5 powodow dla ktorych wiekszosz mezczyzn jest hipokrytami

"Baby nie dopuszczają do siebie uprzejmych facetów?" X Im wyżej w hierarchii tym trzeba być bardziej bezwzględnym. Uprzejmy facet sobie nie poradzi na wysokim stanowisku. Ostatnio mój szef wyleciał z pracy, powód: zbyt łagodny, za słabe wyniki.

"W jakim sensie dobra jest poligamia? Wyłącznie w sensie biologicznym, ale my żyjemy w stadzie "społeczeństwie", nawiązujemy relacje, łączymy się w pary, nie bez powodu wcale. " x I gdzie tu konflikt? Chodzi tylko o majątek. Był kiedyś na tvp reportaż o jakimś wschodnim kraju, nie pamiętam, może Bułgaria. W każdym razie było tam o mężczyźnie ok. 50 lat, z żoną w podobnym wieku, który za jej błogosławieństwem poszukał młodszej i kupił jej dom, które urządziła pierwsza żona. :) Żadnych problemów, cichych dni / wieloletnich kłótni, a wszystko dlatego, bo religia pozwala na poligamię i są ludzie do tego przyzwyczajeni. Ludzie po paru latach się sobą nudzą i przestają być zazdrośni i tak, a kobiety wychowane w odpowiedniej kulturze są DUMNE z tego, że ich facet ma wiele kobiet. Chinki same wybierają kochanki dla mężów. Albo kultura latynoska, kult macho. My już na Polaków patrzeć nie możemy. Monogamiści / pokątnie zdradzający / przepraszający za zdrady i w ogóle pod damskim obcasem.

Kusza, w sensie biologicznym, ale tez w sensie, ze monogamia jest narzucona z rożnych względów i uwazam, ze wcale nie jest dobra. Człowiek nie jest stworzony do monogamii, zobacz ze ok. 40% populacji zdradza. Nasz mózg nie jest dostosowany do odgórnie narzuconej monogami, "niby" dla dobra społeczeństwa.

"Ludzie po paru latach się sobą nudzą" W sensie monotonii w seksie. To jest sedno, ale mało kto jest w stanie przyznać sie do tego przed soba, a nawet jesli ktos sobie to uświadamia, to mamy odgórnie narzucona monogamie i potępiona poligamię. U wiekszosc par po kilku latach seksualna fascynacja soba zmniejsza sie znacząco. Oczywiście sa wyjątki. Tylko one potwierdzają regule. Zobaczcie ile jest tutaj osob na forum, którym czegoś brakuje. Gdyby była powszechnie akceptowana poligamia, byłoby inaczej, lepiej. Prof. Vetulani sie nie mylił, to był bardzo mądry i inteligentny facet.

Mężczyźni są tacy jakich chcą kobiety, gdyby typy o których piszesz nie miały powodzenia, to byliby zupełnie inni. Panuje stereotyp że kobiety chcą romantycznych, czułych i troskliwych facetów, ale fakt jest taki, że dla większości kobiet taki facet jest nudny i przewidywalny, pieprzycie coś ciągle o tym że chcecie się czuć bezpiecznie i pragniecie stabilizacji, tyle tylko że to was szybko nudzi, bo stabilizacja i bezpieczeństwo to nic innego jak rutyna. Chcecie facetów wiernych i nie oglądających się za innymi, a jednocześnie ślinicie się do tych którzy jak najwięcej kobiet zaliczyli. Więc lepiej być hipokrytą, niż upośledzoną emocjonalnie kobietą pełną sprzeczności.

Chcecie facetów wiernych i nie oglądających się za innymi, a jednocześnie ślinicie się do tych którzy jak najwięcej kobiet zaliczyli X Dlatego przy podrywaniu powinno się być chamem i prostakiem, jak typowe osiedlowe sebixy, łapać za du/pę, od razu proponować ruc/hanie, a nie silić się na kulturkę i romantyzmy, wtedy na 80% zalicza się szybką wbitkę, a tak to baba zwodzi i zwodzi miesiącami.