Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość so_sadA

Wybrał karierę , mnie zostawił :(

Polecane posty

Gość so_sadA

Strasznie mi ciężko i smutno... po 8 miesiącach związku, mój już teraz były chłopak zostawił mnie bo dostał jeszcze lepszą propozycję pracy w zupełnie tym razem innym miejscu za granicą, stwierdził że to jest dla niego ogromna szansa, jego cel, pragnienie i nie chce żebym się męczyła z nim w związku na odległość :( żebym znalazła sobie kogoś kto zawsze będzie przy mnie, na kogo zasługuję bo on tego pragnie... masakra , nie mogę się pozbierać :( czy któraś miała podobnie? mimo wszystko życzę mu szczęścia, kocham go, ale nie zamierzam mu być przeszkodą, więc się usuwam. Nie wiem co robić, czy teraz też skupić się w swoim życiu na pracy, może tak będzie lepiej... Chciałam się po prostu wyżalić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nowego, tulę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu nie pojechalas z nim? Czemu od razu chcial sie rozstac, sa przeciez zwiazki na odleglosc. Jasne, ze zajmij sie soba. Niech spada i kopara mu opadnie za jakis czas jak zobaczy ci stracil. Będzie chcial wrocic, a wtedy to Ty go nie zechcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
Ja mam pracę w Polsce i owszem też chcę się rozwijać ale kariera to nie mój priorytet :( nie zaproponował nawet mi wyjazdu , powiedział a właściwie napisał że tak będzie lepiej bo i tak przez to to się rozpadnie a ja zasługuję na kogoś kto będzie przy mnie, jest mi bardzo źle, kocham go ale nie okazałam zbytniego wzruszenia bo to bardzo zabolało, napisałam mu że życzę mu pomyślności w karierze i na tym się skończyło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
napisał że pragnie rozwijać swoją karierę, że to jest to , jego cel i musi to zrobić bo nie czułby się spełniony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybral lepszą pracę,nie karierę.To normalne,bo 8.m-cy znajomosci to naprawde niewiele i nie zobowiazująco,by nie wyjechać,bo panna nie chce. Super sie zachowałaś,dumnie i z klasa a on-zobaczysz-za jakis czas sie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, bardzo z klasą się zachowałaś. Trudno. Też myślę, że jeszcze się odezwie, a Ty zajmuj się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dużo lat macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
wiesz w głębi serca nie chciałam tego nie będę kłamać że jest inaczej, ale też nigdy nie chciałam mu niczego blokować , stać mu na przeszkodzie do realizacji jego marzeń , zawsze mu to powtarzałam, mówilam że jest ciężko, bo często go nie ma, ale że damy radę jeśli oboje tego chcemy, podupadała komunikacja , dostał nową jeszcze lepszą propozycję i koniec :( wybrał tą propozycję... tzn że albo pojawiłam się w beznadziejnym momencie jego życia (w sensie dla mnie), albo tak naprawdę się we mnie nie zakochał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Kurde czego Ci żal? Postawił sprawę jasno :-) może szukał pretekstu bo męczył się przy Tobie a nie chciał Cię urazić etc jak dla mnie super facet, wszakże mógł Cię zwodzic itd a zagrał w otwarte karty podziękuj mu za to za kilka lat to zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
ja 28 lat on 30 lat ,ciągle o nim myślę, milczy jak grób, ja na pewno już się nie odezwę ale strasznie mi ciężko, wiem że jęczę ale jak to wyrzucam to chociaż odrobinę mi lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki,prawda jest taka ze kobiet jest mnostwo,na peczki a dobra rozwojowa praca rzadko sie trafia - tak na marginesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
Taki Zielony - nie wiem czy się męczył czy nie, nie okazywał mi tego że się męczy, możliwe że udawał, możliwe że kiedyś będę wdzięczna, ale wiesz mi jednak na nas zależalo, nadal go kocham, nie potrafię od tak sobie powiedziec "aaa no ok rozumiem, to pa, miło było"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie nie zakochał się skoro zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
Pewnie macie rację :( praca rozwojowa nie zawsze się trafia w życiu, chyba też skupię się na pracy w swoim życiu, naiwnie myślałam że idzie wszystko w dobrym kierunku , lepiej po prostu chyba się nie zakochiwać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
A jakby chodził na boki nadal byś go kochała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
Taki Zielony - nie wiem nie jestem w takiej sytuacji a w innej, nie da się od tak klasnąć w dłonie i już nie kocham, uczuć się nie oszuka niestety, może i zagrał w otwarte karty ale boli bardzo jeśli jeszcze z jakiś miesiąc temu okazywał że tęskni, że wszystko jest dobrze, a nagle szansa kariery okazała się powodem do zerwania i nawet nie spróbowal ze mną o tym porozmawiać, tylko już z góry sam stwierdził że to się rozpadnie i muszę mieć kogoś blisko siebie bo na to zasługuję kto będzie przy mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Chcesz walczyć o niego to pakujesz się i jedziesz tam i udowodnisz mu że będziesz miała przy sobie kogoś blisko a to że Ty go kochasz to pewnik :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
boję się odrzucenia i podwójnego zranienia, przed nim zostałam zraniona, wiedział o tym , zaangażowałam się po pewnym czasie w nasz związek, otworzyłam się , teraz to w jaki sposób zerwał, co napisał zabolało , podupadłam , zwyczajnie się boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Problem jest w Tobie, naprawdę. Nasze babcie nazwalyby wasz związek mezaliansem i on to przejrzal i odszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro zerwał pisząc do ciebie to nie wart był Twojej osoby. Myśle wyjazd był pretekstem, ale kto wie moze jeszcze zatęskni. Jestes młoda, lecz o swoje,o siebie . Czasem jest cieżko ale myśl przede wszystkim o sobie i staraj sie robić to co kochasz. Ja na przykład uwielbiam sie stroić i pielęgnować swoje włosy i ciało i pomaga mi to przejśc przez zle doswiadczenua- trochę pomotałam Sory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
to napisz mi jaki dostrzegasz we mnie problem, jeśli już partner nie potrafi powiedzieć tego w twarz to napisz mi Ty obca mi osobo co myślisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
00:11 - dziekuję Ci za słowa wsparcia, muszę się skupić tylko i wylącznie na sobie tak jak wcześniej gdy byłam sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
Taki Zielony to że moim priorytetem nie jest kariera, nie oznacza że nie zamierzam się rozwijać i nie myśleć o lepszej przyszłości, doceniam zwyczajnie co mam już teraz, cieszę się z tego co nie znaczy że "jest jak jest, lepiej nie będzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochany bardzo nie zostawi,ściągnąłby cie,ja tez wyjechałam to tak zawodził ze chciałam jak najszybciej wracac i miałam wszystko w d***e,ale jak chciałam się wyplatac ze znajomości to paliłam mosty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
też myślę że zakochany nie zostawi :( będzie próbował rozmawiać, ratować, szkoda tylko że wcześniej nie powiedział że zwyczajnie się nie zakochał, a nie cały czas mnie w sobie rozkochiwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mu na Tobie zależało, to by Cię zabrał ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy mi sie zdaje, czy to i tak byl zwiazek na odleglosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so_sadA
był na odległość w gruncie rzeczy bo nasze miasta są oddalone od siebie jakieś 180 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby Cię kochał, to chciałby Cię zabrać ze sobą. Najprawdopodobniej on widzi tę pracę jako świeży start i cóż - nie ma tam miejsca dla Ciebie. Jeżeli się kiedyś odezwie, to dlatego, że nie pozna nikogo ciekawszego.. Tak bywa, że człowiek się wyprowadza i wydaje mu się, że wszystko w nowym miejscu będzie lepsze, a jak się rozczaruje, to przypomina sobie o ex i znajomych. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×