od 2 tygodni budzę się z obolaly karkiem i szyja

Mięśnie są spięte jakby sztywne. Po rozruszaniu jest lepiej ale nadal przy niektórych *****ch głową czuje ze mięśnie szyi karku są takie obolale takie jakbym miała zakwasy.masuje szyję i kark .robie różne ćwiczenia ale jak na razie bez skutrudu. Codziennie rano to samo. Dodam że pracuje 8h przy biurku. Do pracy dojeżdżam wiec dochodzą 2 h siedzenia w pociągu. No i niestety sporo stresów tez mam. Co jeszcze robić żeby sobie pomóc?

słonce, ćwiczenia, zabiegi.

Tylko nie wiem jakie ćwiczenia. Może te co robię są złe. Wydaje mi się ze tez powinnam ćwiczyć odcinek piersiowy kregoslupa bo.mimo ze mnie nie boli to czesto mam w nim uczucie napięciu. Zaczęłam łykać witaminę D z wapniem bo mogę mieć niedobory bo słońca mam mało.

A może poduszka i pozycja w jakiej śpisz?

to mogą być też objawy nerwicy ja tak miałem

Śpię teraz na małej poduszce.wczesnej soalam chyba trochę za wysoko. Nerwica .hmm .to fakt straszny ze mnie nerwu i mięśnie mam napięte. Zacznę ogólnie ćwiczyć bo ostatnio trochę się za siedziałam i ćwiczenia które kiedyś robiłam bez problemu teraz ciężko mi zrobić. Musze porozciagac mięśnie.

Up

Czy bóle pojawiły się przed czy po zmianie?

Konieczna jest wizyta u neurochirurga-to specjalista od kregoslupa-ktory po zdjeciach okresli ci zakres cwiczen. Nie rob nic na wlasna reke, bo mozesz miec dyskopatie i sobie zaszkodzisz.

Dyskomfort pojawił się przed zmianą poduszki . Przy dyskopatii raczej byłby ból. A mnie nie boli tylko jak ruszam głową to mięśnie karku i szyi przy niektórych *****ch da takie jak obolale jakbym miała naderwane .