nie pieprzcie ,że dziecko kosztuje..jak to czytam to mi sie nóz otwiera ....

czytam ,ze dziecko kosztuje i trzeba miec kupe kasy ,zeby miec dziecko...co za bzdury. moj***abcie urodzily w biedzie po 6cioro dzieci i jakos te dzieci wyszly na ludzi i babcie nie narzekaly... niech mi nikt nie mówi ,że dziecko jedno kosztuje kupe kasy..smiech na sali... ja mieszkam w krakowie i planuje niebawem dziecko. moja pensja to 2 tysiące zlotych a maz zarabia 3 tysiace . i uwazam ze to naprawde duzo kasy i dziecko bedzie mialo super warunki u nas. moze w warszawie jest drozej i ciezko miec dzieci ,ale w krakowie nikt nie narzeka. my mamy mieszkanie więc oplacamy tylko czynsz ze wszystkim 600 zł i reszta kasy na nas i dzieciaczka będzie.

Tak, a myślisz o przyszłości. Jak dziecko będzie chciało iść np na płatną medycynę, a to już dziś 200 000, pomoc kupić dom, mieszkanie.? Puścić dziecko z gołą dupą to nie sztuka

Tylko ze w czasach naszych babc drogi autorze nie bylo tych wszystkich chorob, alergii, nieznanych lekarzom chorob, GMO, smog i inne rzecza. Teraz dziecko kosztuje bo ciagle choruje a opieka medyczna jest droga.

ale królica ta twoja babcia, pieprzyła się równo

Wszystko ok jak dziecko zdrowe. Ale w sumie moja córka nie choruje przewlekle ale jak już coś to leki nie są tanie, do tego ma koślawość kolan, odpowiednie obuwie i wkładki nie są tanie. Zaraz idzie do przedszkola, jak pomyślę ile na same ubrania muszę wydać to głowa mała. Ogólnie zdrowe dziecko nie jest jakimś mega kosztem ale też nie oszukujmy się, że się tego nie odczuwa bo się zdziwisz.

A pomyślałs ze sporo ludzi zarabia po niecałe 2 tys. I np nie mają mieszkania własnego? Przy dwóch takich pensjach i np kredycie na mieszkanie plus czynsz inne opłaty gdzie tu jeszcze odłożyć na dziecko???

Skąd możesz wiedzieć ile kosztuje dziecko skoro go jeszcze nie masz ?

nie każdy taki durny jak twoj***abcie., przecież to zapieprz urodzić takie stado

Poza tym Wasze pensje są marne. Nie macie jakieś super pracy. Taki pewny jak Wy może być lekarz co zarabia 3000, ale np w przyszłości kończy specke i będzie miał 7000. Przy nim jesteście biedakami?

No właśnie: JAKOŚ żyły. Byle jak. W biedzie. Nieraz o pustym żołądku. Czy to znaczy że my musimy żyć tak samo?

Dokładnie jak dziecko zdrowe mało choruje to tez jest inaczej .trochę lżej. Ale jsk dajmy na to maluch ma alergie te wszystkie mleka balsamy kremy sporo kosztują a jak łapie często infekcje to leki tez nie są tanie i po lekarzach tez trzeba biegać często prywatne bo wiadomo jak nasza służba zdrowia działa

Widać że autorka ma płytki móżdżek.Skąd może wiedzieć ile kosztuje wychowanie dziecka? Mam dwoje dorosłych dzieci i wiem co mówię.Mnóstwo kasy wydaliśmy z mężem zanim wykształciły się nasze dzieci.

Autorko wróć tu za kilka lat i przeczytaj jaka bylas nieświadoma -;-)

Jedno dziecko to z wykształceniem i utrzymaniem na dobrym poziomie 300 000 zł

Ja tu kiedyś przeczytałam, że jak kogoś stać na antykoncepcję, to tym bardziej stać na dziecko, więc nic mnie już nie zdziwi :D

Masz 5000zł a to jest dużo kasy jak na jedynaka więc pierdziel, że dziecko nie kosztuje idiotko! Spróbuj żyć z jedynakiem za najniższe krajowe i wtedy pierd/ol, że dziecko nie kosztuje. Wielu ludzi dzieci nic nie kosztują, bo dadzą dziecku baltonowski z margaryną i marmoladą, posadzą przed tv w ramach zajęć rozwijających pasję i wygonią na podwórko w ramach wakacji i super. Tak to owszem można mieć i 12 dzieci i nic one nie będą kosztować

5000 to jest nic. Ja jestem kawalerem i mam 7000, a jestem dopiero na rezydenturrze..

' może w Warszawie jest drożej i ciężej mieć dzieci'- ty nawet nie wiesz co piszesz. Krytykujesz ogólnie a za chwilę takie zdanie? Wydaje mi się że chciałaś się tylko pochwalić ile zarabiacie chociaż nie wiem co to ma do rzeczy bo jesteś przecież anonimowa. Bez sensu ta twoja gadka

Ale czym się chwalić? Niektórzy sami więcej zarabiają niż oni razem

To zależy od Ciebie ile będzie cię kosztowało dziecko. Bo możesz jechać po najmniejszej linii oporu i szczepić tylko darmowymi szczepionkami, korzystać tylko z publicznej służby zdrowia (powodzenia), jedzenie, kosmetyki, ciuchy kupować najtańsze marki Biedronka, Netto. Buty, kurtki w najtańszych marketach. Jeśli uważasz, ze to jest odpowiednie dla twojego dziecka, to tak, koszt wychowania nie będzie duży. Jeśli jednak chciałbyś dla swojego dziecka wybrać lepsza opcje i jedzenie bardziej eko, lekarze specjaliści (typu alergolog, laryngolog) prywatnie, ciuchy i buty lepszej jakości, to zobaczysz jak kasa znika. To mówię tylko na etapie dziecka, które jest w domu, nie mówię jak koszty rosną w momencie pójścia do przedszkola czy szkoły. Ale jeśli tak wolisz myśleć, ze dziecko to mały koszt, to żyj dalej w tym przekonaniu kochana. Powodzenia.

Nie, skąd. Przecież dziecko: - nie je - nie sra - nie musi się myć - nie potrzebuje ubrań (a jak przypadkiem potrzebuje to się kupi jeden komplet i potem tym następnych sześcioro obleci) - nie potrzebuje butów (no dobra, jedna para, do kościoła na niedzielę, wystarczy) - nie choruje - może spać na podłodze w kuchni - może się bawić kijkiem, kawałkiem szmatki - nie potrzebuje edukacji - będzie mieć z 8 lat to się je wyśle do fabryki na zarobek, zrobi w domu miejsce na następne

A korepetycje, studia? Chyba, że chcesz żeby Twoje dziecko było podobnym nieudacznikiem z mniej niż średnią krajową to powiedzenia

Zreszta jeśli chodzi o twoja babcie, to wiesz, tez możesz dziecku robić zacierkę, polewkę, jajecznicę rozrabiać z mąka, bo bardziej syta i tez dziecko przeżyje, nie mówię, ze nie.

Dzisiaj wielu stać mieć 10 dzieciaków zapewniając im i sobie standard życia sprzed 50 lat. Kiedyś nie myślano o studiach. Skończyłeś podstawówkę i zawodówkę to szedłeś pracować na gospodarkę u ojca. Zajęcia dodatkowe po szkole- wynoszenie gnoju ze stajni lub pilnowanie bydła. Kiedyś dzieci chodziły w jednej koszuli i nikt nie narzekał a dzisiaj tak poślij dziecko to za tydzień zapuka do ciebie Opieka Społeczna. Kiedyś nie było komputerów, telefonów, PS, internetu, więc nie trzeba było na nie wydawać pieniędzy.

Tak, a myślisz o przyszłości. Jak dziecko będzie chciało iść np na płatną medycynę, a to już dziś 200 000, pomoc kupić dom, mieszkanie.? Puścić dziecko z gołą dupą to nie sztuka x A co jeśli dziecko będzie chciało polecieć na księżyc? :D z takim podejściem to nikogo nie będzie stać na dziecko. A jak chce iść na medycynę, to niech się uczy, żeby dostać się na stacjonarne. Ludzie jakoś dają radę.

Wasza pensja minus mieszkanie to 4400. To serio tak dużo ? A gdzie jedzenie ,samochód ,bilety miesięczne ,komórki,Internet ,tv, prąd i inne opłaty ? A i odłożyć coś wypada na czarną godzine. Nie mówię że wam nie wystarczy,po prostu to nie są takie kokosy ze nie można nie liczyć się z wydatkami. Autorko chyba w sklepie dziecięcym nie byłaś ,wszystko kosztuje jak dla starego albo nawet więcej. (Szczególnie buty ). A cena zabawek to jakiś absurd. Najgorsze są wizyty u prywatnych lekarzy ,leki. No i oczywiście przedszkole czy niania. I tak można wymieniać bez końca.

Prywatna służba zdrowia to zbytek. Jakby większość społeczeństwa było na nią stać to by się ona stała publiczna a kolejki do lekarzy prywatnych byłyby takie same jak teraz do publicznych specjalistów.

spytaj sie babci gdzie była i co widziała oprócz gotowania, sprzątania, prania i podcierania dup dzieciom. Takie życie to ja pieprze, lepiej nie żyć.

Autorko ty masz własne mieszkanie to po pierwsze, twój maz dobrze zarabia, ty tez masz niezla prace wiec ciebie stać na dziecko. Macie dochód 5 tys i własne m wiec macie super. A co ma powiedzieć kobieta bez mieszkania, z facetem muszą wynajmować i płacić za wynajem, oboje zarabiają malo. Wiec nie pieprz bzdur tępa idiotko ze ja mam w takich warunkach dzieci robić.

ja nie wiem co za temat , przecież dziecko kosztuje i to ile ,a co jeśli dziecko będzie chciało się rozwijać i trzeba będzie za dodatkowe lekcje płacić? ty jesteś autorko tępą dzidą !!