Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewe29

rozwód po roku

Polecane posty

Gość gość
A gdzie teraz mieszkacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkania nie możesz sprzedać bo to jest z kasy rodziców wiec z jakiej racji on wyciąga po nie łapy. Mieszkanie nie ale kasa jaknajbardziej, dziwna ta jego ambicja. Jak chce od zera to prosze, ty mieszkanie wynajmij, otwórz sobie konto i tam miej kasę na czarna godzinę bo nadejdzie . Poza tym dlaczego pozwalasz mu tak mowić, zrob wojnę . Tyle masz na ile pozwalasz. Kochasz go ? Boisz sie zmian? Jesteś jakoś uzależniona od niego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewe29
teraz mieszkamy u niego w mieszkaniu, w jego miescie :( boje sie odejsc bo mamy dziecko boje sie ze sobie nie poradze z niemowlakiem, mieszkanie nie urzadzone wiec musialabym wrocic do rodzicow a nie chce ich martwic i tym obarczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewe29
czuje sie poza tym przegrana, jeszcze niedawno wszyscy mi gratulowali, dziś nie ma dni bym nie płakała, wstydze sie tego co sie dzieje i boje sie samotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewe29
poza tym on twierdzi ze moglby tam mieszkac ale jest to za blisko tesciowej i nigdy tam nie moze mieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, powoli planuj rozwód, odkładaj kasę, urządzają tamto mieszkanie, ten facet jest daremny. Wychowasz sama, dostaniesz alimenty, co on ci pomaga w czym jest niezastąpiony ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już jesteś samotna, facet nie liczy sie z twoimi uczuciami, kaprysi jak panna na wydaniu, czuje ze moze taki byc, popatrz na swoje życie przy nim, jeszcze nie jest późno, niech poczuje ze nie jest niezastąpiony. Zapytaj go czy wyobraża sobie ze sie rozwiedziecie czy bierze ten fakt pod uwagę , tylko sprawdź jak zareaguje moze to pobudzi ciebie do myślenia. Bądź egoistka a nie bezwolna zapłakana dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakompleksiony psychopata. Uciekaj od niego !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewe29
Teraz po ostatniej awanturze gdzie między innymi powiedział, że moja mama go obrzydza mówi do mnie jakby nic sie nie stało. Ja odpowiadam tyle co musze (mamy dziecko).....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bylabys glupia jakbys sprzedala mieszkanie.tyle Ci tylko powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może wynajmij to mieszkanie komus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na nic co on chce się absolutnie nie zgadzaj, zwłaszcza jeśli wiąże się to ze wspolnym splacaniem kredytu przez 20 lat :P to jakis cham z przerosnietym ego i tak jak ktos pisal wczesniej chcialby Cie ustawic jak mu sie podoba, bo on chce byc panem i wladca :O masz kochajaca rodzine, jej sie trzymaj i nie dawaj mu ich obrazac! co to w ogole za gadka, że mama za malo elegancko siedzie albo ze go obrzydza jak chodzi boso po domu? ja pitole :O jakbym od swojego cos takiego uslyszala to bym powiedziala w twarz zeby sie za przeproszeniem odp******il od mojej rodziny i że jeszcze jedna uwaga i koncze z nim znajomosc :O moja rodzina też z elit nie pochodzi, ja wychowalam sie na wsi, ale jedno chamskie słowo i zrobiłabym arivederczi roma fiutkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie naprawde zastanawiala nad rozstaniem autorko, bo za 5, 10 czy 20 lat to bedzie tylko gorzej, a Ty nie masz co sobie zycia marnowac :/ jak drugie dziecko dojdzie to bedzie pozamiatane a pan i władca juz w ogole sie pewny poczuje :/ rodzicom powiedz wprost, że to d**ek i nie do zycia, na pewno zrozumieja i Cie wespra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewe29
teraz mówi do mnie cały czas jakby nic sie nie stalo, a ja nie moge na niego patrzeć, smutne jest to, ze on pochodi z wielkiej biedy, do dziś jego rodzice ledwo wiążą koniec z końcem, ale NIGDY nie powedziałabym o nich czy o ich mieszkaniu czegokolwiek, po prostu nie miałabym odwagi komentowac tak bardzo starszych od siebie ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a taki "milutki"jest bo czuje sie po prostu gorszy od Ciebie i Twojej rodziny ;) to zakompleksiony czlowieczek, stad te zarciki i drwiny odnosnie Twoich bliskich ;) nie sluchaj jego gadek ze jesliby Ci zalezalo to bys z nim od zera zaczynala, bo tak tylko pieprzy farmazony, takie tam słodkie słówka, żebys zrobila tak jak on chce ;) a jemu jak zalezy skoro Twojej rodziny nie szanuje i w d***e ma co robisz z mieszkaniem? psychicznie zaburzony człowiek mówię Ci, ma zadatki na tyrana domowego, bo tacy w ten sposob chca sie dowartosciowac ;) uciekaj moja rada, jeszcze bedziesz miec normalne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co ze dziecko masz? kobiety z kilkorgiem dzieci od mezow odchodza i to bez zadnego wsparcia rodziny, bez zabepieczenia mieszkaniowego i daja rade, a Ty rodzine wspierajaca masz, mieszkanie masz, jedyne czego nie masz to spokoj ;) dziecko chcesz z takim czlowiekiem wychowac? jakie on wzorce przekaze? bedzie dalej jechal po Twojej rodzinie i to na dzieci przejdzie (chcesz zeby wnuczek w przyszlosci szydzil z wlasnej babci?), a dla Ciebie to bedzie dodatkowe cierpienie tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewe29
gdy tylko powiedziałam, ze jade do mnie bo robie teraz remont tego (w czym on nie kiwnie palcem) powiedział tylko "na chuj mi o tym przypominasz?" Prawda jest taka ze ja juz teraz boje sie mu mowic ze jade do domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POSŁUCHAJ LUDZI Z FORUM NAPRAWDE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie placz i nie lamentuj, bo na to tylko szkoda energii i nic to nie zmieni tylko sie przygotuj do rozwodu, bo on jest p******y na serio :O mieszkanie wykoncz i goodbye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu sie nie ma nad czym zastanawiac, bo za 10 lat bedziesz jak zona tego pożal się Boże piaseckiego (z małej litery bo zero szacunku do gnoja :O)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzięłam za męża buraka i chama, który chcę Cię ubezwlasnowolnic i odciąć od rodziny. Wiesz po co? Byś nie miała wsparcia ze strony NAPRAWDĘ kochających Cię osób. Jestem mężatką z ponad 20 letnim staźem, i rzadko komuś radzę na forum rozstanie. Ale Tobie piszę z pełnym przekonaniem - odejdź od niego. Porozmawiaj z mamą, opowiedz jej o wszystkim, nie wstydź się. To nie Twoja wina, że facet Cię nie kocha, lekceważy, nie szanuje. To mieszkanie na razie mozesz wynając, póki dziecko nie podrosnie. Mama Ci we wszystkim pomoze. Ratuj się, bo podejrzewam, ze Twoj maz jest niereformowalnym narcyzem. Ratuj się, bo będzie jeszcze gorzej. I NIE SPRZEDAWAJ MIESZKANIA. Przytulać i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*przepraszam za literówkę- wzięłaś za męża buraka i chama. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jest taki dumny, że nic od nikogo nie chce, to pozwól mu się wykazać, przecież jest głową rodziny. Niech pokaże na co go stać i zapewni byt i przyszłość rodzinie. Tylko niech to nie ogranicza się do sprzedania Twojego mieszkania i uczynienia pieniędzy za nie wspólnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzadko wypowiadam sie na tym formum, ale teraz aż sie gotuje we mnie!! NIE sprzedawaj mieszkania pod żadnym pozorem!!! Nie bierz kredytu na kolejne!!! Przykro to pisać, ale ten twój mąż jest psychiczny! skoro tak okropnie wypowiada sie i Twojej mamie-bądź pewna, ze za jakiś czas to samo bedzie mówił o Tobie- poczuje władze to zgnębi Cię! NIE SPRZEDAWAJ mieszkania- powiedz, ze oddałaś rodzicom i tyle w temacie, bo zostaniesz z niczym dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość chusteczka 11
Absolutnie nie sprzedawaj mieszkania ani nie bierz rozwodu!!! Ja miałam podobna sytuacje , może nie az tak straszna jak u Ciebie ale tez nie było fajnie. Ja dostałam od rodzicow duzy majatek m.in dom w którym do dziś mieszkamy, maz tez zachowywal się podobnie do Twojego. Tzn. mowil, ze ten dom jest nic nie wart , ze stary, rozwalający się itd. ( dom był do remontu jednak można było w nim normalnie mieszkac. DZialki które dostałam tez wg niego były w ch...owym miejscu itd. itd. czyli wszytsko co dostalam było do d**y. A on nie wniosl do naszego malzenstwa dosłownie NIC ja nawet za księdza po slubie musiałam zaplacic :O . Przy czym zaznaczam, ze moi teściowie nie sa ludzmi biednymi , maja kase, działki ale mój maz dostal fige. Tez mu powiedziałam jak tak mnie krytykowal, ze może budowac swój dom jak chce, jak moje działki takie zle to niech on pokaze te swoje w tak dobrym polozeniu itd. od razu gebusia mu się zamknela. Nie jestem typem ofiary i NIGDY nie pozwalalm obrazac swojej rodziny, zawsze była megaawantura jak wymyslal cos. W ogole nie wyobrażam sobie zachowania Twojego meza, to strszne coon robi. Radze ci porozmawiać z nim , pwoiedz mu jak się czujesz kiedy tak mowi. Kiedy on nalatuje na Twoja rodzine to powiedz to co ja mowilam - " No tak Twoja rodzina nam tyle nadala majątku , ze dzięki nim zyjemy teraz jak paczki w maśle. To wiesz co ja swoje mieszkanie zostawię a zamieszkamy w tym co TY je masz" itp. gadki. Jestescie dopiero rok po slubie wiec się docieracie , a rozwod zawsze zdarzycie wziąć. P.S mojego meza trzymam krotko i on wie , ze ze mna nie ma zartow. Skonczyly się docinki z jego strony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE SPRZEDAWAJ MIESZKANIA I NIE BIERZ KREDYTU NA NASTĘPNE. Nie pakuj się w zobowiązania finansowe. Nigdy się od niego (męza) nie uwolnisz, gdy już do tego dojrzejesz. Na razie jestes oglupiala, zastraszona i jeszcze się łudzisz, ze "cudownie" się odmieni. Tak, odmieni się...na gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, i zdaje się, ze to Ty kochasz meza bardziej. Bo on Ciebie wcale. Toleruje Cię tylko, a Ty jesteś chyba od niego uzależniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takich sprawach najlepszym wyjściem jest spacer na rozmowę do dobrego adwokata. Ja kiedyś miałam dość trudną sytuację i gdyby nie porada prawna jaką uzyskałam w tej kancelarii www.adwokat-lodz.eu to nie wiem co by się teraz zemną stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam okazję korzystać z usług kancelarii http://adwokatkowalczyk.pl/. Bardzo dobra obsługa i nie wiem czy można tak napisać - super opieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcesz wiedzieć, czy warto słuchac męża czy jednak nieoniecznie, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×