mam jedno dziecko i wkurza mnie to jak ktos bez przerwy pyta kiedy kolejne

Ciaza okropna. Porod byl traumatyczny. Dziecko sie wydziera. Mam dosc i chve uciec a wszyscy sie pytaja kiedy nastepne. Nigdy. Mam zamiar jeszcze pozyc i zniecierpliwoscia upatruje chwili kiedy stanie sie samodzielne. Przy jednym jest w uj roboty...a co dopiero przy dwojce. Czy tak ciezko to pojac ze 1 mi styka?

Dlaczego nie moge napisac temati do dyskusji

Powiedz im, ze przez komplikacje przy porodzie nie mozesz miec juz dzieci, problem rozwiazany i niekt juz nawet o swojej ciazy nie bedzie mowil w Twojej obecnosci ;)

Bo wiesz ze wszyscy dookoła chcą twojego szczęścia:)im ci gorzej tym bardziej się cieszą

No ale dlaczego ma kłamać?!żeby innych zadowolić?kurde niech się ludzie swoim zajmą....mi też tak dorastają-powiedz ze nie możesz....ale cholera mogę!nadal gumek używamy a mam kłamać żeby durne społeczeństwo było happy

Najlepsze jest to ze wszyscy wiedxa lepiej. Dziecko ma pol roku i kurfa wszyscy mowia ze nie teraz ale napewno za kilka lat bedziesz chciala miec nastepne. Nie nie bede chciala. Pieredzy i ostatni raz wpieprzylam sie w to bagno jakim jest macierzynstwo

Nie przejmuj się. Ja nie mam dzieci i zawsze pytali kiedy w końcu będziesz miała dziecko? Stuknela mi 40 i dali w końcu spokój.