Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ustawjacze

... i piąte w pamięci

Polecane posty

Gość gość
Jak się na danej trasie jeździ często, to widoki stają się monotonne i każdy punkt orientacyjny można wyliczyć co do metra ;) Wtedy wybiera się szybszą i bezpieczniejszą opcję podróży. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje , ze sie mna martwicie . Nikt sie tak nie martwi jak Wy , corka i Wy :) Rodzicom nie mowilam bo nie chce im dokładać zmartwien, kazde zmartwienie to zycie sie skraca a u starszych osob jeszcze bardziej od zmartwien sie skraca. Asiu poczta moja nie dziala. Ciagle blad sie pokazuje, nie wiem dlaczego. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na takie badanie mnie musieliby przywiązać i uśpić, bo nie dali by rady nawet spróbować do mnie z tym ustrojstwem podejść :P J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasia "Jak się na danej trasie jeździ często, to widoki stają się monotonne " x "Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy" :-D Zawsze jest inaczej, nawet pora dnia wszystko odmienia :-) Monotonia bywa w nas, ale nie tam za oknem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczypczyki hahaha ;) wyjma mi z wnetrznosci szczypczykami te wszystkie ości z ryby powbijane w watrobke i w inne czesci wnetrznosciowe ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu może Ci coś źle hasło się wpisuje? Nawet zmiana wielkości litery może spowodować błąd w logowaniu. Jutro na spokojnie sprawdzisz, jak się oczywiście wyśpisz :) J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli myslicie czlowieczki ze rybki sa niezdrowe ? K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weszłam tu tylko na chwilkę... padam na nos... właśnie wróciłam z wesela i jutro poczytam Was. Dobranoc Wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hasło dobre Asiu, wszystko dobrze zrobilam i jak sie juz wlacza to zamiast tak jak zawsze to po lewej stronie wszystko jest miniaturowymi literkami napisane i jak chce przeczytac wiadomosc to pokazuje sie BŁĄD cos tam K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię podróże miejskie dopiero przy oświetlonych drogach przez latarnie :) Do tej pory pamiętam jak pięknie wyglądał mój pierwszy przejazd przez Lublin w wakacje po zachodzie słońca, gdy ta oklepana dla mnie trasa wydawała się magiczna i piękna. Miałam kilka lat i tak mi zostało do dziś. Miasta w takim świetle nabierają uroku :) J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu może przez przypadek opcje logowania zmieniłaś na starszy model telefonu, bo taka opcja istnieje i wtedy się takie dziwne rzeczy dzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz mnie dopadli z gastroskopią. Były silne wiatry, ja bez czapki, bez kasku to przewiało. I zaczęły zatoki czołowe dokuczać. Skoro dokuczały, że myśleć nie w sposób a myśleć było trzeba więc ibuprom na dwa tygodnie, regularnie co cztery godziny. I ten ibuprom prawie się przewiercił na wylot przez żołądek :-) Najśmieszniejsze w tym było to, że po kilku dniach głowa mnie bolała właśnie od tego specyfiku. Gastroskopia była okropna, nie pozwolili mi w ekran popatrzeć :-P Nie ładnie z ich strony! Chcieli mnie nawet na stół operacyjny natychmiast wyłożyć, stół był jednak w ciągłym użyciu i na jakiś prostych lekach się z tego wyciągnąłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubie jezdzic samochodem jak jest wiosna albo gdy ida swieta albo gdy pada deszcz. No i nie lubie szybciej niz 120 na liczniku a najlepiej jak jest 90 ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba raczej Asiu nie zmienilam opcji , chyba ze samo sie zmienilo :) albo dotknelam niechcaco K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu obstawiam, że przez przypadek mogłaś coś nacisnąć ;) J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe a ja wtedy moglam patrzec w ekran ale nie chcialam bo podczas tego badania jest takie niekomfortowe uczucie, ze bylo mi wszystko obojetne , widzialam tylko różowe wejscie do gardelka i na tym sie skonczylo , lzy mi lecialy caly czas i patrzylam na nich jak zbity pies ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu usuń historię wyszukiwania, wtedy takie opcje potrafią same wrócić do normy, a jak się nie uda, to jutro pokombinujemy. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oli byla na weselu, nawet nie wiedzialam o weselu. Dobranoc Oli K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wylogowalam Asiu i zobacze pozniej czy wroci do normalności . K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już uciekam, bo mi się oczy już nawet na zapałkach nie chcą trzymać ;) Dobrej nocy i kolorowych snów :) J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie to ja tez zawinę sie w klebek i przetrwac jakos :) To dobranoc ludziki i jeszcze raz dziekuje Wam za mile slowa i za rozsmieszanie :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Hg :) Nie chcialam Was dzisiaj zanudzac szpitalem , zeby Was nie przytlaczac soba :) dzis byly u mnie kolezanki i bylo mi bardzo milo, dostalam pyszniutkie morelki ( juz sie pokazały w sklepach) i winogrona. Nie robili mi agresywnych badan ;) mialam robione badania krwi i takie tam bzdety. Babcie oczywiscie biadola na zycie , zauważyły, ze mnie przytlaczaja swoim bredzeniem i jęczeniem na swiat , na wszystko wokol nich. Mowily: my ta pania chyba zanudzamy a ja w koncu przytloczona wywalilam tekst , ze rzeczywiscie mozna doła zalapac słuchając wiecznie narzekania i ze wolalabym sluchac ptaszkow w wentylacji w domu. Troche sie uciszyly ale jęczenie trwa nadal. Mam słuchawki i slucham ulubionej muzyki, wiec nie slysze kobiet przez caly czas. Pojutrze juz chyba wyjde , juz mnie tak nawodnili czyms tam, ze jestem napuchnieta jak balonik . Lekarz powiedzial , ze nie powinnam robic na wlasna reke takich cudaków ze soba ;) Rano byla chmara studentów, jeden taki przyłożył reke do mojego czoła i spytał jak sie czuje. Bedzie z niego dobry lekarz, przynajmniej na takiego sie zapowiada . Juz mdlosci nie mam, oczyscilam sie z brokula i marchewki ;) Corka mowila, ze ptaszek znow zaczal dla mnie śpiewać w lazience a mnie nie ma. W kłebek leze prawie caly czas by szybko czas minął i śpię pol dnia. Zycze ludzikom milego wieczoru :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kasiu :-) Nigdy nie byłem w szpitalu jako pacjent (tfu tfu ... na psa urok!) ale mogę sobie wyobrazić. Kos z kosową mają pewnie miłe gniazdko w wentylacji, stąd i wentylacja niesprawna :-D A ten lekarz prowadzący puścił parę? Podzielił się jakimiś odkryciami? Czy dalej kombinuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moj trzeci raz w szpitalu. Pierwszy raz gdy Kruszynka sie urodzila czterokilogramowa a pozniej cos z kolanem i teraz. Lekarz mowil , ze zrobia mi wyniki krwi jeszcze jutro i wypuszcza. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hg wczoraj pisales, ze juz wiesz co mi szkodzi ;) co to takiego ? ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fajna mi Kruszynka na cztery kilogramy :-D Nieźle ją podkarmiłaś na okoliczność przyjścia na świat ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×