wolałabyś faceta który przeczytał w życiu około 120 książek

i zarabia 2000 zł , czy raczej takiego który przeczytał 3 książki przez 35 lat , ale zarabia 4 tys zł Pytanie do kobiet

ja przeczytalem tylko 2 ksiazki a zarabiam trzy miliony na godzine

pierwsza ksiazka jaka przeczytalem to jak zarobic 3 miliony a druga to co zrobic z pieniedzmi majac 3 miliony na godzine. Polecam fair deal

120 książek na całe życie? To ma być niby dużo? Nie rozśmieszaj mnie :D

A co te książki dają goowno

Bywały takie lata, że potrafiłem 120 książek w rok przeczytać.

Za dużo ,książek ogłupia ludzi no może ,niektórych jak np. Kajetana P.

Ale niby czego te przeczytane książki mają być za wyznacznikiem- Inteligencji? No to obalam ten mit, znam gościa co czyta z 10 książek na miesiąc, raz że mądry nie jest, dwa czyta ale maszynowo, nawet nie jest potem w stanie powiedzieć jaka postać była w której książce.

A co filozof to jest ok? Do d**y z takimi to wykolejeńcy! !!

gość dziś Mi też się czasem zdarzało nie pamiętać. Czytanie książek to też pewne uzależnienie.

Ale że te 4 tysiące to ma być dużo...? Hmmm...sama tyle zarabiam i nie uważam, żeby to były kokosy. A książek czytam koło setki rocznie. Zatem ani jedna, ani druga opcja nie robi na mnie wrażenia autorze - wybrałabym samotność :P

Bywały takie lata, że potrafiłem 120 książek w rok przeczytać. to daje jedną książke która ma 600 stron w ciągu 3 dni !! dobre wynik

120 to 5!

Ani jedno ani drugie wole samotnosc

Przeciętna książka ma ok. 200 stron. W liceum w weekend, licząc od piątku, potrafiłem przeczytać 10 (to mój rekord). Oczywiście nie we wszystkie weekendy i nie robiłem nic poza czytaniem. A książki były "lekkostrawne". Teraz czytam znacznie mniej :(

A książka dobra ile ma stron?

120 ksiazek to jest malo, ale 4 tys zl to juz w ogole jakas porazka. Zreszta jak ktoras kobieta musi patrzec na to ile jej facet zarabia, bo samej sie nie chcialo zdobyc wyksztalcenie i dobrze platna prace albo dzialalnosc prowadzic taka, ktora generuje zysk to wspolczuje, ale chyba sama sobie winna i niech sie tymi 4 tys cieszy bo przeciez 120 ksiazek to i tak pewnie wiecej niz sama by przeczytala przez cale zycie

gość dziś A książka dobra ile ma stron? x Zapytał ANALFABETA, który ten temat założył :P.

to moja kolekcja książek http://utn.pl/tyIAu lubie czytac zarabiam 4,5

120 książek to przeciętny polak w życiu nie przeczytał. Więc wcale nie jest to mało, biorąc statystyki. No, chyba, ze na kafeterii to sami czytacze, choć wątpię w to mocno.

Kobiety lecą na pragmatycznych tępaków, którzy nie marnują czasu (a dla kobiet czytanie to marnowanie czasu), tylko zajmują się przekrętami, dilerką, lewymi interesami, pięciem po trupach do celu, albo robią jako pracownicy fizyczni za duże pieniądze i robią błędy ortograficzne, są prostakami, ale umieją naprawiać auta i jeździć na widlakach, albo prowadzić Tira. Kobieta chce przystojnego, pragmatycznego debila bez emocji, który dużo zarabia. Książki to bezwartościowe g****o dla kobiety, zapamiętajcie to sobie.

gość dziś ...Zapamiętajcie to sobie... x bo to KRETYNA PRZEMYŚLENIA :P. x ...kobieta gardzi facetami, którzy czytają książki, erudytami i innymi filozofami... x Jeszcze nigdy żadna kobieta (nawet wykształcenia zupełnie pozbawiona) nie narzekała na "dobry bajer", którym erudyta zwykł się posługiwać :D. Ty MATOLE może i czytasz, ale nic z tych (niewielu :D ) książek nie rozumiesz, ani nie wynosisz :(. x ...One tkwią dalej umysłem w jaskini i wolą prymitywnego debila, który nie filozofuje, tylko mięcho do jaskini przytarga... x Nawet w czasach kamienia łupanego, najwięcej mięsa przynosił ten, który i maczugą i rozumem potrafił posługiwać się :). Ty biedna POPIERDÓŁO, ani inteligencji, ani siły witalnej nie posiadasz, więc Z CZYM DO LUDZI palancie :P ?

PanzPodchala dziś Podhale pisze się przez samo h DEBILU ! ! !

Czytanie książek rozwija refleksyjność, wyobraźnię i czasem nawet wrażliwość, a to są bzdury. Pewna znana mi osoba wymyśliła kiedyś podział inteligencji na 3 typy. Uważam, że to uproszczony, ale dosyć dobry podział. 1.refleksyjny - typ człowieka z tendencjami do przemyśleń, analizowania wydarzeń, rzeczywistości, zastanawiania się nad różnymi, niekoniecznie praktycznymi rzeczami 2.receptorowy - typ wrażliwy na bodźce z otoczenia, emocje 3.efektorowy - typ nastawiony na efekt, pragmatyczny, działający, po trupach do celu itd. Ludzie mają w sobie każdy z trzech typów, ale w innych proporcjach. I tak np. typ z wysoką proporcją refleksyjnego i receptorowego typu w sobie, a niską zawartością efektorowego to dla kobiet żałosny śmieć. Najlepszy jest typ jak najbardziej efektorowy i jak najmniej refleksyjny i receptorowy, najlepiej, by był to typ psychopaty bez emocji, bez jakichś j******h rozkmin, tylko po trupach do celu i jak najwięcej hajsu trzaskach i wyrabiać pozycję, by ona mogła żyć w blichtrze i kupować więcej, więcej w wiecznym nienasyceniu oraz napawać się biologicznie swoim twardym, bezuczuciowym, bezrefleksyjnym, nudnym terminatorem (bo to duże zabezpieczenie tyłka).

gość dziś ...120 książek to przeciętny polak w życiu nie przeczytał. Więc wcale nie jest to mało, biorąc statystyki. No, chyba, ze na kafeterii to sami czytacze, choć wątpię w to mocno... x Widzę, że KRETYN, który temat założył, wszystkich własną miarą ocenia :(. Więc wyobraź sobie PRZYGŁUPIE, że 120 książek, to ty miałeś OBOWIĄZEK przeczytać do końca gimnazjum :D, jako lektury obowiązkowe i uzupełniające. Nie pisz więc DEBILU, że przeciętny Polak (to słowo pisze się z dużej litery GŁĄBIE), tylu książek przez całe życie nie przeczyta.

Dla lubiących czytać polecam stronę, na której są książki napisane przez praktyków. Ich książki pozwalają zmienić swoje życie i poprawić jego jakość. Dla zainteresowanych polecam abonament do księgarni. Będziesz mógł taniej kupować interesujące Cię książki: http://www.zlotemysli.pl/new,euroglobal,zm/p/abonament-vip.html

gość dziś BREDZISZ DEBILU ! ! !

KatarzynaAgata dziś Który lubiący czytać człowiek, kupuje poradniki dla debili ? Nie rozśmieszaj mnie. To najwyżej pozycje dla niedorozwiniętego autora tego tematu.

co na to Janusz Tracz

Najwiecej książek czytałem w czasie wszystkich lat edukacji szkolnych, bo wiadomo lektury i ogólnie książki, poradniki itd. Potem był przerzut na prasę, czasopisma (czarno białe, nie kolorowe brukowce) teraz za to jest tylko internet.