Czy na moim miejscu zwiazałybyście sie z facetem ktory jest Tunezyjczykiem?

Ale mieszka w Warszawie już od 3 lat i wydaje się być naprawdę w porządku i takim dobym człowiekiem trosliwym... jednak kiedy moi znajomi się o tym dowiedzieli zaczęli mi to odradzac.... Myslicie, ze maja racje? Bo ciezko mi uwierzyc zeby kazdy czlowiek byl taki sam tylko dlatego,z e geny sa inne

to zależy czy lubisz pakistańskie disco

jeszcze jak ma na imie Marcus, Angus to mnie yebnij. juz lepiej z germanskim Tobiasem

wydaje się być naprawdę w porządku i takim dobym człowiekiem trosliwym x Naziści też na początku wydawali się tacy dobrzy i troskliwi, jak ty z nim już coś teges, to i tak wyjścia już nie masz, bo żaden Polak nie weźmie kobiety po kozojebcy :P

Każdy powinien się w obrębie własnej rasy parować. Niech sobie swoich ziomalek poszuka. To fałszuki, które dobrze się maskują

Na Twoim miejscu nie wiązałabym się z nim. Po pierwsze: to inna kultura, kultura islamu. Czy zdajesz sobie, jak traktowane są w islamie kobiety. Owszem, on jest na naszym terenie i musi przyjąć tutaj obowiązujące zasady, ale jak wyjedzie do Tunezji, to jego zachowanie może się zmienić o 180 stopni. Nie wiem jaką religię wyznaje, bo jeżeli chrześcijańską, to może coś by z tego wyszło, ale jesli jest to islam, to pozostan na stopie kolezenskiej. Radze Ci, nie wiąż się wtedy, bo będziesz cierpiała. Oni nie rozumieją naszego świata, swiata wolnych kobiet.

I co będziesz rywalizowała ze stadkiem kóz :D jak lubisz

Jak najszybciej wyjdź za mąż i zamieszkaj zgodnie z tradycją w Tunezji z rodziną męża. W Polsce i bez ciebie jest od pyty głupoty

Racja. Zrezygnuj z obywatelstwa. Bo będąc z muzulmaninem, wcześniej, czy później przejdziesz na islam, który jest wrogi naszej cywilizacji i kulturze.

Dziś troskliwy, jutro ci obije ryja. A przede wszystkim nie umiesz znaleźć białego faceta?

Nie tyle geny sa inne tylko kultura i mentalnosc. Ryzykujesz bardzo wiele byc moze tylko po to by sie przekonac ze jest typowym muzulmanskim dupkiem. Wyjatki od tej reguly to rzadkosc. A jesli ma staly kontakt z rodzina to juz wogole zapomnij. Trzymaja go za morde.

Jesli tu przyjechal na studia lub do pracy to tylko po to by slac kase do domu. Rodzina robi sciepe na jednego madrzejszego, wysylaja go na studia i placa na niego, a potem on musi zwracac, pomagac im. Jest uwiazany.

o rany :/ paskudny temat

lepiej nie, bo skończysz jak ta Polka Egipcie