czy jesli facet zarabia 6 tysięcy miesięcznie to sa to dobre zarobki?

jak myslicie?

w ch.j dużo

Zależy jakie masz wydatki.

Zależy ile ma lat, jak do 30 to spoko, potem powinien już więcej

Ooo,kolejne prowo. Skoro zadajesz tak infantylne pytanie czy to dużo (przeciez to zalezy od wielu czynnikow,np.w ktorym regionie Polski sie mieszka),to znaczy,ze sama nie pracujesz i nie masz pojecia o kosztach,życiu,utrzymaniu. Szukasz jelenia do utrzymywania ?

Mój zarabia netto 7 i z palcem w d utrzymuje 4 osobową rodzinę (dzieci 5 i 3l, od 6 lat nie byłam w pracy ale miałam płatne l4 i macierzyńskie, które przelewaliśmy na oszczędnościówkę). Mamy kredyt hipoteczny, auto z salonu za gotówkę i dwa razy do roku jeździmy na niedrogie wakacje. Wystarcza nam. Choć wiadomo- jak wrócę po wychowawczym to z radością przytulimy dodatkowe 2 tysiące.

nie ciesz sie tak torbo ,bo skoro twój facecik zarabia siedem tysi netto to przekracza próg drugi i zaplaci podatek od dochodu kilka tysięcy za tamten rok.hahahaha

W centrum Warszawy to norma we wsi kolo Zamościa to najbogatszy koleś.

6 brutto to 4 netto, także mało...

Jesli jego partnerka zarabia podobnie, to tak. Albo jesli jest singlem.

Skoro ona nie zarabia to nawet jesli on przekracza próg to rozliczaja sie razem i nie placi większego podatku. Co za ignorant.

Zobacz statysytki : https://gimb.us/-Qn

Plus ulgi na dzieci, baranie :)

Netto czy brutto? Bo jak netto to dużo.

jezeli netto to ok :)

oczywiscie chodzi po zarobki na rękę czyli netto? o jakich wy podatkach mowicie od dochodu??co trzeba doplacać do pita??

Prawdziwy facet zaczyna się od 10 tys

Mało,mój zarabia 10 tyś

gość dziś nie ciesz sie tak torbo ,bo skoro twój facecik zarabia siedem tysi netto to przekracza próg drugi i zaplaci podatek od dochodu kilka tysięcy za tamten rok.hahahaha x Co ty pie/rdo/lisz? Jeśli to 7 jest pensją netto, to podatek jest odtrącany przy wypłacie. Nic więcej nie zapłaci, bo już płaci co miesiąc.

Ja zarabiam 7-10 000 netto i choć znam (nawet sporo) osób z większymi zarobkami, to osoby, które znam, to margines, pewien specyficzny wycinek społeczeństwa. Przeciętna to ok. 3700 na rękę o ile pamiętam. A więc to dużo i nie ma co się oszukiwać, że nie. Uważam, że sam jak na 28 latka zarabiam b a r d z o dobrze.

to ty cos pierdzielisz kretynko... dobrze wiem ,że zaplaci ,bo siostra moja zarabia dużo i ostatnio przekroczyla 2 próg dochodu i musiala placić okolo tysiac zlotych urzedowi skarbowemu a jest na etacie..

Ale jak się razem rozliczaja to dostanie jeszcze zwrot koza z dzwobkiem

ja pracując w Grudziądzu w firmie Novast, zarabiałem sporo, dobrze wspominam ten okres

Dnia 21.04.2017 o 14:56, Gość gość napisał:

to ty cos pierdzielisz ...ko... dobrze wiem ,że zaplaci ,bo siostra moja zarabia dużo i ostatnio przekroczyla 2 próg dochodu i musiala placić okolo tysiac zlotych urzedowi skarbowemu a jest na etacie..

A siasiadka albo szwagierka koleżanki nie? Uwielbiam to : siostra, Sasiadka, znajoma znajomej :-).ps. Oni jeszcze zwrot dostaną skoro ona nie ma dochodu. Bo najpierw jej mąż zapłaci 32% a później przy rozliczeniu dostaną zwrot. Także ten :-)

Ja zarabiam 5500 i myślę że to sporo ale niestety wymaga ode mnie  zasuwania  jak dziki kojot. Niestety jestem sama i muszę tak zaiwaniac  bo jak przezyc z dzieckiem za 3000