Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

uszczypliwy wujek jak bronić dziecko

Polecane posty

Gość gość
19.51. A twój mąż to co? Gęby nie ma, mowę mu odebrało żeby bronić żony, i opiep/rzyć siostrę i jej chamowate dziecko? Ty też gęby nie masz? Jak grochem o ścianę to po prostu nie zapraszasz ich do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżdzimy w odwiedziny do rodziców męża ,mam ograniczyć kontakty dziecka z dziadkami??Mężowi rzucił hasłem ,że mu jeszcze podziekuje ;/ do niego nic nie trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co ja mam takiego tescia co zawsze ma najwięcej do powiedzenia o wszystkim. Np dziś mąż malował ściane, sprawdziliśmy w necie porady fachowcow itd. Ale przyszedł tsc i wrecz naskoczyl na nas co my robimy, nie tak się robi, trzeba malować rownolegle itd. W ktoryms momencie mąż powiedzial "a co Cię obchodzi nasza ściana? Będziesz malował swoją zrobisz jak zechcesz". Myślę że temu wujkowi trzeba coś powiedzieć żeby poczuł się jak idiota w stylu " co Cię obchodzi grzywka mojego dziecka, każdemu się podoba tylko tobie nie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19: 32 nie zgodzę, świat jest coraz bardziej brutalny, ludzie agresywni, takie bycie poprawnym ą, ę już nie działa , na język agresji czasami trzeba odpowiedzieć agresją i nie nazwałabym zniżania się do czyjegoś poziomu po prostu z niektórymi ludźmi trzeba ostro bo tylko tak zrozumieją, a dzieci muszą wiedzieć że mogą zareagować również w ten sposób zwłaszcza dziewczynki bo im najłatwiej wejść na głowę, wtedy będą umiały się obronić same w szkole, nie mówię że jest to dobre ale w dzisiejszych czasach konieczne bo takie dobrze wychowane dziecko pójdzie do szkoły i polegnie w starciu ze zgrają łobuzów, luzie którzy umieją się postawić budzą respekt, pokazują swoją siłę i jest to również metoda odstraszania potencjalnych chamów, działa przetestowałam na sobie, w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro mąż pierdoła to postaw sprawę na ostrzu noża sama później zobaczysz co z tego wyniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za wszystkie rady niestety większość była już stosowana i jego zachowanie zmienia się na chwilę .Na kolejnym spotkaniu jest to samo ,teściowa rówież zwracała uwagę , lecz takim jest typem człowieka .Wyjścia z domu jeszcze nie próbowaliśmy ,więc na pewno warto to wypróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy on ją jakoś przezwie to ja jej podpowiadam co może mu odpowiedzieć i wtedy on znowu cos.. i tak w kółko ,wiec mówię żeby zatkała uszy i nie słuchała bo ileż można .A uczenie dziecka wyzwisk typu ,,stary kawaler" chyba też niczego dobrego ją to nie nauczy??Potem ktoś powie ,że jest żle wychowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to musisz być konsekwentna a niestety kolejnym krokiem jest zapraszanie teściów do was, bez wujka lub spotykanie się podczas jego nieobecności, słabo bardzo słabo że twój mąż nie reaguje, w jakim on jest wieku- brat ? może jak znajdzie sobie pracę, kobietę to będzie bardziej zajęty i nie będzie uczestniczył często w waszych spotkaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:36 masz dużo racji, nie mniej jednak agresja rodzi agresje, przez to wpada się w taka karuzele nienawiści. A pyskówki może działają w podstawówce ale na późniejszym etapie liczy się umiejetność inteligetnego rozwiązywania konfliktów, a nie to kto ma większy pysk. Zaczepnym osobom o to chodzi żeby kogoś sprowokować i zdenerwować (stad te zaczepki słowne), wiec odpowiadając tym samym spełniasz dokładnie oczekiwania zaczepiającego dając mu satysfakcję. Zniżając się do poziomu takich ludzi dając się wciągnąć w pyskówkę tak naprawdę nic nie zdziałamy bo 1. To są przeważnie mało inteligentni ludzie wiec nie przekonasz ich do swojego zdania chocbys nie wiem jakich słów użyła, jak straszyła i jak krzyczała 2. Sprowokujesz ta osobę do jeszcze większej fali argumentów przeciw tobie (tak jak napisałam karuzela nienawiści) wiec nie ma to najmniejszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20: 49 bez przesady to jest dobry pomysł niech go nazywa starym kawalerem, wychowywanie dziewczynki po kloszem nie jest dla niech dobre, dzisiaj dokucza jej wujek, jutro rówieśnik w szkole, potem na studiach a potem w pracy, ludzie nie wychowujcie ofiar losu, niech dziecko umie rzucić ciętą ripostę, co z tego że ktoś pomyśli że źle wychowane? rozumiem że dokuczający wujek to ideał dobrego wychowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrezygnować ze spotkań z tym bucem ,po co ci to ,toksycznych się eliminuje z życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam taka sytuacje jako dziecko ze swoją ciocia....jak mislam juz te 12 ,lat to jej powiedzialam ze jej nie lubie bo jest niemiła i nie bede jej odwiedzać....coz zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20: 36 znów się nie zgodzę, uległość to przyzwolenie na agresję w dzisiejszych czasach, ja byłam cicha, spokojna i grzeczna dla wszystkich tak mnie nauczono poszłam do pracy- nikt mnie nie szanował, wchodzono mi na głowę, wykorzystywano, spychano na mnie swoje obowiązki, moje NIE ani nie było słyszalne ani się z nim nie liczono, dopiero jak nabrałam pewności siebie, cwaniactwa, stałam się bezczelna, przestałam unikać konfliktów przeczołgałam kilka osób wchodzących mi na głowę, kilka awantur, cięte riposty, dzisiaj te osoby schodzą mi z drogi a kilka innych zaczęło się ze mną liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 i bardzo dobrze zrobiłaś. To dało jej do myślenia, bardzo dobrze wyraziłas swoją opinie i jeszcze uzasadniałas, "ze jest niemiła". A gdybys nazwała ja stara krowa, ciotka zawsze miałaby argument ze to ty jesteś niegrzecznym dzieckiem itp i pewnie sama tez nienajlepiej byś się z tym czuła. Błagam was nie uczmy dzieci agresji również tej słownej. Uczmy rozwiązywać konflikty a nie je zaostrzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz uległość z asertywnością. Nie chodzi o to żeby dawać przyzwolenie na agresje, ale umiejętnie wyrażać emocje oraz swoje zdanie. Uważasz ze świat będzie lepszy jeśli ludzie będą się dominowali na wzajem? Jesli będzie obowiazywało prawo dzungli w którym wygrywa ten najbardziej agresywny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a myślisz że grzeczna asertywność działa na takich chamów, jak widać nie działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najłatwiej zejść takiej osobie z drogi jak radzą inni, tylko co wtedy gdy się nie da ich ominąć i trzeba z nimi mieć kontakt i trzeba umieć sobie z nimi radzić zwłaszcza gdy taka osoba stale przekracza nasze granice a nie non stop schodzić z drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:19 jeśli ktoś zna swoją wartość nie jest łatwo przekroczyć "jego granice". Jeśli idziesz ulica i ryczy krowa to stajesz i jej odpowiadasz? No właśnie ja tez nie. To ze ktoś będzie nazywal mrówkę słoniem nie znaczy ze nim jest. Nie czuje się urażona nazwana złe przez debila bo jego zdanie się dla mnie kompletnie nie liczy. Najlepiej obnażyć taka osobę w sposób psychologiczny. Zapytać czy miała zły dzień dlatego wyładowuje się na nas? Albo czy nam zazdrości? Wiem ze dla małej dziewczynki może być to trudne nie mniej jednak mama powinna dać dobry przykład i budować poczucie własnej wartości dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne mama uległa więc córka też będzie tak to wygląda, a ojciec to szkoda gadać, wujkowi wszystko wolno bo nikt mu nie stawia granic, ciekawa jestem co się zadzieje z poczuciem wartości córki po takich lekcjach życiowych, bo póki co wujek depcze przede wszystkim poczucie wartości i godność osobistą dziecka a wszyscy bezradnie załamują ręce bo nikt nie ma odwagi mu się postawić a nazywają to budowaniem poczucia wartości dziecka dla poprawy swojego samopoczucia, z tego wszystkiego przebija jedno jak zwykle facetowi wolno wszystko a kobieta jedyne co może to bezradnie załamywać ręce, ot polska smutna rzeczywistość kobiet a potem płacz bo bite, poniżane i nie doceniane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoba, która zna swoją wartość wie kiedy reagować a kiedy nie i umie obronić siebie i swoje dziecko skutecznie kiedy trzeb a nie załamywać ręce i pozwalać na wszystko gnojowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche ta konwersacja poplynela w niedobrym kierunku.Autorka raczej nie chciala by ja psychologicznie analizowano, czy jest dobra matka czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz wujkowi, żeby zrobił sobie dziecko i wtedy niech to swoje obraża, albo ty to będziesz robiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam takiego ojca jak ten wujek jak wiadomo kontakt codzienne go to bawiło a ja mnie jako dziecko kosztowało dużo stresu i zszarpanych nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czemu że uczyć dziecko ,bierzesz buca na strone i jezdziesz po nim,mówisz co myślisz o nim,nie nie grzecznie,niestety jak rozmawiasz z kurwą musisz przemówić w jej języku ,ale rzeczowo żeby wiedziała jaki problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a jak wyczuje uległośc i poddanie to po tobie,nie musisz bluzgać ale pokaż ze nie jesteś milutkie popychadełko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:08 świetne określenie brakowało mi nazwy do tego co proponowałam kilka postów wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam żadnej rady dla Ciebie. Ale sama przypominam sobie jak przeżywałam takie sytuacje będąc dzieckiem. To jest straszne kiedy ktoś starszy tak bawi się twoim kosztem. Córka płacze, bo dzieci nie panują nad emocjami. Wiesz co się dzieje w jej psychice? W dorosłości wszystkim będzie się przejmować. Po co ją tam zabierasz. Niech dziadkowie przychodzą do was do domu bez tego złośliwego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty z mężem jesteście winni, nie potraficie zareagować i to wasz błąd. Nie ma co się bawić w dyplomację, należy mu ostro przygadać,najlepiej przy kimś, żeby ośmieszyć. Może się nauczy czegokolwiek. On już nie jest dzieckiem. Jak raz nie pomoże, to i pięć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broncie dziecka. Ja tez mialam taka wredna ciotke. Nie bylam z czasem zle na nia tylko na mame, ktora nie potrafila mnie i siostry obronic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za sieroty życiowe !!!! ciekawe czy jakby wujek molestował dziecko też by mamusia tylko załamywała ręce i grzecznie upominała, niestety chyba tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×