Ona nie daje dziecku mięsa !!

Moja koleżanka i jej mąż nie jedzą mięsa ani ryb. Mają prawie 11 miesięczne dziecko i nie dają mu mięsa do jedzenia. Zwracałam jej uwagę,że dziecko potrzebuje mięsa ale ona oczywiście wie lepiej i pakuje w małego kaszki,warzywa,owoce,ryż,makaron,jajka i nabiał. Przecież to dziecko i ono powinno jeść mięso. Niby waży i rozwija sie prawidlowo ale pewnie brakuje mu pewnych skladników zawartych w mięsku. Zastanawiam sie czy tego gdzieś nie zglosic. Co myślicie na ten temat?

Myślimy że jesteś wscibska i ograniczona

Lec z tym na pudelka albo do Faktu!

Nie twoja sprawa co podają dziecku.Nie chcą i nie podają mięsa.Nie głodzą dziecka.Zajmij się swoimi sprawami, a nie obrabiasz tyłek koleżance- plotuśnico!

Mozesz zglosic ale siebie na leczenie do psychiatryka

Nie chcą to nie dają! Dziecko głodne nie chodzi a wszystko co jest w mięsie zapewniają czymś innym. Krzywda się dziecku nie dzieje ! To ich wybór a Ty idź zająć się swoimi sprawami.

"Trudne sprawy". Hahaha!

mysle ze ich dziecko bedzie o wiele zdrowsze niz twoje jedzace syfiaste mieso

Prawidłowo. Mięso to rak. Wystarczy, że podają dużo zielonych warzyw. Ty będziesz karmiła swoje dziecko tym czym będziesz chciała.

zgłosić XD mam dwie pary w bliskiej rodzinie, którzy swoim dzieciom też nie dają zwierząt, od narodzin, bo uważają,że to syf.zgłoszę to ja Ciebie za zamach na rodzinę

My jemy mięso, ale wiemy też, ze to co zawiera mięso zawierają również inne produkty i wcale mięsa jeść nie trzeba aby nie mieć niedoborów. Także autorko poczytaj trochę i doinformuj się bo mało wiesz. Wszystko można zastąpić warzywami kaszami itd itp.

Mój synek ma 10,5 mies.i nie wie jak smakuje mięso czy ryba. Dostaje dużo warzyw,owoców w ciągu dnia. Na obiadek zupka na bulionie warzywnym lub warzywa z ryżem,makaronem lub kaszą. Je jajka i kanapeczki z serem. Uwielbia jogurty i twarożki. Nigdy przez myśl mi nie przeszło żeby podać mu mięso a raczej zmodyfikowany mom. Myślisz,że znajdziesz mięso,które nie jest nafaszerwane antybiotykami i innymi szkodliwymi sybstancjami ? Ja i mój mąż też nie jemy mięsa i mamy się bardzo dobrze a nasz synek jest sporym,dobrze rozwijającym się chłopcem. Popieram w 100 % Twoją koleżankę. Ty podawaj swojemu dziecku to co chcesz i nie krytykuj innych bo nie robia tego co Ty.

obecnie mięso to dla dorosłych, jak inne używki, może smaczne, ale trują albo są podejrzane - kawa, alko, papierosy, marichuanen, słodycze, fastfoody, guarany, yerby i generalnie eksperymenty - na własną odpowiedzialność, dorosłemu wolno.