Pamiętacie z dzieciństwa "Niekończącą się opowieść"?

Chce obejrzeć z dziećmi 3 i 5.5 lat. Nie są za małe? Zebrało mi siena sentymenty:-) pamiętacie ten film?

oczywiscie. Kochałam się w Atreju i płakałam na scenie z koniem

Myle ze dzieci 3 i 5.5 lat sa do tego filmu za male. Moja corka ogladala jak miala 8 lat, podobalo sie jej bardzo.

No właśnie, tam był chyba ten straszny wilk ze świecącymi oczami i kilka innych postaci, które mogą przerażać ale możesz obejrzeć sama. Choć teraz niektóre bajki są o wiele gorsze.

wilk był Nicością

A tego smoko-psa Falkora pamietacie?:-)

No... Pamietam, miałam jakieś 6 lat gdy oglądałam pierwszy raz, pamiętam jakie emocje mną targały, byłam zafascynowana, film wywarł na mnie ogromne wrażenie a mam teraz 31 lat i myślę że starsze dziecko autorki może spokojnie obejrzeć! Ależ mi się nostatecznie zrobiło.

Kiedys to w ogole te filmy mialy klimat.Juz abstrahujac od tej "Niekonczacej sie opowiesci", to pewnie tez pamietacie " Terminatora" 1 i 2,stare czesci "Obcego",stara wersje " Robocopa".Te filmy mialy klimat.Teraz,pomimo tylu efektow komputerowych filmy tak jakos nie zapadaja na dluzej w pamiec.Aaa i moje ulubione "Wejscie smoka". Ale " Niekonczaca sie opowiesc" jak najbardziej mozna dzieciakom puscic.:-)

Włączyłam ten film moim dzieciom, gdy miały 5 i 7 lat, po 20 minutach poszły się bawić, bo je tak nudził :O

11:11 Jedne dzieci obejrza z checia,inne beda sie nudzic,reguly nie ma.Coz...Popatrzmy na to,ze dzisiejsze pokolenie jest wychowywane na zupelnie innych wartosciach,na innych bajkach,serialach i filmach,co nie znaczy,ze zawsze dobrych.

11:11 Troszkę to smutne:-( teraz to ciężko dogodzić dzieciom.

Mój obejrzał właśnie jak miał 5 lat, ale ze mną, i mu trochę na bieżąco tłumaczyłam z akcji. Rzeczywiście jest specyficzny klimat, ale wolę żeby dziecko oglądało to niż "My little pony". Bardzo mu się podobało.

Pewnie że pamiętam, takich filmów się nie zapomina, mam dzieci w Twoim wieku autorko, córeczka oglądała ze mną jak miała 4 latka, obejrzała cały z otwartymi ustami:-) trochę popytała, przeżywała chyba tydzień ale pozytywnie, wszystkim dzieciom opowiadała w przedszkolu:-)

Oczywiście,że pamiętam.Uważam jednak,ze to film tak od 7 lat.

Ja zachecilam do tegofilmu mojego 11 letniego syna , mysle sobie ze lubi takie sagi to pewnie mu sie spodoba a tu ....upa Maly posiedzial znudzony pierwsze 20 min , caly czas mruczal pod nosem , ale fejk ale fejk po czym poszedl , stwierdzil ze film ma masakrycznie zle sceny efektow specjalnych , widac ze to fejk , uszu nie urywa Szkoda mbo mi jako 11 latce sie podobal

Szkoda. Mi 26 lat temu brak efektów nie przeszkadzał:-) to było coś! Teraz to wiadomo wszystko takie wymuskane, idealne. A ja tam dzieciom puściłam i były zachwycone. Ale mają znaczenie mniej niż 11lat.

Dokladnie , dlatego mysle ze dzieci autorki sa w dobrym wieku na ta piekna bajke

Zgadzam się, 4 czy 5 latki już spokojnie mogą obejrzeć, później przesiąkną tymi nowoczesnymi produkcjami i nie zainteresuje ich ten film. Aż chyba sama obejrzę, a co!

"Kiedys to w ogole te filmy mialy klimat.Juz abstrach*jac od tej "Niekonczacej sie opowiesci", to pewnie tez pamietacie " Terminatora" 1 i 2,stare czesci "Obcego",stara wersje " Robocopa".Te filmy mialy klimat.Teraz,pomimo tylu efektow komputerowych filmy tak jakos nie zapadaja na dluzej w pamiec." Wydaje mi się że to nie kwestia filmów lecz naszych umysłów które w tamtych czasach inaczej te filmy odbierały i kodowały. Obecnie wszystko nam się przejadło i nic już nie robi wrażenia

Ja tak naprawdę obejrzałam ten film dopiero w wieku 30 lat bo był akurat w telewizji. W latach 80tych jakoś nie miałam okazji choć wiedziałam że coś takiego było ponieważ w telewizji pokazywali teledysk z tego filmu, który bardzo sobie zapamiętałam i to niesamowite właśnie różnice czasów ówczesnych z dzisiejszymi i magia umysłu dziecka sprawiała że teledysk wydawał mi się wstrząsający. Chodzi o migawki strasznej wichury gdzie główny bohater trzyma się jakiegoś drzewa i wisi niemal w poziomie. To było dla mnie takie szokujące wtedy że wiatr może być aż tak silny. Widziałam coś takiego pierwszy raz w życiu i to było dla mnie tak realistyczne. Inna scena która mną wstrząsnęła to był koń wciągnięty przez bagno. To też była dla mnie "nowość" takie straszne zjawisko. W wieku 30 lat jak to obejrzałam myślałam sobie tylko: ale badziewne sztuczne sceny :O :D

Robocop przeciwnie odbieram nic Niekończącą się opowieść. Jako dziecko oglądałam ten film tak po prostu a dziś jak go oglądałam tylko fragmenty na necie to niektóre sceny uważam za drastyczne. To samo było np. show girls. Jak oglądałam film jako 17 latka to byłam zachwycona laskami z tego filmu i w ogóle samym filmem a kiedy oglądałam go jako 27 latka to film odbierałam jako wulgarny, brutalny i jakiś taki obciachowy

20:56 A ja wciaz lubie wracac do niektorych starszych filmow i seriali choc jestem z rocznika 86.Jako dziecko ogladalam wlasnie "Terminatora"," Robocopa" czy "Wejscie smoka". Nawet moja siostra,mlodsza ode mnie o prawie 10 lat tez lubi stara wersje " Robocopa" czy "Obcego".

Ja też jestem 86:-) ja uwielbiam np. Grease i gorączkę sobotniej nocy:-)

Terminator odszedł w zapomnienie mimo że we wczesnych latach 90-tych gdy do domów weszło video to chłopcy go wprost uwielbiali, ale Obcy to już inna rzecz podobnie jak Gwiezdne wojny wskoczył na półkę filmów kultowych i wciąż kręci się nowe filmy jako ciąg dalszy starej historii

Pamiętamy. Straszna chała. Co innego piosenka i Limahl. Puść dzieciom niech skosztują sztuki popularnej na najwyższym poziomie.