Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czar wspomnień i świetności Kafeterii.

Polecane posty

Gość gość
Ludzie stąd powinni w takich znajomościach stawiać sprawę jasno. Czy są zajęci w realu, czego szukają. Bo jeśli facet czy kobieta szuka rozrywki, gdy codzienność ich nudzi powinni być szczerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można wszystkiego przewidzieć Zakładasz jedno dzieje się znacznie więcej a później mocniej bardziej dłużej itd Ale fakt intercyza miło widziana ;-) Nie wspominam nie chcę Bo wraca tylko to co zostało po bólu czyli dziura or rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego zajęci mają najgorzej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.20 Boję się, że zmierzam do tego samego, o czym piszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile tu złamanych serc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to nie ma rady czy lekarstwa To jak glodnemu wytłumaczyć sytosc i że wcale nie jest takim marzeniem jak głodny myśli Nie da się trzeba to przeżyć a potem pozbierać się i nadal żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co zrobisz, życie :) Ale ile wspomnień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 23.20 Boję się, że zmierzam do tego samego, o czym piszesz... Ostrzegam Cię przed tym bólem, jeśli masz choć odrobinę empatii. U mnie początki były niewinne. Ja nie do końca szczera, on twierdził, że chodzi mu tylko o flirt bez perspektyw spotkania w realu. Potem wyznał, że kocha. Ja też go pokochałam. Cierpiałam zrywając. Do dziś cierpię. Czuję się jak oszustka i manipulantka. Czas nie ukoił tego uczucia, choć minęły chyba 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.35 Czyli gdybyś mogła cofnąć czas, powtorzylabys swoje decyzje i tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A spotkaliście się w realu, czy zerwalas zanim do tego doszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złamane po zrosnieciu stają się mocniejsze:) Ale miało być optymistycznie Podsumowując nikt nie ma gwarancji kto jest za ścianą i kto za ekranem Czasami małżeństwa po kilku latach czują ze tak naprsądzę sie nie znają co dopiero wierzyć obcym:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie wspomnienia o Kafe to także tylko on. Nikt nikogo nie oszukał obydwoje mamy rodziny. Ale forum zawsze będę wspominała z sentymentem. Tak samo jak całą naszą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziś już nigdy do tej samej rzeki nie wejdę Zresztą ciężko z doświadczeniem jaki bije w głowie Nigdy nie pozwoli zaufać jak kiedyś Za dużo to mnie kosztowało Na innych układach może ale nie mówię o sporcie i zawodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znów zacięte i to by było na tyle:O Dzięki za rozmowę, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Obawiam się, że w JEGO przypadku zatraciłabym się tak samo. Do dziś go kocham i czasami mam takie zrywy, żeby odezwać się, przeprosić i spróbować od nowa. Mam o tyle łatwiej, że jestem tylko w związku nieformalnym, bez dzieci, gdzie coś się wypaliło z mojej strony. Jestem jednak w rozterce, bo nie chcę ranić dotychczasowego chłopaka, który nie widzi poza mną świata. Łatwiej było mi zerwać z tamtym, bo to była krótsza znajomość. Jednak czuję, że go wciąż kocham i coś straciłam. Może prawdziwą miłość? Natomiast mając te doświadczenia na pewno nie zaczęłabym czegoś podobnego z kimś nowym. Wyleczyłam się z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdza się moja teoria, zacięcie tematu następuje niezależnie od ilości stron, tylko od tego, ile osób równocześnie wysyła posty. Dlatego najszybciej zacinają się tematy cieszące się dużym zainteresowaniem (tak, jak niniejszy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już też nigdy nic podobnego. Bez względu na to jak skończy się to. Raz wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A spotkaliście się w realu, czy zerwalas zanim do tego doszło? Spotkaliśmy się i to wiele razy. Zerwałam po tym, kiedy o mały włos nie wylądowaliśmy w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile tu musiało być par przez te wszystkie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było podobnie Choć nie chodziło o nasze rodziny. Gdzieś przestałam mieć kontrolę nad tym5 co najważniejsze w życiu i kto jest ważny Może dlatego czuję taką gorycz swojej jakby nie mówić totalnej głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.39.Masz rację, celowa fuszera:O Szok jak spieprzyli celowo to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ej Odkąd pamiętam zawsze się zacinalo przed nową stroną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.40 Ja w łóżku wylądować chcę. Ale niczego więcej nie zamierzam i jestem świadoma prawdopodobnego rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupoty? Nie warto być dla siebie surowym. Wszystko ma swój powód, bez powodu nie byłoby tych naszych doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założenia jedno tokt zdarzeń drugie Niby fajnie itd ale nie wszyscy umieją wyłączyć serce by tylko ciało chciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było by ciekawie gdybyście używali nicków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem surowa raczej szczera Nie oklamuje siebie Wiem jak się czułam i niestety nadal czuję mam tylko6 nadzieję że czas pozwoli zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, myślę że byłoby, gdybyśmy się zalogowali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Głupoty? Nie warto być dla siebie surowym. Wszystko ma swój powód, bez powodu nie byłoby tych naszych doświadczeń To ciekawe. Ta wyrozumiałość. Gdzie indziej za coś takiego można dostać tylko stos wyzwisk najgorszego sortu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 23.40 Ja w łóżku wylądować chcę. Ale niczego więcej nie zamierzam i jestem świadoma prawdopodobnego rozstania. A ON? Ja tego nie planowałam. Ale widzę, że Ty masz plan. Tylko czy on ma podobne nastawienie? Pomyśl, że jeśli nie, to go perfidnie wykorzystasz i zranisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×