Życie na wsi to koszmar, ludzie wiedzą o tobie wszystko, pełno wstrętnych katoli

to jest właśnie ten najgorszy sort polaków, no ale to są wyborcy kaczora wiec o nich złego słowa nie powie... ludzie podli, zawistni, po prostu wstrętni udają miłych, usmiechnietych, nawet nie zauwazysz a wyciągną od ciebie więcej informacji niz agent służb specjalnych nie polecam, radze uciekac z takich miejsc tam najwazniuejszy jest klecha plebam wójt i jego świta , całe klany rodzinne mieszkanie na wsi jest dobre tylko dla bogaczy którzy ogrodza swoją posiadłość murem, drutem kolczastym, monitoringiem lub grubym gęstym żywopłotem i nie rozmawiają z wiesniakami i plują na kleche

Według mnie, pod tym wzgledem gorzej jest w mieście. Obecnie 90 % mieszkańców miast to przyjezdni, ze swoją spaczoną mentalnością i moralnością. Dorobią się samochodu czy mieszkania i już się uważają za elitę, której wszyscy wszystkiego zazdroszczą. Domagają się podziwu i uwielbienia, nie znoszą krytyki, są tępi i nieoczytani. Wszystko przez to, że prawdziwych elit nie ma i każdy łor ze wsi może się podawać za niewiadomo kogo.

Popisują się byle czym. Biedni, puści ludzie. Żal mi ich.

W mieście wiesniaki też się odgradzają plotem albo ogrodzeniem. Powinnno to być karane jak w USA. Tam od ogrodzenia swojej posesji płaci się podatek.

Jak to dobrze, ze wyjechalam z Polski... Ciezko czasami zarabia sie pieniadze, czasem pracy brak, ale kurna zyjesz wlasnym zyciem, rozwijasz pasje, poznajesz ludzi z roznych kultur, uczysz sie jezykow, podrozujesz.. A w Polsce to wlasnie: wszyscy wszystko o Tobie wiedza, trza miec dzieci, bo jak to nie??, chata, fura i kasa.. i maz oczywiscie, bo byle jaki cham, ale tak ma byc.. Uciekaj ze wsi, bo sie wykonczysz.. Malych miast tez unikaj..

Głupoty ja mieszkam od niedawna na wsi odgrodzonej się płotem brama zamknięta furtka zamknięta videodomofon , kamery nikogo nie znam nikt mnie nie zna i nikt nic o mnie nie wie

Widzisz, w cywilizowanym kraju nie trzeba budowac swojej twierdzy, bo ludzie nie wpieprzają się w cudze życie

Znam parę osób ze wsi z charakteru może nie zbyt fajni i drętwi ale za to kasy mają jak lodu co chwile ich nie ma bo na wakacje gdzieś jadą . Jeden z nich ma na posesji z 5 nowych samochodów każdy z rodziny swój posiada i do tego zatrudnia sobie ludzi aby mu robili w gospodarstwie + sprzątaczke .Uczciwą pracą to on się chyba tego nie dorobił .

A ja mieszkam na wsi - od zawsze. Dziwię się ludziom którzy takie pierdoły wypisują. Nie rozumiem dlaczego pokutuje opinia że na wsi to są tylko ograniczone wieśniaki. Przecież w miastach też są tępi , ograniczeni ludzie. Patologia też jest. Jestem wykształcona, pracuję, mój mąż tak samo- oboje pochodzimy ze wsi. Mamy dom który sami budowaliśmy, urządziliśmy go tak jak chciałam. Mam dwóch dorosłych synów- jeden kończy architekturę drugi skończył politechnikę, pracuje i nieźle zarabia. Mieszkam w pięknym miejscu, w południowej Polsce, mam ogród, mam fajnych sąsiadów , nie wiem czego jeszcze chcieć. Moja wioska jest piękna, jest czysto, ludzie dbają o wygląd posesji, dużo ludzi pracuje za granicą . Mieszka też tu dużo ludzi z miasta :-) tak , oszczędzali, brali kredyty po to żeby uciec z miasta na wieś.

Tak, mi sie podoba, ja jestem zadowolona, moje zycie jest cacy wiec wszyscy inni racji nie maja. Nikt nie ma idealnego zycia wiec albo jest Pani brzydka, albo cala rodzina brzydka, albo zdradza Pania maz.. Wtedy tylko na wsi sie schronic. A tak w ogole to na tej wsi musi sie Pani nudzic skoro niedzielne popoludnie na Kafeterii spedzane. Ja myslalam, ze na wsi czlowiek ciagle zajety.. A inteligentny, to juz w ogole czyms innym.. Ale co tam ja prostaczka, architektury nie skonczylam , dobrze nie zarabiam...

gość dziś x taka wykształcona, a nie zrozumiała w ogóle o czym jest ten temat... mentalność ludzi na wsi jest taka, że wchodzą ci z buciorami w życie, chcą wszystko wiedzieć, są fałszywi, dwulicowi i podli, ta ich żałosna katolickość, religijność na pokaz, księdzu w dupę by weszli gdyby mogli sama pochodzę ze wsi, a teraz mieszkam pod Warszawą, 80% mojej rodziny gnije na wsi i jak mam tam jechać to mi niedobrze, unikam ich jak ognia, zobaczą kogoś obcego w sklepie i już gałami na niego 'lukają', kto to jest, czyja córka, czyj syn, czym przyjechał, skąd, po co, dlaczego, pieprzone dziadostwo otumanione religijnością polsatami tvnami serialami, normalni ludzie stamtąd uciekają, taka jest prawda

podpisuję się pod postem powyżej. samo miejsce nie determinuje zachowania ludzi .ludzie nie są wredni cz zawistni dlatego ,ze mieszkają na wsi bo jakby wtedy tłumaczyć wredotę ludzi w miastach ?:) ludzie są tacy alb inni niezależnie od miejsca zamieszkania i tyle . mieszkam na wsi od lat i nigdy nie zauważyłam , żeby ludzie nadmiernie się mną interesowali . no , może dlatego ,ze nie uważam siebie za pępek świata i nie żyję w przekonaniu ,ze ludzie nie mają nic innego do roboty tylko mnie śledzić:D

allium to osobnik płci niewiadomo jakiej który kiedyś na Kafe się chwalil ze bije swoje dzieci, radze uwazac :D

odnoszę się oczywiście do postu z 15 .01

Pierwsze słysze, mieszkam na wsi, dom, ogrodzenie, nikt nie wejdzie, do kosciola nie chodze, tylko do w marketów co są obce ekspedientki, nie rozmawiam tu z ludzmi ani nie utrzymuje kontaktow jak z kims nie chce, to nie mam takich problemow jak Ty...gdzie mieszkasz???

tak sobie zresztą myślę,że nie ma obowiązku mieszkania na wsi . mieszkaj w mieście i nie zajmuj miejsca tym ,którzy dobrze się tu czują i potrafią dobrze żyć z ludźmi .

Mieszkałem w mieście od urodzenia od dwuch lat mieszkam na wsi , trochę się na patrzyłem już jak ludzie tu muszą zapie'rniczać aby Ci w mieście mieli co jeść .

Burakow znajdziesz i na wsi i w miescie czytajac Twoj zalozony temat. Pozdrawiam

14:43 Gdyby nie było tylu Polaków i swoloczy z Europy Wschodniej to byłaby większa anonimowość i prywatność.

Ja mieszkam w mieście i lubię jeździć do rodziny męża na wieś fajni ludzie mili uczciwi pomogli już nam parę razy , a gdy poprosiłam swoją rodzinę w mieście którzy mieszkają nie daleko naszego mieszkania to odmówili i nie chodzi tu o kasę .

Nie rozumiem dlaczego pokutuje opinia że na wsi to są tylko ograniczone wieśniak no właśnie , nie roozumie pani , bo ma mała styczność ze światem.Ja przeprowadziłam się z dużego miasta do małego i to jest koszmar.Dokładnie jak opisała autorka.A co do wykształcenia, to ze wsi owszem ludzie robią studia , ale mentalność , nawet sposób wysławiania jest inny.Ale najpierw trzeba mieć porównanie.Oczywiście nie oznacza to ,że w miastach sami wykształceni i szlachta. Sam sposób mówienia : jakieś naleciałości regionalne, gwara pokazują ,skąd ktoś pochodzi.Czasem mentalność, czy sposób zachowania.Ludzie ze wsi tego nie rozumieją, bo jest to ich codzienność.Studia robiła pani wnioskując z wieku synów 20 plus lat temu , teraz jest pani na wsi i nie sądzę , aby posługiwała się pani językiem akademickim. To tak , aby pani zrozumiała( być może) proste wytłumaczenie

od dwuch lat mieszkam na wsi xxx od dwuch? Chyba od urodzenia xd

to ten pie:rdol-ony słownik w tablecie jak wyłączyć to żeby nie wstawiało samo z siebie wyrazów ??? Jak jest internet wyłączony to nie pokazuje .

Ja mam jak najgorsze doswiadczenia a ateistami-czyli takimi jak ty.Kto potrafi tak nienawidziec jak ateisciol?Poczytaj kilka razy sam siebie,wyborco POlszewickiej bandy zlodzieji,klamcow,oszczercow,zdrajcow i mordercow,to sie o tym przekonasz.