Nadstawianie cipki

Czujecie lekkie zawstydzenie kiedy musicie sie tak w pelni wypiac albo nadstawic mezowi albo partnerowi?

nie mężowi nie ... po prostu seks z mężem jest dla mnie normalną częścią życia. Czuję raczej podniecenie a nie wstyd. Ale gdyby to był obcy facet - np. tak jest u ginekologa, pomimo, że chodzę stale do tego samego to czuję wstyd i do bardzo duży.

Czego tu się wstydzić wycięty tyłeczek i cipka to piękny widok. Nie wstydzić tylko z dumą pokazywać partnerowi i kusić go.

No wlasnie a ja (autorka) czuje i podniecenie, i lekkie skrepowanie - w trakcie albo po, mimo stazu w małżeństwie.

nie mężowi nie ... po prostu seks z mężem jest dla mnie normalną częścią życia. Czuję raczej podniecenie a nie wstyd. Ale gdyby to był obcy facet - np. tak jest u ginekologa, pomimo, że chodzę stale do tego samego to czuję wstyd i do bardzo duży. X U ginekologa sie z kolei w ogole nie wstydze, bo chodze do kobiety i jakos sobie zakodowalam, ze to przeciez cele lecznicze, takie same jak i ogladanie gardla.

Wstydzisz się swojego ciała czy nagości przy partnerze

Wstydzisz się swojego ciała czy nagości przy partnerze X Ani tego, ani tego. Raczej wyzywajacego zachowania. Chyba z domu to wynioslam. Nie wstydze sie takiego "grzecznego" seksu, ale przecież nie bede rujnowac malzenstwa seksem po bozemu.

Najczęściej sie wstydze po, jak zdarzy mi sie utrata kontroli (glosne jeki, wypiecie sie, dotykanie samej siebie itp.). Mezowi sie podoba, ale ja podswiadomie czuje skrępowanie. Walcze z tym, ale do końca nie potrafie.

To nie walcz z tym. Poddaj się emocjom. Masz chęć się pieścić to się pieść. To bardzo podniecające jak kobieta pieści swoje ciało.

To nie walcz z tym. Poddaj się emocjom. Masz chęć się pieścić to się pieść. To bardzo podniecające jak kobieta pieści swoje ciało. X Chodzilo o walke ze wstydem