Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie zależy mi ale nie umiem z nim zerwać

Polecane posty

Gość gość

On mną manipuluje (może nieświadomie), że jemu bardzo zależy, że nie może beze mnie żyć, że jestem tą jedyną. Mi na nim nie do końca zależy, męczę się w tym związku. Ale trochę czuję się 'odpowiedzialna' za to wszystko. On potrafił mieć łzy w oczach jak coś rozmawialiśmy i mówiłam o tym, że nie do końca do siebie pasujemy. Bardzo się boi rozstania. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jesteś bezwolną kukiełką, to męcz się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co ci radzić. Miałam podobne odczucia, kiedyś, a i teraz się zdarza. No i mamy te 12 lat stażu związku i 7-letnią córeczkę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boję się też gdzieś w środku, że kiedyś będę tego żałować, bo mim owszystko zawsze mogę na niego liczyć i jest naprawdę "stałym" facetem. Mało jest takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale naprawdę mi na nim nie zależy. Od początku tak było, ja po pierwszym spotkaniu nie bardzo chciałam się więcej widzieć, ale powiedziałam sobie 'a co tam, spróbuj!'. Spodobało mi się w nim wiele cech, on się zakochał i tak zostało. Ale nie jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Co robić?" x Na początek może dowiedz się czego sama chcesz, bo na razie to jesteś mocno rozchwiana. Byłem nad wyraz uprzejmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorośnij Kobietko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im szybciej z nim zerwiesz tym szybciej bedziesz szczesliwa i dasz eam obojgu szanse na poznanie kogos nowego.. a im dluzej zwlekasz tym on barsziej siesie do ciebie przyzwyczaja wiec robisz mu troche krzywde nie zrywajac z nim i dajac mu nadzieje na dalszy zwiazek az zapewniam cie ze predzej czyczy pozniej sie zakochasz i z nim zerwisz aleale wtedy on przyjmnie to. Znacznie gorzej a ty z kolei zrobisz to bez skrobow. Nie badz egoistka i, zostaw go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokój... nie kochasz - odejdź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×