Rozczarowanie

Rozczarowanie

pierwszy siwy włos?

Z ciekawości: czy bywa tu ktoś, komu zdarza się pomyśleć o czymś więcej, niż o "średniej krajowej"? Współtwórców topików o owadach ubiegnę, z góry dziękując za ewentualną chęć udzielenia odpowiedzi opatrzonej nickiem konkretnym lub pospolitym "gościem".

myślę, że wielu myślenie o "średniej krajowej" mogłoby doprowadzić do depresji w końcu to jest Polska!

Średnia krajowa... mea culpa. Winnam być bardziej precyzyjna, naprawiam więc błąd: czy jest tu ktoś, komu czasem zdarza sie rozmawiać o czymś wiecej niż przysłowiowa "d...a maryni"?

a kto decyduje o tym, co jest tą przysłowiową "dupą"? a może z drugiej strony: co nie jest "dupą"?

A jak myślisz?

Przypominam: współtwórcom consilium et farfalla (a co mi tam, wymyślać można) dziękuję serdecznie.

myślę, że mogłabyś sprecyzować temat wtedy jest nadzieja, ze znajdzie się ktoś do rozmowy

Zatem doprecyzowuję go: jakie było największe rozczarowanie w życiu Twoim/Waszym? Czy jest coś, co jest w stanie zburzyć Twój/Wasz spokój ducha?

niech pomyślę... btw. konkretny temat;)

Umiesz czytac ze zrozumieniem? Przeczytaj to, co wyżej i wstrzymaj sie, choć jeden raz.

Nudy

Świetnie, wyżej lub niżej są ciekawsze topiki. Leć!

Tak, jak myślałam: żadnego odzewu.

Jedna osoba zaskoczyła mnie tu tylko jedną wypowiedzią. A reszta to płotki.

Na tym ...takowym Forum jest zawsze sezon na leszcza...

Częściej jednak płotki.

tak,bieg przez plotki ,a dopinguja kijanki...

a szczupaka jak na lekarstwo

Poznalem kiedys pewnego szczupaka,strasznie pewny siebie byl... wiadomo jak poluje szczupak,w bezruchu czeka na swoja ofiare. Ujrzal przepiekna rybke,niemalze zlota...chapnal ja bez zastanowienia.Jakze sie rozczarowal gdy rybka wyladowala w jego trzewiach...rybka snieta byla ... takich rozmiarow ,ze nawet o serce zachaczyla.Dostal biedaczek szczupaczek podwodnego rozwolnienia,czyt.glebinowa sracka,co dopadla go znienacka... nie wszystko zloto co sie swieci,nie wszystko zawsze zywe co sie rusza... ale dziwnym trafem po tym rozczarowaniu,zawsze na mysl sama sie wzrusza... zaby na aby,aby...ryby tylko na niby...a rak byle jak

Nie zawsze jest byle jak, czasem jest dobrze.

kto jest szczupakiem, a kto rybką?

Z dużym nadęciem i zimno prowadzisz wymianę zdań, pewnie to zniechęca do pisania w tym wątku.

Szarika jakoś to nie przeraza.

Heu, paradoksalnie w tym swoim pragnieniu lepszości i odmienności jesteś totalnie przeciętna.

Pozwol, że skomentuje to tradycyjnym: ojoj!

Średnia krajowa to u kobiety: parcie na ślub ślub z przeciętnym mężem, byle był dzieciak pieluchy, zupki i kupki zarobki niskie lub żadne przynudzanie na forum o tym że by chciały czegoś ponad przeciętność

ej, motylki, lećcie podrzucać własne topiki, bo utoną w tłumie

yyay tra l