Śmieszy mnie jak sędzina która zabrała matce dzieci użala się nad swym losem

Wpiszcie sobie w gugle: "Żal otwarty nad skrzywdzoną rodziną w Nisku. Sędziowską rodziną" link zostaje uznany za spam. To ta sędzina ktora odebrała półroczną Sabinkę od piersi matki i wraz z dwiema siostrami oddała w obce ręce do tzw. rodziny zastępczej. Wywołało to falę protestów w całej Polsce. Teraz natrafiłem na płaczliwy liścik pani sędziny. Śmieszne, kuriozalne, żałosne :O I tacy ludzie noszą togi! Tacy ludzie hańbią Polskę i jej insytucje!

Fragment wpisu Janusza Wojciechowskiego na blogAiD & 2. Pani Sędzio, w sprawie Bałutów napisała Pani uzasadnienie postanowienia, które jest stekiem głupstw. Kazała Pani Bałutom usunąć z domu psa i królika, niczego równie niemądrego w orzeczeniu sądowym nie spotkałem. Zdarza się, że dzieciom zginie ukochany pies czy kot, ludzie łzy wylewają, ogłoszenia wywieszają, nagrody płacą za odnalezienie zwierząt – a Pani sobie ot tak – wyrzucić psa i królika! Czy Pani sobie zdaje sprawę, jaka to jest krzywda, jaki stres dla dzieci? Że o zwierzętach nie wspomnę! Przecież to jest poniżej godności człowieka, a co dopiero sędziego! Czyniła Pani rodzicom (rodzicom!) zarzut, że ich dziecko jest prześladowane w szkole. Zarzuciła im Pani, że nie zapłacili składki 10 złotych, że nie wykupili obiadów w szkole, że są zadłużeni (ich konta bankowe Pani sprawdzała?). I wreszcie przywołała Pani rzekome anonimowe złe opinie o rodzinie Bałutów. Anonimowe, a więc niesprawdzalne. Przecież to jest niegodziwe, Pani Sędzio, bardzo niegodziwe – zabierać dzieci na podstawie anonimów. Mam napisać, co ludzie anonimowo o Pani mówią w Nisku? & 3. W swoim liście otwartym napisała Pani, że sąd podał tylko najmniej drastyczne szczegóły. Pani Sędzio – jak mam to rozumieć – zabrała Pani dzieci z innych powodów niż te, które Pani podała w uzasadnieniu? Anonimowe opinie, nieujawnione fakty, nieznane powody – przecież to jest, Pani Sędzio, straszne nadużycie. Sąd co innego ustala, a co innego pisze w uzasadnieniu? Ukrywa przed stronami prawdziwe motywy orzeczenia? Skandal! Chyba wiem, do czego Pani nawiązuje – do plotek, które pojawiły się już po zabraniu dzieci, dotyczących spraw prywatnych p. Bałuta, ojca dzieci. Mówi Pani – drastyczne szczegóły – a skąd Pani je zna? Materace coś zeznały? Myślę, że tymi próbami zdyskredytowania rodziny Bałutów pogrąża się Pani w zupełną groteskowość. Jakiekolwiek by nie były (jeśli w ogóle były) grzechy ojca, to nie usprawiedliwiają one zabierania dzieci matce. Może Pani wreszcie raz stanie i publicznie powie – jakie krzywdy wyrządziła swoim dzieciom pani Bałut, że 6-miesięczne niemowlę od piersi trzeba jej było odbierać?

4. Pani Sędzio! Zabrała Pani dzieci rodzinie, w której nie było przemocy, nie było alkoholu, narkomani, w której nie było demoralizacji, w której nawet nie było biedy, Bałutowie wszak pracują i ręki do opieki społecznej nie wyciągali. Pieniądze tu nie są najważniejsze (a może są?), w każdym razie do dramatycznego 18 grudnia dzieci Bałutów nie kosztowały państwo nic, a od tego dnia kosztują miesięcznie około 10 tysięcy złotych – tyle płacą podatnicy za rozpacz, za łzy, za ból, za rozbicie tej rodziny. Zabranie dzieci odbyło się w koszmarnych okolicznościach, starszą dziewczynkę przemocą zabierano ze szkoły, w obecności innych dzieci, pozostałe z domu, odbywały się tam dantejskie sceny, trauma dzieci, której do końca życia nie zapomną. To będzie koszmar budzący je w nocy. I to wszystko 18 grudnia, tuż przed świętami, prezentami i choinką. Rodzeństwo zostało nie tylko zabrane, ale i rozdzielone, co uważam za nieludzkie okrucieństwo. Dzieci nawet nie zostały zwolnione na chrzest najmłodszej siostrzyczki, chrzest się nie odbył. Nie zwolniła Pani też, mimo próśb, dzieci na wakacje. Najstarsza dziewczynka, wcześniej wykluczona i zamknięta w sobie, w domu dziecka stała się agresywna (tak wynika z badań psychologicznych). Zmartwiona matka prosiła o zgodę na wyjazd z dziećmi na umówione badanie specjalisty z zakresu psychiatrii dziecięcej – nie dała Pani zgody, dlaczego? Z obawy, że wyjdzie na jaw psychiczne spustoszenie, jakie rozłąka z rodzicami spowodowała u dzieci? Że wyjdą na jaw drastyczne skutki Pani niemądrego orzeczenia? & 5. I jeszcze jedno – treść listu jednoznacznie wskazuje – cierpi Pani, czuje się zagrożona, zagrożona jest Pani rodzina, cały sąd, w którym ktoś z rodziny, zdaje się, też pracuje. Jest Pani przepełniona żalem do wszystkich, którzy Panią krytykują, ale także do pani Bałut, że poszła do Dudapomocy, że wystąpiła w mediach. Zapowiada pani działania odwetowe, nie wiem – osobiste czy państwowe (podobno prezes sądu poczynił już stosowne kroki, a więc będzie to jakaś akcja publiczna). I nie przychodzi Pani do głowy, że powinna się Pani natychmiast wyłączyć ze sprawy Bałutów, bo nie jest i już nie może być w tej sprawie obiektywna? Wyłączy się Pani czy wręcz przeciwnie – zaprze się i udowodni, że nie odda dzieci mimo wszystko? PS Chciałbym zapytać, Pani Sędzio, o jeszcze jedną rzecz: Napisała Pani, że pracuje w wymiarze sprawiedliwości 35 lat. Czy to prawda, że 18 lat temu mała 10-letnia dziewczynka przyszła do Pani Sędzi z prośbą, żeby ją zabrać do domu dziecka, bo cierpi z powodu przemocy w domu? Czy to prawda, że Pani tej dziewczynce wtedy nie pomogła, nic dla niej nie zrobiła?

https://mar****.wordpress.com/2015/08/09/ewa-kopczynska-sk****one-bydle-w-roli-sedzi/

Mogła się mscic na tej matce a to jest karalne. Działa sędziów złej wierze? To ciekawe. Podobnie jest gdy chodzi o dobro spraw, których świadek jest pod ochroną aż nagle go zamykają bo ktoś z przestępców ma kasę i prawnik jego znalazł sposób by świadka koronnego ujawnić gdzie przebywa co może skutkować zabójstwem. W tym państwie nikomu nie można ufać. Wszędzie korupcja lub kombinują i to tam gdzie zdaje się nam, że uczciwość zwycięża. Nic bardziej mylnego

Sztab kuratorów żyje z takich cwanych podejść, że np szkoła zgłosiła do sądu rodzinnego bo uczeń nie chodzi do szkoły ileś tam dni. Ale uczeń ma dobre oceny tego sąd nie rozpatruje tylko żyje sąd plotkami tego kuratora. Nuż się w kieszeni otwiera. Na wojnie zabieranie dzieci i w pokoju też tyle, że legalnie.

Ciekawe ile procent zebranych dzieci lub przyznanie kuratora to pomyłka. Ciekawe czy nadużywanie środków na ten cel nie jest czasem świadome przez sądy i wspólników

Wejdzie kontrola do nich, to będą narzekać na opozycję. Zależy od wagi kombinowania.Czyste jaja

Ciekawe czy owa sędzia ma dzieci i czy zostawia dzieci same gdy jest w pracy. A może jest rodziną zastępczą, bo tak bywa

Co tu gadać. Policjanta brata synowie jeżdżą wszystkim czym popadnie i nikt ich nie łapie na ulicy. Radzą sobie

Czekać aż sędzia będzie pijana i podać na policję to jej też zabiorą?

Ustawa wykorzystywana jako narzędzie zbrodni czy traumy dla rodziny? To prawda?

Sędzia opiera się na donosach swoich kuratorów a kuratorzy na plotkach sąsiadów. Wyobraźcie dobie, że sąsiad was nie lubi. Sędzia to kompromitacja w tym przypadku

Sędzia która korzysta z plotek sąsiadów, którzy opowiadają bajki o swoich sąsiadach powinna sobie dać spokój z tym zawodem bo zniszczy komuny życie a sąsiad się będzie z niej śmiał

Mogła paść ofiarą spisku. Zgłoś ten fakt do trybunału i rady sedziiwskiej. Niech zrobią kontrolę rodzin, którym przyznają kuratorów i zabierają dzieci, czy zadanie są określane werdykty.

Widocznie sedzia nie zna powiedzenia :Kij ma dwa końce ;Kto pod kim kopie dołki, sam w nie wpada;Nie rób nikomu tego złego, co tobie niemiłe.

a o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi? Dlaczego te dzieci zabrano? Bo w domu był piesek i królik? :D

Janusz Wojciechowski - mądry facet. A to podsumowanie super "Pani Sędzio, bardzo niegodziwe – zabierać dzieci na podstawie anonimów. Mam napisać, co ludzie anonimowo o Pani mówią w Nisku?" Babę powinni z automatu zawiesić i odebrac jej prawo wykonywania sędziowskiego zawodu.

a o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi? Dlaczego te dzieci zabrano? Bo w domu był piesek i królik? xxx Ha ha ja mam w domu kilka psów. Niech przyjdzie taka franca i mi dziecko zabierze to jak ją pi/z/d/nie to moje już duże dziecko to franca będzie z prędkością światła leciała.

a o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi? Dlaczego te dzieci zabrano? Bo w domu był piesek i królik? x Między innymi i o to poszło, że według niej to było za małe mieszkanie żeby tam trzymać tego nieszczęsnego królika i kazała się pozbyć z domu psa i królika, do których dzieciaki były przywiązane. Oprócz tego jej wiedza i wniosek o zabraniu dzieci z domu, opierały sie na anonimowych donosach do kuratora, od "sąsiadów". Dzieciaki zabierano w sposób bardzo nie profesjonalny, siłą wyrywano je z domu, a starsza ze szkoły na oczach wszystkich. Poczytajcie stare artykuły o tym i wypowiedzi łacznie z monologiem skrzywdzonej (?!) sędziny.

no i dobrze, że zabrali

Twoje dzieci ze komentujesz? Najpierw sobie zrób a potem bedziesz mogl komentowac.

a w tych anonimowych donosach co było pisane?

Tu są zdjęcia dzieci, które wedle sędziny były smutne, zastraszone, zaniedbane. cdn26.se.smcloud.net/t/photos/t/440648/przez-sasiadow-stracila-dzieci_24414407.jpg x www.stalowka.eu/media/articles/10003674.jpg x cdn21.se.smcloud.net/t/photos/t/441058/katarzyna-balut-z-coreczkami_24419229.jpg

Może potrzebny jest jakiś protest, naciski społeczne? Nie słyszałam o tej sprawie,

Ha ha ja mam w domu kilka psów. Niech przyjdzie taka franca i mi dziecko zabierze to jak ją pi/z/d/nie to moje już duże dziecko to franca będzie z prędkością światła leciała. u was w domu wszyscy tacy prymirywni i wulgarni?

Ha ha ja mam w domu kilka psów. Niech przyjdzie taka franca i mi dziecko zabierze to jak ją pi/z/d/nie to moje już duże dziecko to franca będzie z prędkością światła leciała. u was w domu wszyscy tacy prymirywni i wulgarni? xxx Gowno ci k***o do tego a jak tak usilnie chcesz się przekonać i odczuć na własnej skórze to czekamy na ciebie. :D

rodzina Bałutów to niech najpierw własne relacje ułozy a nie sie sadu czepia, bo jak na razie sytuacja jest zupełnie inna niz opisana w postach Pamiętacie rodzinę Bałutów z Niska, której sąd odebrał dzieci? Politycy PiS wykorzystali to w kampanii wyborczej, a prawicowe media pisały nawet o „handlu dziećmi”. Katarzyna Bałut zawiadomiła właśnie sąd, że mąż zabrał jej dzieci. Nie wiadomo, gdzie one są. To trzy dziewczynki, w tym dwulatka. - W sobotę ojciec dzieci zabrał je od matki. Do tej pory nie wiadomo, gdzie one są. Policja w obecności kuratora sądowego przeszukała miejsca, w których mógł przebywać. Ale ani jego, ani dzieci tam nie ma.

Gowno ci k***o do tego a jak tak usilnie chcesz się przekonać i odczuć na własnej skórze to czekamy na ciebie. smiech.gif brawo, brawo, pokaz jeszcze co potrafisz:)

i nie poszło o pieska i króliczka tylko o to ze ojciec ma zatargi z prawem, sa awantury i krzyki, a w mieszkaniu mieszka tez jeszcze jedna kobieta. - To nowa partnerka mężczyzny-tatusia tych dzieci. To chora sytuacja, gdzie matka mieszka pod jednym dachem z mężem i jego partnerką, a na to wszystko patrzą małe dzieci . I Mieszka tam tez matka tego faceta i to ona razem z nowa konkubina zeznały, ze sa awantury, wyzwiska , dzieci płaczą, itp