Moja dziewczyna kosmetykuje się w łazience ponad 3 godziny dziennie

Rano kosmetykuje się przed wyjściem około 1,5 godziny w tym czasie ja nie mogę oddać moczu bo zamyka się na klucz wieczorem również się kosmetykuje mówi że się czuje pewna siebie gdy się już cała wykosmetykuje. Kiedyś zajrzałem do jej szafy i tam był każdy krem do osobnej części ciała i różne mleczka pudry lakiery, kredki, szminki, błyszczyki, spraye, dezodoranty, perfumy. Wole nie wiedzieć ile to wszystko kosztuje. Proszę was o rady czy każda kobieta taka jest bo nie wiem czy nie musimy mieć w domu 2 łazienki. Aha najgorsze jest to że jak wychodzi z łazienki to już jej nie moge dotykać a szczególnie włosów bo się "zniekształcą".

Kup jej toaletke do sypialni. Kremy sie psuja od wilgoci w lazience.

Nie, nie każda. Takie są tylko dziewczyny mało atrakcyjne w realu lub uważające się za takie, oraz myślące, że najważniejszą rzeczą w związku i w kobiecie jest uroda.

większość ma tyle

"najgorsze jest to że jak wychodzi z łazienki to już jej nie moge dotykać a szczególnie włosów bo się "zniekształcą". - najgorsze, to jest to, że zadajesz się z pustakiem :D

ja tez mam kremy na każdą część ciała :) 1,5 h to trochę długo ale jesli jeszcze w tym czasie bierze prysznic to juz normalny czas :) jeśli jest zadbana i pięknie wygląda to tylko się ciesz!

Masakra! I jak normalnie żyć z kimś takim? A pozostały czas w ciągu dnia pewnie spędza na przeglądaniu się w lustrze i podziwianiu efektów kosmetykowania się. :P A Ty Autorze na to wszystko pracuj. ;)

jak zacznie kręcić papiloty i nakładać maseczki na twarz to dopiero będziesz miał w domu Halloween

Moja dziewczyna kąpie się z myciem włosów, nakładaniem oliwy na ciało i maski z ziołami na włosy ok. 30 do 40 min max ;) i nie robi tego codziennie, a włosy ma do pasa. Twoja dziewczyna nie pracuje, nie ma rodziny, czy nie ma czasu dla Ciebie, ze tyle w kiblu siedzi? Bo zwykle miedzy praca a snem ma sie ok. 5h dla siebie, a Twoja laska wiekszosc tego czasu poprawia swoja urode :D

mezczyzni sa piekni z natury a baby musza robic make up

fajne słowo - kosmetykuje :D powiem Ci tak, spodobała Ci się taka zadbana i wypielęgnowana to się ciesz że dba o wygląd, ja także nie lubię jeśli mam ułożone włosy i muszę jeszcze gdzieś iść a mąż się zaczyna do mnie dobierać :D jeśli zaś już tego dnia nic nie muszę załatwiać, ok, może mnie czochrać, zdzierać ubranie, zjeść pocałunkami makijaż - nie ma sprawy. mi sam makijaż zajmuje ok. 20-30 min, jak do tego dojdzie kąpiel, suszenie to może się tego trochę nazbierać, każdy ma swoje tempo (ale ja akurat nie maluję się w łazience, zajmuje ją tylko na mycie także mąż nigdy nie narzekał) najwidoczniej kobieta zamyka się w łazience by nie razić Cię poszczególnymi etapami pracy nad wyglądem :D p.s co do uogólnień i automatycznego przypisywania zadbanym osobom głupoty czy braku prawdziwej atrakcyjności - osobiście znam wiele kobiet dbających o urodę (nawet i przesadnie) a jednocześnie pracują same na siebie, zaś ich partnerzy absolutnie nie narzekają, ba, chwalą się takimi partnerkami a inni im zazdroszczą :)