Mąz na dzien matki kupil swojej kolczyki ktore mi sie podobalu czyje sie upokorz

Czuje się okropnie, czuje się upokorzona. Było tak - poszliśmy razem z jej córką i moim mężem na zakupy. Weszłam do Kruka - ona za mną - oglądałam biżuty a ona DOSKONALE WIE jaki jak mam gust i sama zaczęła oglądać te kolczyki które mnie się podobały. Potem jak wyszła to mąż wszedł i sie pyta "które się wam podobały" - pokazałam mu je z myślą, że chce mi kupić. A wczoraj, on mówi żebym zobaczył prezent jaki kupił swojej matce. Uderzyło mnie to, jestem pewna że ona specjalnie zrobiła coś takiego za moimi plecami.

Kretynka... :O

Porozmawiaj z nim. Niech ci tez kupi - ty jestes teraz najważniejsza osoba u niego pragnę rpzypomniec....

Teściowa tak robi zazwyczaj w każdym związku, współczuję ci jej...

A co niby teściowa zrobiła? Bo piszesz, że one zawsze tak robią.

Bedziesz mogla sobie pożyczać od teściowej jak ci sie tak podobają ; -)

Przesadzasz. Myślę że teściowa ma ważniejsze sprawy na głowie niż robienie ci na złość. A co do gustu - to też nie jest tak że całe twoje otoczenie wie jakie kolczyki na pewno byś wybrała i raczej nie będą zmieniać swoich życzeń żeby czasem nie trafić w to co akurat mogłoby ci się spodobać. Wyluzuj.

W skrócie. Jesteś w kruki oglądasz coś. Teściowa też wchodzi i ogląda inne kolczyki, Ale wie że tobie takie też się podobają. Wychodzi. Mąż pyta co się wam spodobało, ty pokazujesz kolczyki, on kupuje kolczyki matce. Dobrze to zrozumiałam?

Dobrze zrozumialas. Autorka ma pretensje do TESCIOWEJ ze to ze MAZ wykorzystal okazje zeby dowiedziec sie jakie kolczyki sprawia jego mamie przyjemnosc... :O

Ale ona byla z siostra meza na zakupach :D pardon, z corka teściowej

Wyluzuj, maz chcial zrobic przyjemnosc matce. Tez tak wychowaj syna. A u Kruka jest wiele ladnych wyrobow, jezeli koniecznie tez chcesz wlasnie te kolczyki to powiedz o tym mezowi. Mezczyzni mysla tunelowo, myslal o prezencie na dzien matki i chcial trafic z wyborem, nie mial zamiaru Ciebie obrazic. Tez takie chce-powiedz mezowi to zrozumie ;)

Zeby robic taki raban o prezent na dzien matki to trzeba miec cos z glowa.

"upokorzenie" to nowe, modne ostatnio słowo na kafe Ciąża... Nie przejmuj się autorko, upokorzyl cie su.k.i.n.s.y.n, ale to nic, jeszcze go Pan Bog skaże. Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy. Będzie i twój mąż upokorzony, tylko poczekaj trochę

Ale nie mam pretensji do meza ale do jego matki bo domyslalam sie ze tak moze byc! Po co weszla za mna?! To jest takie wbijanie szpili.

Mezczyzni mysla tunelowo, myslal o prezencie na dzien matki i chcial trafic z wyborem, nie mial zamiaru Ciebie obrazic. x Też tak sądzę. Zafiksował się na zadaniu "prezent na dzień matki", a Ty źle odczytałaś jego intencje, kiedy prosił o wskazanie kolczyków. Rozumiem, że jest Ci przykro, ale nie sądzę, żeby to była próba sabotażu ze strony teściowej. A tak poza wszystkim, może po prostu spodobały jej się te same kolczyki?

Nie wierze w to specjalnie chciała mnie upokorzyć i ugnoić, pewnie zaśmiewała się w głos jak wracała do domu! To że zaczęła oglądać te kolczyki to było ukoronowanie wszystkiego!

Ochlon, to twoja niechec do tesciowej rozwija Twoja bujna fantazje, nawet podejrzewasz ja o zasmiewanie sie. Kobieto, do Ciebie nawet nie dociera to, co pisza inni z boku.

Po pierwsze autorka weszła do sklepu z córka teściowej a nie teściowa. Po drugie nawet jeżeli była to faktycznie teściowa, to logiczne, że weszła tez do środka pooglądać biżuterię zamiast stać przed drzwiami. Myślę, ze to prowo, bo takich idiotek nie ma na świecie, poza tym wsypała się z tą córką teściowej.

Obraź się na męża

Od naszego narzeczństwa ona prubuje nas zmiszczyć to było i będzie bo ona zawsze tak działała i to jest tego przykładem!

Nic złego nie zrobił,chylić czoła przed takim synem.To ty jesteś w tym związku ścierwem.

Jakbym ja miala obrazac sie na wlasnego meza tylko dlatego,ze kupil wlasnej matce fajny prezent z okazji jej swieta to musialabym mocno na glowe upasc.To tak samo jakby maz obrazil sie na mnie,ze kupilam wlasnemu ojcu jakis ekstra prezent.To nie sa jakies przypadkowe osoby,tylko rodzice,ktorzy nas wychowali i otaczali opieka.

I zamiast cieszyc sie ,ze tesciowa uznaje twoj gust to ty placzesz .Popros swoje dziecko zeby ci jeszcze ladniejsze kolczyki kupilo buhahhhahaahahahaahaaahah :)

:O

Co to w ogóle za określenie - "córka teściowej". Ludzie mają chore układy w rodzinach że nawet normalnie nie potrafią się do bliskich osób odnosić...