Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozstanie i myślenie o tym wszystkim

Polecane posty

Gość gość

Chwilę temu rozstalam się z mężczyzna z którym planowałam wspólne życie znaczy planowaliśmy. Patrząc wstecz na jakieś małe kłótnie przed rozstaniem mogę stwierdzić że chyba faktycznie On był i jest niedojrzały może do poważniejszego życia. Z drugiej strony powiem Wam szczerze że mieliśmy w znajomych świeże małżeństwo w podobnym do nas wieku i właściwie to bardzo bolało mnie, to były chwilowe ukłucia w serce, że mój były był jakiś taki mało w tych sprawach męski i zdecydowany. Może On nie chciał że mną być na poważnie albo może całkiem jeszcze nie myśli w głębi serca o ustatkowania sie, chociaż wyznał że miał względem mnie poważne plany i mnie kochał. To chyba jednak nie był partner dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właściwie to zawsze mnie w nim denerwowało, że jest zbyt mało inicjujący i konkretny chociaż starał się. Nie powiem. Był jednak i jest jeszcze chyba niedojrzały do pełnej roli mężczyzny w życiu. Nie wiem z czego to mogło wynikać. Czy chodzi o nie do końca przecięta pępowinę i wychowanie maminsynskie matki. Czy może po prostu wewnętrznie dopiero dojrzewa do bycia prawdziwym mężczyzną. Wiem że przy mnie bardzo się zmienił. Zmeznial właśnie. Dopiero przy mnie. A ja znów nie chce chłopca nakierować. Wychowywać. Chce partnera, który będzie świadomy swojej męskiej natury i roli w życiu i w świecie. Chyba przyciagam jakichś"chłopców". Może emanuje zbyt duża pewnością siebie i samoświadomością? Może tak już jest że szukamy kogoś kto będzie uzupełniał nasze braki....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ile on lat ma 20?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mnie to bolało że nie jest taki zorganizowany, nie dość konkretny, mało decyzyjny. To ja dominowałam przeważnie, a wcale mi o to nie chodziło. Zawsze chciałam być z mężczyzna, który wie czego chce od życia, jest zdecydowany i dąży do tego,takiego myślącego poważnie o życiu. To jednak nie było to..... Chyba On nie dojrzał jeszcze albo ma taki charakter. Na pewno znajdzie dziewczynę, dla której będzie odpowiedni, ale On nie był jednak dla mnie.. pamietam, jak patrzyłam z nutką zazdrości, ale takiej marzycielskiej zazdrości na pewna młoda parę a później już małżeństwo, jak oni się świetnie dobrali. Tamten facet był taki jaki powinien być a nie jak mój były. Kochałam Go, ale On rzeczywiście nie był dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty p********z w ogóle o miłości? Jakbyś kochała to byś nie zostawiła więc nie wybielaj się qrwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie innego mężczyzny potrzebujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie sa kobiety najpierw koniecznie chca stawiac na swoim , a pozniej jak glupiej babie ktos ustapi to nie jest decyzyjny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwolona anka
najlepszy jest wtedy jak jest taki stanowczy i przyp********** czasem stanowczo zeby babie sie nie zdawalo, bo normalnego faceta to nigdy kobieta nie bedzie szanowac, takie juz jestesmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyzwolona anka - mów za siebie. jak lubisz, żeby ci "przy/pie/rda/lać, to twoja rzecz. w życiu nie zgodziłabym się na niedojdę życiowego, alkoholika, nerwowego, nadwrażliwego popędliwego, zdradliwego mężczyznę. to twoje wybory i to twoje życie. do autorki: nie rozmyślaj więcej bo w końcu dojdziesz do wniosku, że "misiu" jednak nie był taki zły :D zostaw te myśli i żyj na nowo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko jest nie myśleć. Chciałam podsumować to wsaystko. Ogólnie mam wrażenie że jest w tych czasach spore grono facetów maminsynków albo niedojrzałych mężczyzn. Sporo chłopaków jest wychowanych wygodnie przez swoich rodziców a zwłaszcza mamy i to też jest problem w etapie dorastania mentalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×