Po operacji przegrody nosowej

Witam, w czwartek miałem operację przegrody nosowej, w piątek wyjęcie tamponów i powrót do domu. Jest niedziela i prawie w ogóle nie mogę oddychać nosem (może porobiło mi się pełno skrzepów z krwi, bo po wyjęciu tamponów mocno krwawiłem), w nocy oddycham ustami i ciężko mi zasnąć... martwi mnie to, bo pacjenci, którzy leżeli razem ze mną, po wyjęciu tamponów mogli od razu oddychać drożnym nosem, natomiast u mnie jest gorzej niż przed zabiegiem. Aktualnie stosuje krople do nosa, żel i roztwór wody morskiej, które przepisał mi lekarz, w piątek idę na kontrolę i martwię się, że nadal mam niedrożny nos, jaka może być tego przyczyna, że pacjenci którzy leżeli razem ze mną, po wyciągnięciu tamponów od razu poczuli wielką ulgę i oddychali drożnym nosem, a u mnie jest dużo gorzej niż przed zabiegiem? Czy w końcu mi się to poprawi i będę oddychał drożnym nosem?

U mnie rekowalescencja trwala prawie dwa tygodnie, mialm skrzepy i po odstaweniu antybiokow badzo sie pochorowalam. Trzymam kciuki, w razie wiekszych problemow w postavi uciazkmliwych skrzepow warto pojechac wczesniej do szpitala niz czekac na wyznaczony termin, sama z tego skorzystala.

I jak po 2 tygodniach sie Pani czuła? Znaczna różnica w oddychaniu niż przed zabiegiem?

Do calkowitego powrotu do normalnosci, tak okolo 5-6 tygodni. Pozniej juz tylko lepiej, mozna wstac wyspanym, oddychac pelna piersia i od czasu zabiegu czyli juz dwa lata, chora ( bardziej przeziebiona) bylam dwa razy. Wczesniej antybiotyk co miesiac na zatoki.

Trochę mnie Pani uspokoiła, bo już się bałem, że laryngolog mi źle operację przeprowadził :)

To czasem trwa nawet do dwóch miesięcy, cierpliwości. Po tym czasie możesz się dopiero zacząć martwić.