Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wojna rodzenstwa

Polecane posty

Gość gość

Ratunku! Mam 5-letnia core i 2-letniego syna, w drodze 3 dziecko. Moje dzieci się nienawidza, bija się o wszystko. Corka od kiedy tylko pojawil sie syn jest non stop zaqzdrosna. Nie moglam karmic piersia, bo spychala go i chciala przytulac sie do mnie. Przestawilam na butleke, to zaczela zabierac mu butleke i sama pic. Tak jest ze wszystkim, co kupimy synowi, ona mu zabiera... Teraz ona go bile, maly powoli zaczyna oddawac. Po prostu nie wiem co robic, w deprsje jakas popadne! Caly czas krzyki, piski, placz! Córka chodzi do przedszkola, tam ponoć jest grzeczna. W domu isnty szatan. Jak jej zwracam uwage, ze nie wolno brata bic to zaczyna plakac, ze jej nie kochamy. Jak corka placze i wezme ja na kolana to syn rzuca sie z zazdrosci na podloge i tez wyje... Zabieraja sobie jedzenie, zabawki... Nieustanna wojna w domu. Maz mowi, ze nie da sie wytrzymac i najchetniej pracowalby caly dzien... Za 18 tyg kolejny dzidzius pojawi się w rodzinie i boje się, ze go niezaakceptja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dlatego dorobilas sobie trzeciego. Jsk to mowią, gdzie dwoch sie bije tam trzeci korzysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoja wina, ze je zaniedbałaś i boją sie ze straca matke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma to jak nie radzić sobie z dwójką i radośnie machnąc sobie trzecie. A teraz cierp ciało coś chciało. Lepiej nie będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź sie bzykać dalej a dzieciaki niech sie leją wzajemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale trzeba być idiotką, sajgon w domu a ona robi trzecie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poleje się tutaj na ciebie fala nienawiści jak to zmarnowałaś życie swoim dzieciom i jesteś wyrodną matką. Napiszę może coś bardziej sensownego. Po pierwsze postaw dzieciom granice. Z twojego opisu zwłaszcza twoja córka nigdy ich nie miała. Więcej to twoje dzieci wyznaczają tobie i twojemu mężowi zasady panujące w domu. Przykre, ale trzeba sobie uświadomić, że to wasza wina i zacząć to zmieniać. Wprowadzić konsekwentnie zasady. Starsza córka nie może zabierać młodszemu zabawki. Może ewentualnie je pożyczyć przy zgodzie młodszego dziecka. Córka bije brata a potem wzbudza wasze zainteresowanie. Powiedzieć stop. Podkreślić, że ją kochacie, ale bicie jest niedopuszczalne i za to poniesie karę. Kara ma być adekwatna do wieku. Dzieci potrzebują zasad i granic, wtedy czują się bezpiecznie. Wasze dzieci ich nie mają i czują, że żyją w chaosie. Może to dziwnie zabrzmieć, ale swoim zachowaniem dzieci wprowadzają zasady, które im dają poczucie bezpieczeństwa. Córka wie, że jak powie, że jej nie kochacie to dostanie to co chce. To nie dzieci mają zaakceptować nowego członka. Tylko rodzice mają go tak wprowadzić do rodziny i traktować z szacunkiem, że młodsze dzieci będą powielać te zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspóczuje córce. Jest zazdrosna o brata, a Ty jeszcze kolejne se zrobilas. Musisz jej poswiecac duzo uwagi, bawic sie z nia, rozmawiac, czytac razem ksiazki. Domaga sie Twojej uwagi, czuje sie nie kochana. A jak bedzie jeszcze 3 to tym bardziej nie bedziesz miala dla niej czasu. Ja mam 2 coreczki, miedzy nimi 3 lata roznicy. Zdarzaja sie sprzeczki, ale generalnie fajnie sie razem bawia. Poswiecam obu z nich moj czas. Starsza raz na jakis czas zabieram sama na jakies atrakcje, typu kino, lody itp. zeby miala tez mame tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwójkę dzieci. Syn ma 2,5 roku, a córka pół roku. U nas podstawowa zasada to taka, że nie ma wyrwania zabawek. Nie pozwalam, żeby syn wyrywal czy zabierał córce zabawki. Był tego uczony od pierwszego dnia. Na początku były wrzadki i histerie ale załapał. Teraz sam przynosi jej zabawki. Tak samo jak córka podrośnie nie będzie mogła zabierać zabawek synowi bez jego zgody. Druga sprawa to wlaczenie starszego dziecka w czynnosci przy drugim dziecku. Syn od poczatku uczestniczyl w kąpieli córki, usypia ja ze mną. Siedzi wtedy dumny i robi ciiiii. Teraz sam podchodzi wyciera jej buzię itp, a już przy kąpieli musi być obowiązkowo. Początki nie były łatwe ale sie nauczył. Nie wiem jak Ty od początku postepowalas ze swoimi dziećmi, czy angazowalas corkę w opiekę nad synem itd. Jest też fajna książka "rodzeństwo bez rywalizacji ". Ja sobie kupiłam na allegro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ja z 20:53. U nas jeszcze ważna rzeczą było i jest poświecanie duzej uwagi synowi. Żeby wiedział, że jest nadal dla nas tak samo ważny jak był. Mąż często zabiera tylko jego na sale zabaw. Ja karmie córkę piersią wiec jestem ograniczona czasowo, w sensie, że nie mogę wyjsc z nim sama na długo, ale np usypiam go i wtedy mamy czas tylko we dwoje na czytanie książeczek itp myślę, że już załapal, że siostra nie jest dla niego konkurencja i przestał byc zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam, dorób sobie czwarte :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie nie dalas milosci corce, czuje sie zagrozona ze ja mama odtraci zupelnie. Moze miec problemy w zyciu nastoletnim bo czuje sie zagrozona, pamietam jak ja to przechodzilam majac 5lat mialam mysli zeby uderzyc mame bo nie chce rodzenstwa czulam sie niekochana. Zycie mi sie dorosle sypie. Napraw to. Daj i upewniaj ich ze. Kochasz je wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I potem zamknij razem w klatce. Które przeżyje, te będzie miało rodzeństwo do zjedzenia. Co za skończone dno rozpłodowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowe zachowanie zazdrosnego i niekochanego (jego zdaniem) dziecka. Nie szukaj porad na forum tylko poczytaj artykuły o tym jak upewnić starsze dziecko, że nadal jest kochane i ważne, i jak zbudować dobra więź między rodzeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musi Pani porozmawiać z mężem i wspólnie ustalić zasady, a potem konsekwentnie stosować je wobec dzieci. Córka zachowuje się tak, ponieważ czuje się zagrożona. W domu pojawiło się nowe dziecko, a więc ktoś z kim musi dzielić uwagę rodziców. Dzieci są o siebie zazdrosne, walczą o państwa uwagę. Wkrótce pojawi się trzecie dziecko i sytuacja się pogorszy, jeżeli nic nie poczynicie w tym kierunku. Warto byłoby poświęcić córce czas, zabrać na wycieczkę tylko we dwie. W miłej atmosferze mogłaby Pani porozmawiać z córką, pomóc jej nazwać emocje, które ją przytłaczają. Wytłumaczyć, że kocha Pani zarówno ją, jak i syna. Każdego inaczej, ale równie mocno. Inaczej, ponieważ każde z nich jest inne, wyjątkowe. Warto poruszyć temat pojawienia się kolejnego dziecka w domu. Może Pani poprosić jako najstarsze dziecko w domu o pomoc, np. zaproponować: "Kochanie, jesteś już taka duża i odpowiedzialna. Mam nadzieję, że będę mogła liczyć na Twoją pomoc jak pojawi się siostrzyczka/braciszek w domu. Będziemy chodzić w czwórkę na spacer, mama i wy." Córka musi czuć się ważna dla państwa i wiedzieć, że pojawienie się kolejnego dziecka w rodzinie nie spowoduje, że zapomnicie o niej. Kolejną sprawą jest zaprowadzenie zgody wśród dzieci. Bawcie się razem z dziećmi. Pokażcie, że można wspólnie budować coś z klocków, dzielić się zabawkami, itp. Jeżeli dzieci się biją to należy ich rozdzielić i stanowczo odesłać do innych pomieszczeń (własnych pokoi, jeżeli posiadają). Jak się uspokoją spróbuje Pani porozmawiać z każdym dzieckiem oddzielnie, zapytać dlaczego uderzył/uderzyła rodzeństwo, pomóc nazwać swoje uczucia i wytłumaczyć, że biciem niczego nie osiągną. Polecam przeczytać książkę Adele Faber, Elaine Mazlish, pt. "Rodzeństwo bez rywalizacji, jak pomóc własnym dzieciom żyć w zgodzie, by samemu żyć z godnością" rozdział 6, str. 147-173. Zajdzie Pani ciekawe przykłady, jak i kiedy interweniować kiedy dzieci się biją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×