Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż mi pojechał :(

Polecane posty

Gość gość

Skończyłam w marc 29 lat i w urodziny powiedziałam meżowi, ze w prezencie chce ciąże. Mam już 6-letniego syna i 3-letnia córke, maz prowadzi wlasna firme, ja mu troche pomagam, ale nie odpowiada mi branża. Mąz nic na poczatku nie mówił, ale chciałam w końcu odpowiedzi i naciskałam, a on sie wkurzył. OKazało, sie, ze liczył na moje wieksze zaanagazowanie w firmw, chciał zwiekszyc mi etat, zebym i wiecej pracowała. Oczywiscie dostaje pensje i robie z nia co chce, ale jak zajde w ciaze Zus mi bedzie płącił. Finanse to dla meza nie jedyny problem, on uznał, ze skoro dzieci sa troszke starsze mozemy podrózować, równiez z nimi, zaczac budowe w domu i sprzedać mieszkanie. Stwierdził, ze chce mieć życie, a nie ciagle maluchy w domu. Uwaza, ze dwójka dzieci to w sam raz. Sądziłam, ze po paru dniach sie zgodził, ale jest twardy. Uwaza, ze musze zapanowac nad hormonami i zapytał, czy na prawde jedynym celem jest zmieniac pieluchy i chodzic w ciaze. Moje znjome maja dzieci tyle ile chca, kolezanka sugerowała, zebym celowo zaszła,ale od tej dyskusji mąz unika zbliżeń. Jestem smutna, zwłaszcza, ze wiele kolezanek jest teraz w ciazy, ja tez chce brzuszek i malucha w domu, nie wiem, o co chodzi mężowi, przeciez mamy kase :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma dzieci i nie czuje potrzeby posiadać ich więcej. Trzeba to uszanować. Mąż ma rację, tylko byś w ciąży chodziła i pieluchy zmieniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może znajdź pracę która ci odpowiada będziesz mieć zajęcie itp i mniej czasu na spotkania z brzuchatymi koleżankami. Być może wlansie przez to że one są w ciąży zapragnelas następnego. Ja rozumiem zarówno ciebie jak i jego a wpadka księżnej specjalnie może tylko zepsuć wasze relacje. Ps. Jest jeszcze jeden sposób powiedz mezowy że skoro nie chce więcej dzieci żeby poddał się wazektomi bo nic nie jest w 100% skuteczne. Czasem wtedy facet stwierdza ze jednak chce dziecka byle nie musiał się podcinac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co ?Bo im człowiek bogatszy tym bardziej chytry, on nie chce żebyś się opierniczała w domu i zajmujmowała się dziećmi. Tylko żebyś się zajechała w firmie. Cieszę się że ja mam innego męża bo w maju zaczynamy starania o uwaga ....piąte dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma uszanować to że mąż nie chce kolejnego dziecka ale mąż nie musi szanować tego że ona chce?! No pewnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10 ale wy jesteście durne, że sie na to nabieracie :o :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli macie dwojke dzieci to zapytajcie sami z siebie, co mozecie im zapewnic na drodze do samodzielnosci rowniez tej finansowej. Studia (mieszkanie i utrzymanie finansowane przez rodzicow do pierwszej pensji) trwaja dlugo - a pomoc nalezy sie dzieciom. Oczywiscie ze w wielodzietnej rodzinie gdzie dzieci juz sa na swiecie czy w drodze takiej dyskusji i przemyslen nie ma - bierze sie to co Bog daje. Ale mogac decydowac o rozwoju wlasnej rodziny trzeba wziac wszystko pod uwage. Wyjazdy z mezem i malymi ale juz odchowanymi dziecmi to tez duza atrakcja dla calej rodziny. Kazdy musi wiedziec dla siebie czego chce, ale to decyzja obojga rodzicow, a nie dazenie jednego za wszelka cene i bez wzgledu na sytuacje i zdanie drugiego, do realizacji wlasnych marzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gratuluję,że sa takie osoby,które świadomie starają się o kolejne dziecko.Mnie by nawet przez myśl taka możliwość nie przeszła. Udawać wpadkę też nie radzę,bo znam takie przypadki,które skończyły się rozwodem,albo kochanką.Masz dopiero 29 lat,może za rok lub trzy mąż zmieni zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba zartujesz. Ja wiecej dzieci nie chce (moze dlatego ze bardzo zle znosilam ciaze i byla kilka razy zagrozona) zylam w niepewnosci pozniej okropne traktowanie w szpitalu, ja mam traume.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż to zwykły cham! Przecież to ty będziesz chodzić w ciąży ,ty będziesz rodzić ,ty będziesz karmić ,ty będziesz przewijać ,on nie musi nic! A mimo tego egoista nie chce! Ale żebyś zasuwała w firmie to chce!Ktoś tu dobrze napisał dlaczego ona ma uszanować to że mąż nie chce kolejnego dziecka?? Dlaczego mąż nie szanuje jej zdania i jej potrzeb??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedź jest prosta. Mąż wie że jak zajdziesz w ciążę a będziesz się źle czuła to wtedy już w ogóle nie będziesz się pokazywała w firmie tylko siedziała w domu, później poród, macierzyński a być może wychowawczy bo przecież troje dzieci ...czyli cała odpowiedzialność finansowa spadnie na niego ,myślę że to jest główny powód jego odmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko dziecko tonie zabawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumie twojego meza. Mysle dokladnie tak samo. My mamy 7 i 5 latkow i uwazam ze teraz dopuero nasze zycie wraca do normy. Jestem kobieta. Ani jednego wiecej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, twoj maz chce miec oprocz matki swoich dzieci zone i partnerke, a ty tak naprawde nie chcesz mu pomagac w firmie, to wymyslilas sobie kolejna ciaze. Drugie dziecko w przedszkolu od wrzesnia, a wiec i automatycznie wiecej luzu, to trzeba jakos sie od firmy wymigac. I jeszcze zdziwiona o co mu chodzi. Powiedzial ci wyraznie. Chce zyc. Chce przezyc to zycie z toba, a nie przepuscij je obok ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten twoj maz chce Cie zagnac do roboty. I nic wiecej. Jest j*****m dorobkiewiczem. Zajdz w ciaze i idz od razu na l4 postaw na swoim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odezwaly sie wielodzietne, ktore maja alergie na prace zawodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudna sprawa bo powinniście nawzajem szanować swoje potrzeby. Jak Ty ustapisz to będziesz miała żal do niego, że nie macie trzeciego dziecka i on zawsze gdzieś tam w Tobie będzie. Jeśli on ustąpi to może nie nawiązać więzi z tym dzieckiem, może je po prostu odtrącić. Powiedz mężowi wprost, że nawet jeśli nie będzie dziecka to Ty i tak poszukasz pracy gdzie indziej bo tej nie lubisz, może wtedy trochę zmieni nastawienie. Trochę rozumiem męża, jestem w drugiej ciąży i trzeciej nie planuję, ten stres i złe samopoczucie, zamartwianie się i komplikacje - oboje powiedzielismy że nigdy więcej. Poza tym córka ma trzy lata, od czterech nigdzie nie wyjezdzalismy bo to więcej problemu niż frajdy, przez następne dwa też raczej się nie ruszymy. Poza tym ja chcę wyjść do ludzi, odciążyć męża finansowo, pokazać dzieciom świat. Trzyletnie dziecko dopiero co tak naprawdę wyrosło z pieluch a Ty chcesz znów wszystko zaczynać. Po raz trzeci. Mąż może już tego nie chcieć. Ktoś napisał, że to autorki sprawa, bo ti ona chodzi w ciąży, rodzi, karmi i przewija ale przecież mąż jest ojcem, też się martwi, też przeżywa. Może to dla niego za dużo i już nie chce? Ja na waszym miejscu zawarłabym taką umowę, że czekacie jeszcze rok, Ty idziesz do pracy, zwiedzacie świat jak chce mąż a po roku wracacie do tematu dziecka. Nie masz jeszcze 30 lat, masz czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezus Maryjo wasze IQ jest na poziomie kury dziobiacej. Jakim debilem umyslowywm trzeba byc zeby lyknac tak durna , tak prosto skonstruawana prowokacje Dno , dno, dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój partner nie ma żadnych obowiązków wobec twojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że facet nie chce zawieść nie swojego dziecka do lekarza nazywasz prowokacją?? Mnie mąż też nie chciał zawieść do lekarza i musiałam jechać autobusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie, to straszne, musiałaś jechać autobusem było zrobić prawko i pracować, odłożyć kasę na własne pierdzikółko to nie musiałabyś nikogo o łaskę prosić ale tak to jesteście nauczone, że wystarczy cycki wypchnąć do przodu i umalować ryj, a głupi samiec będzie wam wszystko dawał i robił za was problem w tym że w końcu cycki opadną a gęba się zestarzeje i nawet tona tapety nie pomoże, i wtedy nawet najgłupszy chłop otrzeźwieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×