobliwie zazdrosna. Może dlatego że poświęca uwagę innym kobietom, ze inne chwali przy mnie, a mnie rzadko. Co ja mam zrobić? Kiedyś nie odzywałam się do niego tydzień (zmusiłam się naprawdę na siłę, chociaż tydzień przepłakałam), to nawet nie zauważył mojej nieobecnosci - po tygodniu napisał co tam u mnie. Więc pewnie go przytłaczam. Niestety, nie mam ochoty na wyjscia ze znajomymi - jestem domownikiem, wole czytac ksiązki i grać w gry. Co robić? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
świadomość problemu juz masz :-) polecam stronke kobiece serca.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyglada na bawidamka, skoro przy Tobie komplementuje inne I ma gdzies ze Cie to Rani. A na codzien jak sie zachowuje, czuejsz milosc z jego strony? Skoro wczesniej nie ,,wlaczal" Ci sie bluszcz to znaczy ze wlasnie zaczelas sie niepokoic o jego wiernosc I Uczucia, widac daje Ci do myslenia swoim zachowaniem...opowiedz cos wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez taka bylam... 9 lat inwigilacji... Dopoki nie zakochalam sie w kims i chocby 10 min.spotkania uskrzydla mnie na caly dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uzależnionaodmiłosci
No właśnie wydaje mi się, że niedawno taka się stałam... niebyłam nigdy kobietą bluszczem. W poprzednim związku to mezczyzna o mnie zabiegał. Być może to wina tego, że zaczął się oddalać albo trzyma mnie na dystans? Sama nie wiem. Chyba daje mi powody do niepokoju. Smsy od koleżanek, czasami na skype z jakąś rozmawia. No ale niemogę robić powodów do problemów z powodu tego, że rozmawia z kobietami... mamy wspólną pasję - granie w gry --> często wspólnie gramy w coś, i jak gramy z innymi ludźmi, to tylko mi dokucza, że np. nie umiesz w to grać, itp itd. Z drugiej strony potrafi byc opiekuńczy , miły, dobry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Twoim miejscu przy nablizszej okazji sprawdzulabym mu telefon, poczytala o czym pisze z kolezankami bo skoro Przy Tobie bez oporow komplementuje inne kobiety to co robi gdy Ty nie widzisz...wtedy zobaczysz czy mialas powody do niepokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buduje sobie powoli grunt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, ty jesteś "uzależniona" ale od SEKSU, a nie od MIŁOŚCI :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty świnio uzależniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I od gier. Ile wy nacie lat że w durne gry graciie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×