Angielski dla seniora

Mój dziadek ma 63 lata, zainspirowany reklamą allegro, postanowił pouczyć się angielskiego, nie wiem jeszcze czy to tylko chwilowa zajawka czy coś z tego będzie. Jak myślicie tak szczerze? Czy warto go klepać po ramieniu i mówić "dasz radę" czy lepiej sugerować, żeby sobie odpuścił? A może Ty masz około 50 - 60 lat i uczysz się języka? Jakieś porady dla dziadka? :)

Nastawienie jest najważniejsze. Jeśli chce się uczyć, to po co mu to zabierać? Jest taki Steve Kaufman, ma kanał na YT i ma około 60 lat a ciąge uczy się języków. Pokaż dziadkowi to nagranie: https://youtu.be/NWZaMZ_qsGU mam nadzieję, że go zmotywuje :)

Mam trochę mniej bo 53 wyjechałam do Niemiec do pracy i w ciągu roku nauczyłam się niemieckiego. Ktoś powie, że łatwiej za granicą, że lepiej można się nauczyć, ale prawda jest taka że jak ktoś nie chce, to się nie nauczy nawet w gronie obcokrajowców, a jak ktoś chce, to nauczy się samodzielnie, bez szkół językowych. Teraz w internecie można się wszystkiego nauczyć.

Filmik z kanału Darka praktycznie mówi wszystko o zasadach uczenia się angielskiego, zarówno wśród seniorów, jak i wszystkich, którzy uczą sie angielskeigo na własną rękę. Tutaj masz maęł rozwinięcie i podsumowanie: http://blog.fruiti.pl/rozwoj-mozgu-2/nauka-angielskiego-dla-doroslych/ ogólnie polecam cały kurs Enlinado, bo robi robotę i przestawi ci myślenie o 180 stopni, niezależnie czy masz 16 lat czy 60 :)

Ja mieszkam w Anglii i mój ojciec czasem mnie odwiedza. Może ejgo angielski nie jest najlepszy, ale sam zrobi zakupy na mieście, zapyta o drogę, kupi bilet na samolot (wstyd się przyznać, ale nie wiem ile ma dokładnie lat, koło 60 :p ) i uczył się przez ostatnie 5 lat odkąd mieszkam w UK tylko przebywając z anglikami.

Niech ogląda dużo rozmówek :)

Przede wszystkim niech się kręci w tych tematach, które go interesują. Mój wuj zaczął interesować się elektroniką i mechaniką. Głównie czytał o tym na anglojęzycznych forach, najpierw ze słownikiem w ręku (dosłownie, gość nawet nie korzystał z Google translate :) ) i pomału, pomału nauczył się na tyle, żę swobodnie czyta te fora elektroniczne.

Zgadzam się z poprzednikami, sukces w angielskim i w nauce języków to przede wszystkim podejście. Jak nie czujesz czegoś, to lepiej się za to w ogóle nie bierz, a jak poświęcisz trochę czasu i zaangażowania to nie ma możliwości, żeb y się tego nie nauczyć.

W każdym wieku można się coś nauczyć a dużo zależy od predyspozycji danego człowieka.

Potwierdzam, poleć mu żeby oglądał rzeczy które go ciekawią, nic na siłę.

W każdym wieku można sięnauczyć języka obcego, ale to wymaga sporo pracy i przebywania z ludźmi.

Polecam Enlinado bo sam stosuję. Jeszcze nie jestem dziadkiem, ale mam 46 lat i uczę się w domu języka angielskiego. Bardzo skutecznie mi pomaga ten pakiet.

Nigdy nie zaczynajcie nauki języka od gramatyki, to taka porada ogólna. Trzeba się skupić na kontakcie z drugim człowiekiem, bo to jest podstawa sukcesu.

Siemka, moja babcia nauczyła się też angielskiego na tyle żeby się dogadać, bo pojechała do siostry do USA na jakieś 6 miesięcy. Ktoś powie, że środowisko, ale są ludzie mieszkający po 10 lat i nie umieją języka danego kraju.

Ile babcia ma lat z ciekawości pytam?

A nie wiem z 65 będzie miała. Nie jest jeszcze bardzo stara, ale jednak swoje lata ma :)

Mimo wszystko szacun. Wiele jednak zależy od predyspozycji każdego człowieka i jego chęci rozwoju. Starzejesz się wtedy, gdy przestajesz sięuczyć. Angielski dla seniora to nie jest jakaś ameryka, to jest do ogarnięcia.

Wiek nie ogranicza. Czasy sie zmienily, nauka to nie tylko certyfikaty, ale tez aktywne uczestniczenie w codziennym zyciu. I to nie prawda ze ludzie starsi juz nie przyswajaja informacji. Powodzenia dla dziadka ;.)

A może jakieś książki polecicie, typu angielski dla seniora ABC?:D

Jak ktoś nie lubi czytać książek, to na siłę nie polecaj mu książek. To jest po prostu kwestia robienia tego co się lubi.

Ja ejstem seniorką :) Mam około 60 lat i umiem 3 języki obce. Co prawda większość używałam przez ostatnie 30 lat, ale nie widze u siebie jakiegoś znacznego spadku zdolności intelektualnej.

Moja znajoma z niemieck ma 63 lata, uczy sięchińskiego od 2 lat, kobitki górą! :)

A od czego zacząć taki angielski dla seniora? Czy może zacząć z tymi 1000 najpopularniejszych słów czy jak?

Nie zaczynaj absolutnie bo stracisz czas: https://www.youtube.com/watch?v=toUN8Kv3-OU tutaj masz argumenty dlaczego nie warto zaczynać ani uczyć się ajkoś na pamięć 1000 najpopularniejszych słów po angielsku.

Polecam jako pracę domową znaleźć sobie jakieś grupy językowe i pogadać z obcokrajowcami. Serio niesamowicie pomaga.

Warto też mieć jakiś cel do nauki. Na przykłąd jakiś wyjazd, albo pracę, albo coś takiego namacalnego. Bo bez celu ciężko się uczyć.

Niektórzy po prostu lubią się uczyć języków i to jest samo w sobie ich celem.

Ale to są pasjonaci. Niektórzy lubią siłownię i pracują nad swoim ciałem, bo to są maniaki i pasjonaci. Jeśli jesteś w czymś takim maniakiem, to uda ci się coś osiągnąć znacznie szybciej.

Jak mamy wielu znajomych zza granicy, to wtedy oni sami do nas piszą i jest po prostu łatwiej, bo gadasz z ludźmi po 3 - 4 godziny i wtedy się uczysz. W Enlinado jest cały dział temu poświęcony, jak pozyskiwać znajomych. Tutaj masz spis działów: http://enlinado.pl/wp-content/uploads/2016/11/wykaz-nagra%C5%84.jpg wiele filmików naprawdę bardzo fajnie wszystkie kwestie wyjaśniają.

Ja lubię takie kursy, bo zawsze się wtedy czuję jakby jakiś kolega mi to tłumaczył i to jest bardzo przydatne :)