Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mówcie mi, ze w Polsce jest bezrobocie! Nie ma ludzi do pracy!

Polecane posty

Gość gość

Podam tylko dwa przykłady z własnego zycia wziete i obecnej sytuacji jaka mam. Prowadze z mezem firme - branza gastronomiczno/baristyczna, ciezko znalezc jakakolwiek sensowna kelnerke do pracy w lunch barze/ kawiarni, ciezko znalezc bariste, zwłaszcza takich, którzy byliby w stanie komunikowac sie z turystami po angielsku. Nie płacimy wcale tak mało, bo 15 zeta za godzine na reke - w naszym miescie standard to stawka 8, 10 zł za reke. Zgłaszaja sie, owszem, ale albo jakies totalne małolaty, albo ludzie którzy sie po prostu nie nadaja. Drugi przykład: szukam opiekunki do dwojki dzieci (dwulatki), ale tylko jako pomoc dla mojej mamy, której nie chce obarczac samodzielna opieka nad dwojka rezolutnych dzieci. 2 -3 razy w tyg po kilka godzin. Ktos kto pomógłby ze spacerem, zakupami, zabawił dzieci, przypilnowal treningu czystosci itd. Płace 12 zł za godzine. Tez nie ma szans nikogo znalezc, jedyna fajna dziewczyna jaka miałam, studentka pedagogiki, musiala zrezygnowac bo wyjechala za granice. Gdzie to bezrobocie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie miasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miasto powiatowe, 12 km w linii prostej od jednego z najwiekszych miast wojewodzkich w kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Branża gastronomiczna według mnie tylko młodzi, dyspozycji, dopiero zaczynający pracę zawodową. Na pewno to nie jest praca 8 h dziennie i weekendy, prawda? Druga opcja też ktoś kto chce dorobić - studentka zaoczna albo już emerytka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak ćwoku płacicie. I nie mów, że to nieprawda. PPłaćcie sensownie to będziecie mieli pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, zatrudniamy glownie studentów zaocznych, ale jesli chodzi o wymiar godzin to zapewniamy elastyczny grafik - mozna pracowac i po 12 h jak ktos chce (bo tak długo mamy otwarty lokal 7 dni w tyg), mozna pracowac tylko poranki albo wieczory itd. Po prostu ciezko znalezc kogos, kto jest szybki w obsługiwaniu, dba o czystosc i zna te pare zdan po angielsku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. może macie złą opinię? 2. może problemem jest to, że za daleko od dużego miasta? Myślę, że młode osoby nieczęsto dysponują samochodem, a komunikacja miejska to porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to może macie po prostu za wysokie wymagania? Bo co to znaczy "sensowna kelnerka" ? Zdefiniuj. Co taka osoba powinna robić,co powinna umieć? Nie płacicie źle jak na branżę gastronomiczną. Bardzo wielu uczniów/studentów nie ma doświadczenia,bo niby skąd? Kelnerowanie to żadna filozofia, to chyba potrafi każdy. A opiekunka? Co ci nie pasowało w innych kandydatkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy złej opinii, bo jestesmy nowi na rynku, wrecz przeciwnie - poki co swietnie prosperujemy i nie wyrabiamy przy tak duzym ruchu, dlatego szukamy nowych osob do obecnego zespolu. Mamy lokal w centrum miasta, dojazd jest doskonały. Ja nie mowie, ze ludzie sie nie zglaszaja, ale zglaszaja sie totalnie nieodpowiedni - bez ksiazeczki sanep, albo kompletnie bez znajomosci podstaw jezyka ang, albo w wieku 17 lat (sprzedajemy wino w lokalu, wiec odpada). Oczywiscie, ze ktos sie znajduje koniec koncow, ale po prostu uwazam, ze trabienie o bezrobociu w Polsce to gruba przesada. Co do opiekunki po prostu jest zero chetnych :D Chca albo pracowac na cały etat u kogos w domu, albo zeby było bez dojazdu (chociaz mieszkamy w miescie), albo zgłaszaja sie jakies tipsiary po solarce z pazurami na kilometr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja potwierdzam. Nie jestem osobą posiadająca własną działalność, ale pracownikiem. Pracuje w salonie fryzjersko-kosmetycznym. Na kosmetyce jestem ja i szefowa, fryzjerstwo ma swoją szefową i pracownicę i ona po kilku latach zaszła w ciążę i wiadomo, po urodzeniu poszła na macierzyński. Na jej miejsce potrzebna była fryzjerka-najpierw przez kilka miesięcy miały być razem, dopóki tamta nie pójdzie na l4, aby klientki się przyzwyczaily do nowej osoby i aby ona nauczyła się zasad "naszego" salonu. I co? Guzik. Najdziwniejsze jest to, że mało kto pytał o pracę. I nie chodZiło o warunki, bo przecież bez zapytania nikt ich nie znał. Urząd pracy organizował 3 razy giełdę zawodów i na ponad 80 fryzjerek żadna, podkreślam ŻADNA nie była zainteresowana. A to ona się nie widzi w tym zawodzie jednak, a to może dopiero po wakacjach, a to nie ma z kim dziecka zostawić, a to nie ma czym dojechać (ale na giełdę miała czym :-D ), a to nie będzie obcinac, albo nie będzie farbowac, albo będzie pracować, ale z klientkami nie będzie rozmawiać. No cyrk na kółkach. Dziewczyny były zalamane, do tego stopnia, ze koleżanka miała wyrzuty sumienia, że zaszła w ciążę, mimo że szefowa wiedziała że ma takie plany :-( A praca naprawdę fajna. Wiadomo, praca z ludźmi jest trudna i odpowiedzialna, ale mamy w salonie fantastyczną atmosferę. My pracownice nie czujemy, że mamy nad sobą szefostwo. Mamy super relacje, mówimy do siebie po imieniu, chodzimy razem na imprezy, wręcz się przyjaznimy. Nie zarabiamy też wcale mało. Fakt, w sezonie letnim trudno o urlop-ale to taki zawód, każdy powinien być świadomy na co się pisze. Co wiecej, nie było wygorowanych wymagań co do pracy-matka z dziećmi była bardzo miłe widziana, nawet doświadczenie niekoniecznie, jeśli byłby dryg do zawodu i chęci. .w końcu zgłosiły się 2 dziewczyny. najpierw jedna, była trochę ponad miesiąc i niestety zrezygnowała, bo jednak wyjechała z mężem za granicę i później druga. I ona już została. Z bardzo małym doświadczeniem, ale fantastyczna osoba. Dostała bardzo duże wsparcie od szefowej, która wiele rzeczy jej pokazywała po godzinach, wyaylala na szkolenia, kupiła sprzęty i produkty, które ona sobie życzyła, by dobrze jej się współpracowalo i z nami wszystkimi i z klientami. Jednym słowem, po wielkiej batalii jest dobrze. Ale jak jeszcze raz usłyszę, że nie ma pracy, to się porzygam. Jak ktoś chce pracować, to pracę znajdzie. Ja szukałam w życiu 3 razy i za każdym nie miałam problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz rację, jest dużo pracy. Ja szukam dodatkowej w swoim mieście, kelnerowanie, pomoc kuchenna, sprzedaż pamiątek (miasto turystyczne na Pomorzu), prosta praca biurowa, I..nic. Wysłałam z 15 CV. Różnie to bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie stawki placaze wole siedziec w domu. nie bede p;racowalam za najnizsza.No jedynie jak mnie naprawde biegdaprzycisnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy za 8-10zł za godzinę na czarno to wiele.Mozna za to się utrzymać?Co ze składkami na ZUS.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukasz młodych jako niańkę, młodzi ci nie pójdą, bo oni za darmo dostają 500+, itp. z opieki pomoc, jedynie obecnie emeryci dorabiający do swojej nędznej emerytury po 30-40 latach pracy jaką płacą im cholerne, katolickie, chrześcijańskie pisowce , bo oni dostali 8 zł podwyżki za swoją 40 letnia pracę a nie tak jak ci bez pracy po 500 zł od zrobienia jednego bachora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i czego się wyżywasz na prawicowym rządzie? Po takich dlugach, jakie pozostawila PO, dobrze, ze choć placą te emerytury. Tyle lat były umowy śmieciowe, nie ozusowane..TO TEZ WINA PISu??? Co za głąby tu piszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa wszyscy wolicie siedzieć w domu, niż zarabiać nawet najniższą krajową. Składki są nieważne, przecież jako emeryci będziecie żyć powietrzem :-D albo jak dzieci urosną, to jedna z drugą nagle sobie pomyślą, że teraz to pójdą do pracy...I będzie wielkie zdziwienie, że nikt ich nie chce przyjąć. Ale dlaczego? No dlaczego. A no dlatego, że czterdziecha z jedną wielką dziurą w cv jest tak atrakcyjna dla pracodawcy jak stare skarpetki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to z tobą autorko jest coś nie tak, bo nie dajesz szansy normalnym młodym ludziom, kwitując ich jako "małolaty". Zagranicą w barach i knajpach pracują głównie małolaty i właśnie dzięki tej pracy mogą się utrzymać w czasie dalszej nauki. To samo jako opiekunki legalnie zatrudniane przez gminę już od 15 lat! A ty szukasz studentki pedagogiki? Taka studentka to powinna rozglądać się za normalnym stażem w swoim kierunku a nie bawić dzieci. Zobacz jakie masz wygórowane wymagania? Szukasz ludzi którzy zamiast parać się normalną przyszłościową pracą, dzięki której mogliby zarobić na mieszkanie, rodzinę, emeryturę, rozwinąć się, mieliby się zajmować byciem kelnerem albo baristą? Coś ci się chyba pomyliło. Przez tą mentalność polskich pracodawców te "małolaty" muszą jeździć na zachód dorabiać w wakacje żeby mieć na utrzymanie na studiach, bo w kraju nigdzie roboty nikt im nie chce dać, bo każdy chce 25+ latków i to najlepiej już prawie po studiach i to do najprostszych prac. Nawet głupi staż żeby zrobić w Polsce w niby poważnej firmie czy banku to trzeba robić za darmo, a nie każdy sobie może na to pozwolić bo potrzebuje pieniędzy i rodzice nie mają na wieczne utrzymywanie. A potem taka osoba już na starcie gorzej wypada z rówieśnikami z zachodu którzy mają łącznie po 2 lata płatnych stażów w znanych koncernach i instytucjach, które liczą im się jako lata pracy! Dopóki Polacy nie zmienią mentalności będzie jeszcze cieniej niestety. :o Obudź się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - ty pieprzona małpo abyś padła jak mucha, emeryci idiotko pracowaliiiii na swoją emeryturę, oby ciebie szlag trafił za twoją wypowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli zapewniasz pełny etat i umowę o pracę, to ja chętnie - 60 zł netto za godzinę. Jestem magistrem nauczania początkowego z 10 letnim stażem, dodatkowo lic. pedagog specjalny, studia podyplomowe z oligofrenopedagogiki i surdopedagogiki. Praca na śmieciówce odpada. Na czarno też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja szukam czegos dodatkowego oprocz opieki nad dzieckiem.i co nic nie moge znalesc.a chetnie bym sobie dorobila kila zł.misiecznie nawetna..nic nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś [17:51 - magister j*******y na mózg, magistrów ci mamy w bud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko sorki ale w markecie płaca więcej . Sama chodzę na towarownie , praca spokojna godziny do wyboru ile chcesz i o której chcesz. Nikt mi d**y nie truje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja mama w budżetówce po 40 latach pracy zarabia 2 tys. netto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram autorkę, długie miesiace szukałam asystentki stomatologicznej do gabinetu i albo przychodziły ksiezniczki które bały sie rączki pobrudzic, albo takie co dopiero co szkołe skończyły nie potrafiły najprostszych rzeczy a kasy chciały jak te z 20 letnim stazem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olbrzymia róznica, czy chcesz znaleźć kogokolwiek do pracy, czy odpowiadającą ci osobe. Załozylas temat, ze można myslec ze nikt się nie zgłosił. To, ze się zgłaszają nieodpowiadający ci ludzie ma się nijak do bezrobocia, które jest. No i do tego mam wrazenie że często jednak łatwiej o prace w małych miastach niż tych typu poznań, gdzie jest maasa studentów, i wyłapują kazda prosta prace fizyczną.. Małolaty nie, starzy nie, wiadomo ze w pewnym wieku łatwiej znaleźć prace, ale nieraz trzeba tez szukac tej pracy po 40 czy 50, oraz bez doświadczenia... zresztą dobrze ze się nieco poprawiło, moja kolezanka kiedyś jak dała ogłoszenie w Poznaniu, ze szuka osoby co jej popilnuje dziecka raz w tygodniu, przez 4 godziny, to się jej zgłosiło ponad 40 osób chętnych... Prosiła o podanie stawki, najnizsza za jaka ktoś chciał pracować to było 4,50 zł... Było to 5 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kasy chciały jak te z 20 letnim stazem x to pewnie z 1500 zł... cha cha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty autorko pie/rdo/lisz o bezrobociu i że ludzi nie ma do pracy, skoro ci ludzie do tej pracy przychodzą . A to, że ci nie odpowiadają, to inna bajka. Jakby nikogo nie było do pracy, to byś nikogo nie miała na tej swojej rozmowie. Jak już się żalisz, to nie myl pojęć ok? I pytanie. Co to jest totalny małolat? Bardzo w to wątpię, aby ci do pracy przychodziły 17latki. Bo 17latka musi mieć zgodę rodzica. Może się znajdą ze 2 i to wszystko. A jak ci człowiek przychodzi bez książeczki sanepidowskiej, to jej ją opłać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kasy chciały jak te z 20 letnim stazem x to pewnie z 1500 zł... cha cha 1500 to zarabiaja nowe dziewczyny, ba nawet wiecej, jedna moja asysta zarabia po 2 latach pracy ma 4 tys, a druga po pół roku pracy ma 3 tys, docenia sie dobre pracownice w tym zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko bezrobocie jest-właśnie Ci Ci nie znają języków i nie mają doswiadczenia-albo są zbyt zaawansowani wiekowo. to są bezrobotni. Ci właśnie którzy do Ciebie przychodzą. A Ci bardziej oggarnieci? Ci za takie pieniądze nie przyjdą. barista za kilkanaście zł? kelnerka to jeszcze może tak ale barista? sorry ale mój kolega jest barista i miesięcznie wraz z kasą za pokazy ma kilkanaście tysięcy-więc na pewno nie zarabia 15zl/h :O wiesz w ogóle kto to jest barista?bo jeśli szukasz po prostu kelnerki i kogoś do parzenia kawy to nie pisz ze szukasz baristy bo chyba nie masz bladego pojęcia kim on jest. opiekunki szukasz na kilka h 2-3 razy w tygodniu??? za 12 zeta? i uważasz ze to dużo?przyglupiej kelnerce która ma zanieść gościowi kawę płacisz więcej niż opiekunce do dziecka? filiżanka z kawą jest więcej warta niż dzieci- i to dwoje na dodatek? normalna jesteś? sorry ja mam jedno dziecko i jak od czasu do czasu potrzebujemy opiekunki to płacimy 150zl za 3 H. jak na całą noc-np w Sylwestra to 300zl (od 20-6). jak szukasz opiekunki na kilka godzin ale do 2 dzieci to musisz płacić jak za normalny etat to znajdziesz normalną opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to sie "państwu" za PO we łbach poprzewracało :D najlepiej zatrudnić studentkę na śmieciówce :D "elastyczny grafik" czyli bądź na telefon non-stop :O Haruj nie 8 a 10h a potem chnadrycz sie o niedopłaty..Dziś 90% ludzi w Polsce na hasło "prywaciarz" dostaje odruchu wymiotnego -niestety ...chodzi o pracowników najemnych. Do tego chamskie traktowanie i poniżanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×