Czy naprawdę tak trudno zajść w ciążę po 35 roku życia?

Mam 37 lat i marzę o dziecku. Jestem w związku i zaczynamy rozmawiać o dziecku. Zaczęłam czytać co nieco na temat ciązy po 35 roku zycia i jestem przestraszona tym co wyczytałam. Czy w moim wieku rzeczywiście tak trudno zajść w ciąże i są na to tak małe szanse? Czy są tu jakieś 30+ latki które pierwszą ciąże miały po 30tce? Jak długo staraliście się o dziecko kobietki?

Po przeczytaniu tego wszystkiego czuję że przegapiłam swoją szansę na bycie matką:-(

Ja mam 39 lat i zamierzam spróbować. Wyluzuj...

Mi lekarz mowil,ze ciezko,no chyba,ze mam duzo rezerwe jajeczek.

Nie jest ciezko ale mozesz urodzic dysfunkcyjne dziecko przez powiklania. Slyszalam o znajomej kolezanki co urodzila po 40 dziecko ale z zespolem downa. Bo tatusiowi sie zachcialo chlopczyka.

To indywidualna sprawa. Porozmawiaj ze swoim lekarzem, zrób badania (m.in. na rezerwę jajnikowa), a nie pytasz ludzi w necie. Skad mamy wiedzieć jak jest w twoim przypadku ? Jedna jest płodna jak kotka i nawet w 45. roku życia urodzi, a inne ma problem będac ledwo po 20tce.

No tak wiem że są badania ale ja dopiero zaczynam się starać o dziecko a z tego co czytam to badanie się wykonuje po pół roku bezowocnych starań.

A co jej badania dadza. Znajoma kolezanki miala wszystkie w porzadku a natura zrobila po swojemu. Ani ona ani on w rodzinie nie mieli nikogo z zespolem downa a mimo to urodzila corke z taka dysfukcją. Genetyki nie przewidzisz. To jak loteria uda sie albo nie.

Zastanawiam się czy te kobiety po 35 roku zycia które urodziły dziecko to ciąża z in vitro czy naturalne poczęcie?

http://free.amciu.com/news.php polecam

Straszą was specjalnie, po to by kobiety jak najwcześniej się rozmnażały, a wy wszystko łykacie :O Kiedyś kobiety rodziły do początków menopauzy i rodziły zdrowe dzieci. Przejrzałam sobie ostatnio historię sułtanek i one nierzadko rodziły po 40 czy 45- roku życia ostatnie dziecko, czasem nawet mając ok. 50 (!) i jakoś wszystko było ok. Sami sobie sprawdzcie w necie.

Dużo jeszcze zależy od tego ile ma lat i w jakiej kondycji zdrowotnej jest twój partner. Im dalej po 40tce i im gorsza kondycja tym większe moga być problemy. Nie tylko kobietom zegar tyka.

mi powiedziala ginekolog w Niemczech,ze po 35 ma sie 25 % mozliwosci zajscia w ciaze

16:44 - co ty tu wyskakujesz z uszkodzeniami genetycznymi kiedy kobieta pyta o to czy łatwo jej będzie zajść w ciaże ?! :O Badania dadza jej odpowiedź na to właśnie pytanie. Faceta też przebadać. A ty autorko skoro zaczynasz starać się o ciażę, to już powinnaś być po wizycie u gona. Wiek metrykalny, a biologiczny to dwie różne sprawy.

po wizycie u gina miało być

Nie martw się. Moje koleżanki urodziły po 35 zdrowe dzieci. Jedna ma z sespolem downa, ale akurat ona jak rodziła miala31 czy 32. Ostatnia urodziła jak miala 39 lat, dziecko tez zdrowe. Z nich jedna tylko się dłużej starała, poronila raz tuż przed 30 urodzinami, a potem urodziła 2 je dzieci pierwsze, jak miala 34 lata, drugie może 3 lata temu, teraz ma 42.Dzieci zdrowe.

Wychodzi słoma z wieśniary. Licz sie ze słowami łajzo.

Nie martw sie na zapas.Kozuchowska urodzila po 40 zdrowe dziecko.

Aktualna wiedza o płodności u kobiet : http://www.edziecko.pl/przed_ciaza/7,79330,20421806,u-czterdziestolatek-najszybciej-przybywa-dzieci.html

Znam i mlodych rodzicow z pierwszym dzieckiem z z.D. Moje urodzilam po 30 i 6 m-cy staran, ale to miala byc i jest corka. Polecam zapoznac sie z metoda sluzowa oparta na metodzie Billingsow do wyboru dni plodnych.

Tu autorka. Byłam u gina, pytałam czy powinnam się jakoś specjalnie przygotować do ciąży to powiedział zebym łykała kwas foliowy i zaczęła się starać. Nic nie wspominała o jakiś badaniach i też nie straszyła mnie że za późno. Co innego czytam w necie, teraz jestem przerazona czy wogole będę jeszcze matką. Tak kiedyś kobiety rodziły nawet po 40tce ale podobno co innego jest jak rodzi się któres tam dziecko z kolei a co innego jak pierwsze dziecko. Czy to prawda?

Co to znaczy ze ma się 25% procent szansy na zajście w ciąże po 35 roku życia?? Tak mało???

Przestań świrować, zaszłam mając 37, bez starań

a to było twoje pierwsze dziecko? Tak świruję bo naczytałam się tych informacji na necie które nie są optymistyczne. Nawet samo zajście w ciąże nie jest sukcesem w tym wieku bo jest obarczone dużym ryzykiem poronienia.

Ja mam 35 lat. Udało mi się w tym cyklu, po 2 latach starań.

czy wy w święta musicie pisać o r******* ? Babkę pieczta jedna z drugą :o Makowca pokrójta na stół :o

Studzia a ty nie masz nic lepszego do roboty? Jak cie ten temat nie interesuje to zajmij się czymś innym. Dla nas to jest ważny temat. Święta nie maja z tym nic wspólnego.

2 lata starań? A leczyłaś przez ten czas u lekarza ginekologa czy bez ciśnienia w końcu zaszłaś w ciąże? Nie wyobrażam sobie 2 lata starać o dziecko, chciałabym mieć je jak najszybciej:-(

Powiem ci tak. Mam juz dwójkę dzieci. O to trzecie pierwszy rok na luzie. Potem 3 miesiące na clostylbegyt bo brak owulacji. Badania hormonów( część). Potem znowu clostylbegyt. I nic. Od grudnia nic nie biorę. Od najbliższego miesiąca miałam zacząć robić badania amh ( rezerwa jajnikiwa) i inne i badanie nasienia. Wykryte dodatkowo pco. Dostałam zestaw eitamin na pco i wiesiołek na śluz. I się udało.

mnie matka miała po 30 a babka miała chyba 3 po 30 ale pewna nie jestem co do jednej ciotki czy była przed 30 czy po tak czy inaczej babka miała 7berbeciów