Umówił się i milczy od 3 dni

odwołałam pod pretekstem tego, że się źle czuje z uśmiechem i na luzie jakby nigdy nigdy nic i czuje ulge :P

a te ulgę to z jakiego powodu czujesz? bo juz nie ogarniam.

ze nie musi tracić czasu na typa co gra w jakieś głupie gierki.:o czego tu nie ogarniasz

A ja bym Powiedziała nie ze się źle czuje, tylko ze juz mam inne plany- skoro nie odzywał się od 3 dni i co ważniejsze, w połowie urwał rozmowę na FB. To nie kulturalne. Trzymalabym dystans na Twoim miejscu

16'38, jakie gierki? umowili sie,on się przypomniał,ona odwolała wykręcając się czymś tam. Czego wymagac,gdy ledwie się poznają? czas,czas panny to jedyny dobry doradca.

17:57 xsorry ale jakby facet przestał mi podpisywać to potraktowalabym to tal jakby mnie olal...i chyba nie tylko ja. A potem jakby nigdy nic odzywa się. To są właśnie gierki. Jakies głupie metody push&pull poczytaj sobie. Wszystko ma na celu aby kobieta o nim myślała i nie była do końca pewna.

Gdybym byla z kimś konkretnie umówiona to nie potwierdzałabym co chwilą tylko upewniła sie w umówiony dzień. Rozkminiacie jak małolaty.Dorabiacie teorię do ludzi,ktorych nie znacie.

właśnie, on nie miał potwierdzić czy jednak ma czas, bo już się umówili wcześniej więc to autorka wyszła na buraka bo odwołała w ostatniej chwili

Odwołałam bo się nie odzywał, zamilkł nagle. Wcześniej się tak nie zachowywał i chciał wszystko ustalać dokładnie: co, kiedy i o której robimy, a tym razem było inaczej. Poza tym nie dość, że zachował się jak zachował to jeszcze chciał przekładać spotkanie na poźniejszą godzinę wiedząc doskonale, że kończe prace o 17, do domu mam 30 km (dojeżdżam do pracy) i nie mam co ze sobą zrobić czekając na spotkanie z nim przykładowo do 19-20. Jakby dał znać wcześniej (a nie o 15) to jakoś bym to sobie zorganizowała, ale fakt, że piszę w ostatniej chwili i mam jeszcze w dodatku czekać na niego na ławce w parku przez 2h jest słaby i nie do zaakceptowania

Logiki w tym nie ma : sa umówieni,on potwierdza i upewnia się a ona odwołuje. Tak nielogiczne potrafią i sa kobiety.Emocje,nadteorie,wymyslanie scenariuszy zamiast ich wentylacji.Ludzie,to początek znajomości! A babiszony juz ją skasowaly,autorka posluchała i nagle żle się poczuła ..... Chore.Zamiast byc sobą,to udawanie,krygowanie,bo on nie zareagował na komplement:( "Baby sa jednak głupie". (cyt.)

20'08,trzeba bylo mu to wprost powiedziec lub napisac.Proste.

Gierki były tego rodzaju, że tak jak pisałam na początku... gdy ja byłam obojętna, niedostępna to zabiegał, gdy począł odrobinę zainteresowania to urywał kontakt... działo się tak tylko i wyłącznie po drugiej randce. Po pierwszej zachowywał się bez zarzutu. Przez zachowania tego typu przez miesiąc spotkaliśmy się tylko dwa razy.

Kalkuluj dalej to skończy sie na tych dwóch randkach.

Autorka jakąś dziwną i niezdecydowana najpierw pisze, że ma 50 km do domu potem, że 30 dziwna :/

Nie tyle chodzi o to ze nie potwierdził spotkania tylko ze urwał rozmowe, przestał odpisywac. Nie czaicie faceci?Jak komuś choć w minimalnym stopniu zależy na danej znajomości to tak nie robi. Co z tego ze to początki...zresztą autorka mówi ze to nie pierwszy raz jak od się oddala gdy ona pokazuje większą dostepnosc...ewidentnie ten facet lubi bawić się w kotka i myszke i zaczyna się nudzic gdy ja,,złapie". To gracz. Myslw ze przesunął spotkanie by zobaczyć czy będziesz na tyle ,,napalona" na to spotkanie żeby siedzieć tak jak mówisz 2h na ławce i czekać na krolewicza... (Wiedzial ze masz daleko do domu) jakbys poczekala to by zobaczył ze Ci tak zależy i zakład, ze po tej randce znowu by się zdystansowal? Odpusc sobie go, mysle ze on nie ma wobec Ciebie poważnych zamiarów. Może nie jesteś jedyna ,,koleżanką" z która w ten sposób się bawi...

Babskiej filozofii ciag dalszy .........

22.48- jakiej filozofii? Tak właśnie faceci robią! Juz parę podobnych doświadczeń mialam z takimi graczami i nigdy nic poważnego z tego nie wychodziło. No ale samce na kafe będą wmawiac nam ze sobie cos ubzduralysmy, dorobilysmy ideologie, taa...życie pokazuje co innego. No tak, męska solidarność ;).

Mam nadzieję, że chłopak ją całkiem oleje. Umówili się po pracy, był konkret, a królewna z drewna zła, że chłopak jeszcze dwadzieścia razy nie potwierdził, bo królewna z drewna sobie tak życzyła. Takie śmieszne księżniczki to się olewa sikiem prostym.

A moim zdaniem najlepsze rozwiązanie podsunęła ta osoba: gość 2017.05.24 Jest fajna zasada, ktora dziala zawsze. Swoje zaangazowanie trzeba dostosowac do zaangazowania drugiej strony. Mala inwestycja i zaangazowanie w znajomosc? Prosze bardzo... swoje zachowanie dostosowuje do tego samego poziomu. Napisz do niego krotko "jutro aktualne?"... jak tak. Fajnie, ale krotko. Jutro sie widzicie. Jak nie, tez krotko. Powodzenia usmiech.gif Co prawda teraz już po herbacie, ale ja na miejscu autorki wątki zrobiłabym dokładnie jak w powyższym poście: grzecznie ale bez wylewności dzień wcześniej zapytać, czy spotkanie aktualne. Jeśli by potwierdził - ok, jeśli napisałby, że nieaktualne - też sytuacja byłaby jasna. Gdyby wcale nie odpisał - koniec kontaktu, do widzenia.

te rady nieaktualne,bo autorka odwolala,ale nic nie zaproponowala poza 'moze kiedy indziej'.

Taka sama królewna jak i książę. Mężczyźni musicie zrozumieć, że olewka, chłodnik, push&pull nie działa tak jak tego oczekujęcie. Efekt jest przeciwny bo większość kobiet odbiera to jako brak zaintersowania i niepoważne zamiary.Kobieta nie ma prawa wymagać by on się odezwał i potwierdził, wykazał zainteresowanie, utrzymywał kontakt, ale za to facet może urwac rozmowę, nie odzywać się i jeszcze chcieć przekładać spotkanie na poźniejszą godzinę 2h przed nim...? no błagam

To sprawa autorki i dosc rozkminiania,jej sprawa co postanowila.

A może on tak się zachowuje bo całowaliśmy na drugiej randce :P może tępo zbyt szybkie .... ? :D

Tępy czyli nieostry; TEMPO to coś innego niż to tępe całowanie hihi.

Może wpadł pod auto! A tak na poważnie to daj sobie spokój po takiej akcji ;)

Rozwazania na trzy strony jakby to byl kilkuletni związek a to raptem 2.spotkania .........