Jestem już zmęczony

Jesteście zaburzeni, niby ktoś piszę normalnie ze mna, a za chwilę wyzywanie od najgorszych. ;)

Ty robisz przecież to samo, Tajemniczy. Nie widzisz tego? Raz coś piszesz a potem kogoś nazywasz naiwniarą. To gra na uczuciach.

Nauczyłem się od Was :)

Jesteś podatny na zuoo :O

Idę stąd Tajemniczy, nic tu po mnie. Pa

Też idę...

Przychodzę poczytać nudów a Wy odchodzicie. Wiem, że nie działam na Was tak jak byście chcieli. Pokazywanie prawdy o Waszych zboczeniach nazywacie hejtem. Trudno, mnie to nie dotyczy, lecz mam nadzieję, że kiedyś ruszy Was sumienie i wyrośniecie z patologii. Bo patologią jest ubliżanie innym, pisanie o swoich zboczeniach i sprawach intymnych. Nic Wam nie pomoże ukrywanie się pod różnymi nickami i tak jesteście rozpoznawalni. Ewy, Kaśki, Anny, Agnieszki i inne tego typu ziółka. Obojniaki.