Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Temat nie dla wrażliwych pomocy leczenie dziecka

Polecane posty

Gość gość
Dziewczyny ja jednak jadę teraz bo maz jej teraz zmierzył temperaturę i ma juz ponad 38. Czopek nie działa,xenna nie działa. Mamy blisko do szpitala wiec jedziemy. Mała płacze nic nie pomaga.Dam znać dziękuje za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymam kciuki by nic złego to nie było . Zdrowia dla córki autorko ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodzenia Autorko!Przygotujcie sie na kłucie i badania malutkiej.Ta gorączka niepokojąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to jakiś rak jelita dobrze ze jedziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 19:57 jak możesz napisać coś takiego przerażonej matce ze dziecko może mieć raka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 19"57 , co Ty piszesz , jaki rak !! Nie strasz tej kobiety głupimi domysłami . Biegunki mają różne przyczyny od wirusowych,przez bakteriologiczne po alergiczne a zaparcie mogło być efektem podawania leków na biegunkę , między innymi smecty . Pojechały już do szpitala to mam nadzieję że tam wszystko pomyślnie się wyjaśni , tego im życzę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W żadnym wypadku nie życzę raka tej malutkiej ale jakoś tak mi sie nasunęło.Biegunki zaparcia stolec ze śluzem i jeszcze ta gorączka.To mogą być objawy raka mam nadzieje ze sie mylę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki rak co ty piszesz!!nie strasz tej matki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prdl. Debilka. Nic zlego sie nie stanie. Zrobia badania i pomoga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś debilka.Mam nadzieje ze pomogą dziecku skoro matka tak długo zwlekała.oby nie było za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty kurffa wiesz ile czekala. Chyba nie masz dzieci. Z kazdym steknieciem dziecka lecimy na sor. Obstawiam ze nie masz dzieci. Jesli masz to pewnie co drugi dzien badasz przeciw rakowi debilko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam dzieci ale będę miała. Pisała ze dziecko boli brzuszek to juz od rana powinna być u lekarza a nie wypisywać ze ona tego nie umie pogadać a tamtego sie boi. Zdrowia dla dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to tak jest, brzuch moze bolec z roznych przyczyn, dziecko bylo u lekarza kilka razy w ciagu miesiaca, probowala w domu zaradzic, nie przeszlo, doszla temperatura, nawet niewysoka to pojechala i prawidlowo, z niczym nie zwlekala. Nikt nie jezdzi z dzieckiem do szpitala, bo cos je zaboli, przeciez to jest stres dla dziecka, narazenie tez na jakies infekcje, jedzie sie w uzasadnionym przypadku. Oj kobieto, i pisac przestraszonej matce z grubej rury, ze moze to rak, no i na co to, myslisz ze pojdzie i zasugeruje lekarzom twoje domysly? Ugryz sie czasem w jezyk. Piszesz, ze bedziesz miala dziecko, to pewnie jestes w ciazy, jakbys sie poczula jakby dziecko sie nie ruszalo od godziny, a ktos zasugerowalby Ci najgorsze (tfu tfu), bo tak o mu sie nasunelo:/ To pewnie nic powaznego, miejmy nadzieje i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby moje dziecko przestało sie ruszać to biegiem lecialabym do szpitala a nie siedziała na forum i sie zastanawiała co robić.Po to sa lekarze żeby leczyć.Byla u lekarza ale skoro dziecko nadal zle sie czuło to trzeba było iść do innego a nie męczyć dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko daj znac jutro co z wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj sie ta idiotka.Cos juz wiadomo?Sciskam Ciebie i córeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam autorko u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam dziewczyny.Wczoraj niestety swoje musiałyśmy odczekać na poczekalni...Po wstępnych badaniach zostawiono nas na obserwacji i dalszych badaniach. Jest jakiś stan zapalny w organizmie,coś wyszło nie tak.Wstepnie jutro mamy wyjsc,ale zobaczymy co wyjdzie w badaniach.Mala ma jakaś kroplówkę,dostaje leki,dzisiaj o 6 juz ja obudzili bo musiala nasiusiac i krew pobrali,chyba pol oddziału obudziła :(. Koło 9 ma być obchód i lekarz zadecyduje co dalej.Jak będę coś więcej wiedziała to napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko , trzymamy nadal kciuki za zdrowie Twojej córci. Dobrze że jest już pod opieką lekarzy , zrobią badania i wszystko się wyjaśni . Trzymaj się autorko i pisz jak coś będzie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuj***ardzo,napisze pózniej jak coś będzie wiadomo.Dzisiaj w nocy przywieźli jakiegoś nastolatka chyba pod wpływem czegoś i położyli go na sale obok,ten młody cała noc sie darł,wyzywał i szybę zbił więc ciężka noc za nami,ledwo siedzę.czekam na obchód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodzenia i zdrowia dla córki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć. Miałam napisać wcześniej,ale mała nie bardzo chce współpracować i wymaga ciągłej uwagi.Tak naprawdę dalej nic nie wiadomo konkretnie,lekarze robią jej badania.Wyszly bakterie w moczu.Na wyniki z kalu musimy czekać.Usg będzie miała dopiero jutro (!!!!) bo w tym szpitalu maja zepsuty sprzęt i jutro będzie przewieziona do innego.Wlaczyli antybiotyk.W szpitalu dostała jescze dwa czopki i w wielkim krzyku kupę zrobiła.Jestem zła,bo non stop ja kłują,ona płacze a nic nie wiadomo.Tylko "trzeba czekać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko badania musza potrwać wiesz jak to w Polsce.To ze córcia płacze to normalne jest wystraszona.Duzo cierpliwości i zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grunt, że już zaczęli coś działać i córeczka jest pod fachową opieką. Zdrówka życzę, a dla Was mocnych nerwów i cierpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje.Cierpliwosc zdecydowanie jej potrzebuje.Dostaje kroplówki,chce wstawać,nie chce jeść.Kurcze nie sądziłam ze nas w szpitalu zostawia i jak jechaliśmy tutaj to powiedziałam ze tylko ja pan doktor zbada,zrobi żeby brzuszek nie bolał i wrócimy do domu.No i dzisiaj płakała ze chce do domu,bo nie chce tutaj być i ze ja okłamałam ze nie będzie w szpitalu zostawać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę zle zrobiłaś mogłaś dziecku nie obiecywać powrotu do domu a teraz dziecko czuje sie oszukane i to przez mame.Teraz ona sie boi i ci nie zaufa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama sie nie liczyłam z tym,ze mogą nas zostawić.Liczylam na jakaś doraźna pomoc,a nie pobyt w szpitalu.Mam jednak nadzieje,ze córcia nie będzie aż tak tego przeżywać po wyjściu ze szpitala.Jutro raczej nie wyjdziemy do domu,wiec pewnie weekend nas tutaj czeka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×